coś więcej

Świąteczna sałatka jarzynowa na różowo

Na świątecznym stole jeden z naszych ulubionych klasyków to klasyczna polska sałatka jarzynowa. W naszym domu jest ona wyjątkowo rześka, chrupiąca, soczysta i świetnie smakuje nam zarówno w Wigilię jak i na świąteczne śniadanie do pieczonych mięs, pasztetów i wędlin. Sałatka jarzynowa może jednak mieć zupełnie nowe oblicze, jeśli tylko podmienimy w niej jeden składnik. A wówczas łatwo do niej zachęcić także kogoś, kto niekoniecznie sięga po tę sałatkę jako pierwsze danie na świątecznym stole - zróbcie w tym roku sałatkę jarzynowa ja różowo. Piękna i pyszna!



Co roku, niemal każdy przedświąteczny post okraszam muzycznymi perełkami, które nadsyłacie w konkursie Noel Noel. Dziękuję Wam za to, wielu z nich pewnie sama bym nie odkryła. Posłuchajcie pięknego "The 25th od December" Dave Koz & Friends, który na konkurs nadesłała...




Na każde Święta robimy obowiązkowo sporą porcję ukochanej sałatki jarzynowej, którą uwielbiamy do pieczonych mięs, pasztetów i wędlin. Znam jednak kilka osób, którym ten polski klasyk szczerze obmierzł, głównie ze względu na "starociowy" i "zamierzchły" wygląd. Jeśli chcecie mieć na stole pięknie wyglądające dania, a sałatka jakoś zbyt przaśnie na nim wygląda, zamieńcie groszek na upieczonego czerwonego buraka, pokrojonego w drobniutką kostkę. Po dosłownie godzinie od wymieszana sałatka jest prześlicznie różowa, a podana w indywidualnych szklaneczkach (podobnie serwuję śledzie), będzie nie tylko atrakcyjna, ale i ułatwi uprzątanie stołu między przystawkami. 



Chrupiąca, rześka, soczysta sałatka jarzynowa w ślicznym różowym kolorze - piękna i doskonała do pieczonych mięs, pasztetów, domowych wędlin. Jeśli masz ochotę podkręcić nieco jej smak, dodaj pod koniec łyżeczkę dobrego chrzanu. Podaj ją w indywidualnych szklaneczkach, a nie będzie kłopotu z wymianą ubrudzonych talerzyków.

Świąteczna  sałatka jarzynowa na różowo - rześka i chrupiąca


Z poranych proporcji wychodzi nieduża miska. To porcja odpowiednia dla 5 osób na świąteczne śniadanie. 

130g marchwi (100g ugotowanej)
50g pietruszki (35g ugotowanej)
50g selera korzeniowego (35g ugotowanego)
50g ziemniaka (35g ugotowanego)
1 jajko
45g ogórka kiszonego (35g po obraniu)
200g jabłka (150g po obraniu i pokrojeniu)
150g podłużny burak (100g po obraniu)
sól morska
świeżo mielony pieprz (sporo!)
35g ulubionego majonezu
opcjonalnie: łyżeczka chrzanu

Buraka wyszoruj, zawiń w folię aluminiową i upiecz do miękkości w piekarniku (ok 40 minut w 180°C), potem rozwiń z folii i wystudź. Marchew, pietruszkę, seler i ziemniaka wyszoruj dokładnie, włóż do sporego garnka, dodaj 1/3 łyżeczki soli i gotuj do miękkości na niewielkim ogniu (ok 25-35 minut). Gdy warzywa będą miękkie, ale nie rozpadające się, wyjmuj je łyżką cedzakową i odstaw do przestudzenia (wywar zachowaj na wigilijną zupę grzybową albo do wigilijnego barszczu). Zazwyczaj gotuję warzywa wieczorem, a kroję dopiero następnego dnia rano. Ugotowane warzywa oraz opieczonego buraka obierz (wystarczy zeskrobać skórki) i pokrój w średniej grubości kostkę, buraka pokrój bardzo drobniutko.

Jajko ugotuj na twardo i odstaw do przestudzenia, zimne obierz i pokrój w drobną kosteczkę. Najlepiej użyć do tego "krajalnicy" do jajek - jajko kroisz wzdłuż na plasterki, obracasz i znów kroisz wzdłuż (wyjdą paseczki), delikatnie obracasz na dłoni i kroisz po raz trzeci aż wyjdzie kosteczka.
Ogórki i jabłka obierz, usuń gniazda nasienne. Pokrój w drobną kosteczkę i wymieszaj z warzywami. Dodaj osączony na sicie groszek i całość wymieszaj. Dopraw solą do smaku i sporą ilością świeżo mielonego pieprzu. Na końcu dodaj majonez i delikatnie całość wymieszaj. Majonezu ma być tylko tyle, by całość ładnie się połączyła. Opcjonalnie możesz dodać 1 łyżeczkę dobrego chrzanu.
Sałatkę odstaw do schłodzenia do lodówki na co najmniej 4 godziny. Przed podaniem przekładaj do indywidualnych szklaneczek, kokilek lub małych miseczek. Wyjmij z lodówki ok 30 minut przed podaniem. Udekoruj listkami szczawika zajęczego. 

2 komentarze:

  1. Jaka jest różnica pomiędzy burakiem pieczonym a gotowanym? Czy będzie duża różnica w smaku czy konsystencji jeśli dodam gotowanego buraka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem jest i dośc spora, burak gotowany traci sporo koloru i smaku, który ucieka do wody (np gotując barszcz oddaje sie smak buraka do zupy), natomiast pieczony ma w sobie wszystkie skoncentrowane słodkie smaki.
      Ma to jednak znacznie większe znaczenie, gdy podajemy np carpaccio z buraka, tu w tej sałatce nie ma to zbyt wielkiego znaczenia :)

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)