Nie tylko winem i tapasami człowiek żyje! Człowiek w karnawale lubi się czasem spotkać i posiedzieć przy dobrym piwie, i podać do tego piwa coś zacnego, wartego dobrej myśli, godnego zachwytów. Taką wyborną przekąską do piwa jest bawarska obazda (Bayerischer Obatzda), czyli pasta do chleba i precli na bazie sera camembert. Po mojemu, w wersji meee (z kozim twarogiem) jest absolutnie rewelacyjna!
Nie mam za dużo doświadczenia z kuchnią niemiecką, bawarską, austriacką, czy angielską. Nie było mi z nimi dotychczas po drodze albo zwyczajnie nie miałam okazję wpaść w zachwyt. Dlatego, jeśli trafi się taka "perełka", która zachwyci, czem prędzej zapisuję ją w kajecie i podaję dalej.
Obazda (Bayerischer Obatzda) to typowa przekąska bawarskich ogródków piwnych. Była sposobem na zagospodarowanie nieco przejrzałego sera camembert, który w miarę dojrzewania nabierał ostrości. Podaje się ją w miseczkach razem z preclami lub paluszkami do piwa, wówczas ma formę stosunkowo rzadką, jak gęsty dip serowy. Tym właśnie jest - kremowym, serowym dipem o ziarnistej strukturze. Jeśli chcesz ją podać w wersji śniadaniowej, przygotuj nieco bardziej gęstą pastę i podaj z z dobrym pszennym chlebem na zakwasie.
Moja znajoma, która poczęstowała mnie obazdą pierwszy raz, zdradziła mi kilka sekretów ich domowej wersji bawarskiej obazdy, przekazanych jej przez babcię pochodzącą z Bawarii:
- drobniutko posiekaną cebulę zalewa się odrobiną jasnego piwa pszenicznego na kilka minut, by cebula straciła na ostrości
- jeśli lubisz mocno dojrzałe sery pleśniowe, pozostaw camembert w cieple na blacie kuchennym przez 2-3 dni, jeśli wolisz łagodniejszy smak, dojrzewaj ser na blacie kuchennym przez dobę
- odrobina miodu wspaniale balansuje ostre smaki
- podstawowe przyprawy do obazdy to słodka papryka w proszku, odrobina chilli i świeżo utarty w moździerzu kminek
- najlepiej wyrabia się obazdę rękoma, gdy składniki rozgrzewają się od temperatury ciała, można jednak użyć tłuczka do ziemniaków, a dopiero na ostatnim etapie zmiksować całość mikserem, by nabrała puszystości
Bawarsta obazda jest kremowa, a jednocześnie nierówna, ziarnista w strukturze. W mojej wersji jest z dodatkiem kremowego serka koziego, który z odrobiną miodu i delikatną, chrupiącą czerwoną cebulką po prostu robi robotę. Nim udało mi się podać obazdę na spotkaniu przy piwie ze znajomymi, moje dzieciaki uznały, że to wspaniała pasta do chleba na śniadanie. Delikatnie słona, leciutko pikantna z nutą słodyczy, intensywnie paprykowa.
Obazda będzie też genialnym nadzieniem do upieczonych w mundurkach ziemniaków lub kotletów wieprzowych z grilla. Serio, jak raz ją zrobicie, będziecie ciągle poszukiwać nowych sposobów na podanie jej. Jest absolutnie wyśmienita!
Bawarska obazda meee - serowa pasta z kozim twarożkiem (Bayerischer Obatzda)
wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, a ser camembert powinien poleżeć na blacie kuchennym 1-3 dni, żeby nieco bardziej dojrzeć i nabrać ostrości20g (ok 1/2 szt) czerwonej cebuli lub szalotki
20g piwa pszenicznego
200g sera camembert (może być nieco bardziej dojrzały)
100g koziego twarożku
25g miękkiego masła
1 czubata łyżeczka słodkiej papryki w proszku
szczypta płatków chilli
szczypta kminku świeżo utartego w moździerzu
świeżo mielony pieprz
5g miodu rzepakowego, akacjowego lub innego o łagodnym smaku
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
opcjonalnie dodatkowe 20-30g piwa
Cebulę pokrój w jak najdrobniejszą kostkę, przełóż do miseczki, zalej piwem i odstaw na 10 minut.
Ser camembert pokrój na drobne kawałki lub rozgnieć tłuczkiem do ziemniaków, a następnie wymieszaj z masłem i kozim twarożki, rozgniatając dłońmi. Dodaj przyprawy, miód i posiekaną natkę. Ubijaj mikserem, aż obazda stanie się lekka i puszysta (ok 5 minut). Jeśli chcesz podawać pastę do chleba, pozostaw ją w gęstej wersji. Jeżeli wolisz luźniejsza formę, która będzie dipem do precli, krakersów lub paluszków, wmiksuj dodatkowe 20-30g piwa.
Odstaw pastę do przegryzienia do lodówki na minimum godzinę. Wyjmij z lodówki 15 minut przed podaniem.
Pani Kasiu, jest dla mnie Pani prawdziwą inspiracją! Zrobiłam i oniemiałam z zachwytu! Pozdrawiam ciepło, oby więcej takich pyszności ;)
OdpowiedzUsuń