Są takie klasyki prostej amerykańskiej kuchni, po której sięgają najwięksi smakosze. Wyśmienite, bogate w składniki sałatki, które zazwyczaj mają w składzie mięso, a także jednej z najlepszych, bardzo bogatych kanapek. Mięso jest dla mnie jednym z najbardziej charakterystycznych elementów kuchni amerykańskiej i dobrze, by było najlepszej jakości. Jak amerykańskie steki, genialne żeberka, czy wyborne pastrami. Z mocno doprawionym wędzonym pastrami, które jest tak delikatne, że rozpływa się w ustach, najlepiej smakuje klasyk kuchni nowojorskiej - Ruben Sandwich - kanapka Rubena. Wspaniała!
Idealna kanapka na długie zimowe wieczory, szklanka najlepszego piwa i ukochany John Legend, posłuchajcie "I Know I Know Better" z jego najnowszej płyty "Darkness & Light", jeszcze gorąca!
Kuchnia amerykańska (i nie mam tu na myśli wszechobecnego fast-foodu) to dla mnie duże, pyszne sałaty z mnóstwem składników (Cobb Salad, sałatką Caesar, Waldorf), wyśmienite steki i dania mięsne (chilli con carne, cajun chicken strips) a także potężne, mocne w smaku kanapki jak club sandwich, czy właśnie kanapka Rubena z pastrami. Mięso jest moim zdaniem nieodłączym elementem kuchni amerykańskiej.
Najlepszego na świecie Rubena podają w Katzs Delikatessen w Nowym Jorku. Nowojorski Ruben to ogromna kanapka na pszenno-żytnim chlebie z mnóstwem mięsa, serem i kiszoną kapustą. Ale nie trzeba jechać aż do Nowego Jorku, by ją zjeść. Można zrobić ja w domu, choć kluczem oczywiście jest doskonała wołowina.
pastrami z Pastrami Deli w Krakowie |
Idea zasolonego, mocno przyprawionego i uwędzonego mięsa dotarła do Stanów najprawdopodobniej w drugiej połowie XIX wieku, wraz z żydowskimi imigrantami ze środkowo-wschodniej Europy. Początkowo pastrami powstawało z gęsich piersi, jednak w kraju, w którym królowała wołowina, zaczęto je robić z mostka wołowego, który był bardziej dostępny i tańszy niż gęsina.
Historia Ruben Sandwich
Istnieje kilka historii, legend opowiadających jak powstała pierwsza Reuben / Ruben Sandwich z pastrami. Dziś nie sposób dojść, czy był to litewski imigrant Ruben (Reuben) Kulakofsky, właściciel sklepu rzeźniczego, który stworzył tę przekąskę około roku 1920, czy może Arnold Ruben, niemiecki właściciel sławnych niegdyś, nieistniejących już Delikatesów Rubena w Nowym Jorku, który wynalazł tę kanapkę ok. 1914 roku. Jedną z najwcześniejszych informacji, że kanapki te powstały właśnie w Nowym Jorku, jest tekst w Theatre Magazine z 1926 roku, który odwołuje się do sandwicha Arnolda Rubena. Natomiast Alfred Scheuing, szef kuchni Rubena, twierdził, że Arnold wymyślił sandwicha dla swego syna Arnolda Juniora Rubena w 1930 roku. Jaka jest prawda dziś trudno dojść, ale to podobnie jak z Pavlovą, czy Caesar Salad.
W całych Stanach, ale przede wszystkim w Nowym Jorku kanapka Rubena cieszy się niezwykłą popularnością. Kultowego sandwicha serwują najbardziej legendarne restauracje, jak właśnie Katz’s Delicatessen w Nowym Jorku. Istnieje tez wiele lokalnych wariacji tego przysmaku. W Polsce też już można zjeść dobrego Rubena z pastrami produkowanym przez Pastrami Deli z Krakowa, a z mięsem od nich możesz zrobić kanapkę we własnej kuchni.
Składniki Reuben Samdwich
Według legend i największych szefów, Ruben Sandwich to kilka obowiązkowych elementów:
- chleb żytni lub pszenno-żytni
- sos rosyjski bazujący na majonezie, czasem chrzanie i ketchupie
- kiszona kapusta
- najlepszej jakości, mięciutkie pastrami lub "corned beef"
- ser ementalski
Kanapkę po złożeniu należy zgrillować na patelni lub płycie, by z obu stron była rumiana i podawać gorącą z kiszonymi ogórkami podanymi obok. Takie połączenie składników czyni ją idealnym obiadem lub kolacją właśnie jesienią i zimą, gdy najlepiej jest sięgać po bogate w witaminę C kiszonki.
Ruben sandwich to chrupiąca kanapka w ciepłym, zrumienionym pieczywie pszenno-żytnim, wyśmienity sos rosyjski z kiszonymi ogórkami i majonezem, ser typu szwajcarskiego np. ementaler, spora ilość doskonałej kiszonej kapusty i ciepłe, soczyste, rozpływające się w ustach pastrami. Całą rodziną zgodnie stwierdziliśmy, że to jedna z najlepszych kanapek jakie jedliśmy. Jednocześnie sycąca, ale lekka i rześka. Zróbcie ją koniecznie!
Mój Ruben mieści się między kromkami chleba tradycyjnego z Piekarni Aromat
Sos rosyjski wg przepisu poniżej
Najlepszej jakości pastrami to najważniejszy element kanapki
Kiszona kapusta własnej produkcji
I najlepsze dębowe ogórki kiszone
Bardzo ważnym jest, żeby przed krojeniem koniecznie naparować pastrami. To prosta czynność, choć czasochłonna. Parowanie 1kg kawałka mięsa trwa ok 3 godzin. Mięso wówczas jest oszałamiająco miękkie, delikatne i dosłownie rozpływa się w ustach. Dopiero z tak przygotowanym pastrami kanapka Reubena będzie smakować zjawiskowo!
