Zakochałam się w risotto kilka lat temu, jednak do samodzielnego jego robienia oj wiele wiele lat się zbierałam. Raz czy dwa w roku i tyle. Ale tego lata, gdy lipiec nie może się zdecydować, czy jeszcze jest lipcem, czy już końcem października, sierpień jednego dnia zmienia się w maj i tylko dni coraz krótsze, tego lata co chwila robię risotto. Z krewetkami, cukinią albo pomidorowe. Risotto z żółtą cukinią na cydrze jest obłędnie pyszne i super proste, zróbcie. Koniecznie!
Pokołyszecie się ze mną troszkę? Posłuchajcie szeleszczącej gitary i głosu Julii Stone. "This Love", smacznego...
Risotto gotowane od podstaw to teoretycznie "masa zachodu", no bo oczywiście odpowiedni ryż arborio, ale i pozostałe składniki najlepsze z najlepszych musza być, ale przede wszystkim najpierw dobry bulion. No i z tym bulionem bywa kłopot. Ale jeśli zawczasu (teraz latem!) zrobicie sobie "na zaś" zapas domowej kostki rosołowej warzywnej lub mięsnej, to zrobienie risotto to ledwie mgnienie i można się zań zabrać w każdej chwili. Potem wystarczy wybrać się na lokalny targ, albo do Majlertów po młode świeże cukinie albo malutkie dyńki, obłędnie pachnące pęczki natki i w kilka chwil risotto gotowe. Przyznam bez bicia, że ja robię je w Thermomixie, jest wówczas bajecznie proste i szybkie.
Jakie najbardziej lubicie risotto - warzywne? z owocami morza? tylko z parmezanem? Risotto z cukinii, a już szczególnie z malutkiej żółtej cukinii gotowanie na bulionie i z dobrym cydrem, pachnące tymiankiem to mój ukochany "comfort food". W takie wieczory, gdy chce sie cos ciepłego, ale absolutnie nie ma czasu na wymyślne dania, czy stanie w kuchni. ryż, cydr, trochę warzyw i dobry parmezan. A no właśnie bo bulion warzywny (kostka rosołowa warzywna) to zawsze jest u mnie w lodówce, zaś najlepszy parmezan mam zamrożony ww kawałkach w woreczku strunowym. Potem tylko druga butelka cydru do posiłku, nogi wyciągnięte na tarasowej ławeczce i psica, która tuli się do ręki. Kocham takie wieczory!
Risotto z żółta cukinią na cydrze jest słoneczne jak lato, jak szczyt sezonu warzywnego, jak słońce, którym najadam się w każdej chwili. Pachnie tymiankiem, jest niesamowicie kremowe i tak proste. Zróbcie je koniecznie!
Risotto z żółta cukinią na cydrze
proporcje dla 2 osób
1/3 pęczka natki
60g sera parmezan
300g młodej żółtej cukinii
2 szalotki
1 ząbek czosnku
25g oliwy
150g ryżu arborio (do risotto)
80g wytrawnego cydru np. Cydr Ignaców
300g gorącego bulionu warzywnego
(czyli 300g/ml wrzątku + płaska łyżeczka domowej warzywnej kostki rosołowej)
1/2 łyżeczki soli
biały pieprz
listki z 1/3 pęczka tymianku
Posiekaj natkę, zetrzyj na tarce parmezan. Osobno zetrzyj na grubych oczkach umyte cukinie (razem ze skórką) i odstaw w misce na bok. Posiekaj szalotki i czosnek.
Na oliwie zeszklij szalotki i czosnek, po chwili dodaj ryż i chwilę przesmażaj, aż ryż stanie się szklisty. Wlej cydr i wymieszaj, gotuj na maleńkim ogniu ok 2 minut. Potem dodaj gorący bulion, odciśniętą z nadmiaru soku cukinię, sól i świeżo mielony biały pieprz. Duś na maleńkim ogniu ok 12 minut często mieszając, by risotto się nie przypaliło. Pod koniec dodaj starty parmezan, masło natkę i listki tymianku. Wymieszaj razem i podawaj od razu.
Wersja na Thermomix
Na pokrywie naczynia miksującego ustaw dzbanek i odmierz bulion lub wrzątek i kostkę rosołową.
Do suchego naczynia miksującego dodaj parmezan i natkę. Rozdrobnij -> 10s /obr 10. Przełóż do innego naczynia.
Do naczynia miksującego dodaj cukinię. Rozdrobnij -> 8s / obr 5. Przełóż do miseczki.
Do naczynia miksującego dodaj szalotki, czosnek, oliwę. Rozdrobnij ->5s / obr 5.
Duś 2 min -> 120stC / obr 1
Dodaj ryż. Gotuj -> 1 min / 100stC / obr WSTECZNE 1
Dodaj cydr, zdejmij miarkę. Gotuj 2 min / 100stC obr WSTECZNE 1
Dodaj gorący bulion, cukinię, sól i świeżo mielony biały pieprz. Na pokrywę nałóż koszyczek. Gotuj -> 12 min / 100stC / obr WSTECZNE 1
Dodaj masło, parmezan z natką, listki tymianku. Mieszaj -> 30sec / obr WSTECZNE 2
Mogę dorzucić krewetki?
OdpowiedzUsuńBardzo dobre :) co prawda nie miałam Termomixu, więc zrobiłam zwyczajnie, na patelni. Jedna zmiana, do której muszę się przyznać, to zamiana cukinii (której nie miałam) na patisony. Wyszło pyszne i na pewno powtórzę z cukinią.
OdpowiedzUsuń