Nareszcie są! Ukochane, wytęsknione, wyczekiwane czarne porzeczki. Nie wyobrażam sobie lata bez przetworów z czarnej porzeczki, bez obrywania z krzaczków rozgrzanych słońcem ciemnych owoców, bez czarnej galette, babcinego kisielu z czarnej porzeczki i musu z czarnej porzeczki, który jest oszałamiająco pyszny. A w tym roku mam nową, absolutnie zniewalająca miłość - błyskawiczne lody kozio-czarnoporzeczkowe. Powiadam Wam, genialne!
Ależ to musi być miłość, by napisać utwór, którego tytuł to "Blackcurrant Jam". I wiecie co, szczerze wierzę, że kiedyś rzeczywiście kładziono czarnoporzeczkowy dżem na rany, szczególnie te na duszy. Posłuchajcie ze mną Grizzly Bear...
Pierwszy krzak czarnej porzeczki posadziliśmy w ogrodzie jeszcze zanim się wprowadziliśmy. Potem dosadzałam kolejne i w końcu mam mały zagonek krzaczków owocowych - czarna porzeczka, czerwony agrest, porzeczko-agrest i porzeczki czerwone. Dopiero w tym roku mogę mówić o "zbiorze" dotychczas udawało nam się zebrać raptem garść lub dwie owoców. W tym roku także nie są to bardzo obfite plony, raptem 1,5kg czarnej porzeczki, szklanka czerwonej i trzy garście agresu. Po więcej (na dżemy, musy i inne przetwory) jak zawsze pojadę na targ. Bo nie może być lipca bez zaklinania czarnej porzeczki w słoiki. A ulubione przepisy na przetwory (130 przepisów) znajdziecie w mojej pierwszej książce, która ukazała się wiosną nakładem wydawnictwa Publicat "W słoiku".
Kiedyś na warsztatach lodowych wymyśliłam genialne połączenie koziego sera pleśniowego i sorbetu z czarnej porzeczki. To smak, który wówczas mnie szalenie uwiódł. Ostatnio, gdy już na moich porzeczkowych krzakach w ogrodzie zaczerniły się owoce, przyśniły mi się domowe lody kozio-czarnoporzeczkowe. Uwierzcie mi, że zrobienie ich, podanie gościom i obserwowanie ich reakcji było wielce satysfakcjonujące. To po prostu obłędny smak! No i się przyśnił ...
"Podałam dalej" przepis na te lody już kilkorgu znajomym i za każdym razem wzbudzały niekłamany zachwyt. Bo są niesamowicie ciekawe i zaskakujące w smaku, a prócz tego błyskawiczne do zrobienia.
"Podałam dalej" przepis na te lody już kilkorgu znajomym i za każdym razem wzbudzały niekłamany zachwyt. Bo są niesamowicie ciekawe i zaskakujące w smaku, a prócz tego błyskawiczne do zrobienia.
Koniecznie zróbcie te lody prooooszę - czarna porzeczka, kozi twarożek, miód i banan, który nada całości gładkiej, kremowej struktury. Lody są wyśmienite i takie proste. A potem obowiązkowo koniecznie dajcie mi znać jak smakowały!
Genialne lody z czarnej porzeczki z kozim twarożkiem
400g zamrożonych czarnych porzeczek
2 bardzo dojrzałe banany
80g twarożku koziego
70g miodu z pasieki
Porzeczki wsyp do mocnego blendera i zmiksuj na granitę/pył. Dodaj obrane banany i twarożek wymieszany z miodem. Miksuj jeszcze przez chwilę, aż lody będą kremowe i gładkie. Podawaj od razu.
Wersja na Thermomix
Do naczynia miksującego wsyp czarną porzeczkę -> rozdrobnij 10 sec / obr 8
Zgarnij owoce kopystką ze ścianek. Dodaj obrane banany i wymieszany z twarożkiem miód -> miksuj 30 sec obr 5 mieszając kopystką w trakcie pracy. Podawaj natychmiast.
Ja jako właścicelka kóz, posiadaczka krzaczorów czarnej porzeczki czuję., że muszę wypróbować ten przepis :))) Do tej pory miksowałam porzeczki z kozim mlekiem i kostkami lodu, ale z serkiem nie próbowałam,:)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący przepis.Na pewno wyśmienicie smakuje.Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPyszne zrobilam z białym serem, będzie powtórka
OdpowiedzUsuń