Ruben Sandwich - wyśmienita kanapka Rubena
proporcje na 5 -6 dużych obiadowych kanapek (albo więcej z mniejszą ilością mięsa)
ok 1 kg pastrami
duży pszenno-żytni chleb
400g drobno pokrojonej kiszonej kapusty
300g sosu rosyjskiego (przepis niżej)
kilka plastrów sera ementaler
ogórki kiszone do podania
W garnku do gotowania na parze lub w zwykłym garnku z przykrywką i sitkiem do parowania (albo orientalnym koszyczkiem do parowania), ułóż pastrami na prostokącie folii aluminiowej (zabezpieczy ona mięso przed gwałtownymi uderzeniami pary), wlej na dno dość sporo wrzątku (tyle, żeby woda nie dotykała mięsa), przykryj garnek pokrywką i paruj mięso ok 2,5-3 godzin. Jeśli wody będzie w trakcie ubywało, uzupełniaj wrzątek. Mięso powinno być tak miękkie po uparowaniu, że widelec będzie gładko wchodził a mięso będzie się niemal rozpadało. Przełóż mięso na deskę i odstaw na ok 20 minut, by soki wewnątrz się uspokoiły. Dopiero wówczas krój mięso na cienkie plasterki.
W trakcie, gdy mięso jest parowane, przygotuj sos rosyjski, poszatkuj kapustę i pokrój chleb.
Układaj na desce parami dość grube kromki chleba, każda kromkę posmaruj z jednej strony sosem rosyjskim. Na jednej z kromek połóż plastry sera, na tym sporą ilość plasterków pastrami, na wierzchu ułóż poszatkowaną kiszoną kapustę i przykryj całość drugą kromką chleba sosem rosyjskim do wewnątrz. Posmaruj kanapkę masłem od zewnątrz z obu stron i grilluj na suchej patelni lub blasze, aż chleb się zarumieni. Podawaj gorące sandwicze z kiszonymi ogórkami. Pycha!
Sos rosyjski
możesz od razu zrobić podwójną ilość i przechowywać ok 14 dni w lodówce
1 mała szalotka
1 łyżka soku z cytryny
150g dobergo majonezu
30g kwaśnej śmietany 18%
15g (spora łyżeczka) chrzanu
10g ketchupu
5g ostrego sosu chilli np. sriracha, węgierski lub sambal oelek
1/2 łyżeczki sosy Wircestershire
50g pokrojonego w kosteczkę ogórka kiszonego
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
Posiekaj drobniutko szalotkę, zalej sokiem z cytryny i odstaw na 15 minut, potem odciśnij z soku i wymieszaj ze wszystkimi składnikami. Wymieszaj wszystkie składniki sosu i odstaw na 30 minut do przegryzienia. Sos świetnie smakuje też do kanapki z indykiem, do pulled pork albo dobrego burgera.
ma Pani może dobry przepis na pastrami?
OdpowiedzUsuńdobrej jakości pastrami to dość trudna sztuka, dużo zależy od marynat i wędzenia, a rzadko kto ma możliwości wędzarnicze profesjonalnej jakości. Moim zdaniem czasem warto kupić od specjalistów :)
UsuńWitam Panią,
OdpowiedzUsuńmam na imię Gosia. Mam 36 lat. Jestem mamą 2 dzieci.
Przez całe życie gotowała mi moja mama, która jest wspaniałą kucharką.
Kiedy wyprowadziłam się z domu pracowałam w różnych miejscach, ale tak się jakoś zawsze składało, że obiadki mieliśmy dostarczane do biurka. Weekendy spędzałam bawiąc się i przy tym jedząc na mieście. Nie musiałam więc zbytnio przykładać się do gotowania. Do czasu.... Kiedy zostałam mamą ze względu na moje dzieciaczki postanowiłam uczyć się gotowania. Z różnym skutkiem na początku...wiadomo. Idzie mi jednak coraz lepiej a Pani blog jest jedynym z masy blogów o tematyce kulinarnej który na dłużej mnie zainteresował.
Uwielbiam tu zaglądać, korzystać z przepisów. Ostatnio np. ugotowałam krupnik wg Pani przepisu. Wyszedł bajka.... A teraz tak w sekrecie - nawet lepszy niż u mojej Mamy....ale o tym sza...
Pani blog naprawdę motywuje do gotowania i czerpania z tego przyjemności.
Odkąd czytam Pani artykuły nie traktuję pracy w kuchni jako konieczności tylko zaczyna mnie to cieszyć. Dziękuję serdecznie!!! Pozdrawiam
Gosia
Pani Gosiu, jakże miło mi to czytać! Bo w końcu tylko dla Czytelników prowadzę bloga. Zapraszam jak najcześciej, proszę się rozgościć, częstować tym, co na stole, chętnie pogotuję coś razem, choćby wirtualnie. Ktoś niedawno powiedział mi coś pięknego - jeśli nie mogę być przy tobie, wiedz, że zawsze jestem w "twojej kieszeni" (in your pocket). To ja tam właśnie będę, w kieszeni fartucha kuchennego, który Pani zakłada :)
UsuńA gdyby miała Pani ochotę nie tylko na kontakt przez ekran komputera, ale nieco bardziej "namacalnie", to za miesiąc ukazuje się moja książka "W słoiku" i już można ją kupić w przedsprzedaży :)
Pozdrawiam ciepło
Kasia