Kocham tę świetlistość dnia, która następuje na przełomie roku! Po długich tygodniach burolistopadowości nadchodzą dłuższe dni, pięknie układające się światło i nowa energia w bateriach nadziei, które w sobie noszę. Na uroczysty Nowy Rok mam światło, energię i radość zamknięte w niepozornej flaszeczce - likier czekoladowo-pomarańczowy a'la świąteczny Baileys trufla pomarańczowa, zróbcie koniecznie, jest super łatwy i obłędnie pyszny!
Muzycznie mam dziś coś pięknego, w sam raz na pożegnanie starego i powitanie Nowego Roku. To utwór, który podesłała na konkurs gwiazdkowy Monika - zjawiskowa Aurora w "Half The World Away", posłuchajcie...
Jako żona byłego barmana, dość wcześnie zaczęłam odkrywać ciekawe trunki, likiery i drinki. Dziś mój mauż już się trochę rozleniwił i nie miesza koktajli zbyt często, a i ja dość dobrze znam swoje podniebienie i ulubione alkoholowe smaki. Nie jest łatwo zachwycić mnie nowym drinkiem, szczególnie jeśli jest zbyt słodki. Z tego właśnie powodu wiele lat temu przestałam pić słodkie, mleczne likiery jak Baileys (stał się dla mnie zdecydowanie zbyt słodki), Amaretto (słodki i stanowczo zbyt silny aromat), Kalhua (nie przepadam za kawowymi aromatami w drinkach). Jednak gdy kilka lat temu miałam okazję przy okazji Gwiazdki spróbować limitowanej edycji Baileys w wersji "pomarańczowa trufla", wpadłam w niemal zachwyt. Wprawdzie wciąż był bardzo słodki, ale absolutnie przepadam za połączeniem gorzkiej czekolady i pomarańczy (moje ulubione czekoladki do Lindt Lindor pralinka ciemna czekolada z pomarańczą). I właśnie kilka dni temu, podjadając Lindora z choinki, pod wpływem chwili wyciągnęłam kilka niezbędnych ingrediencji i zakręciłam własną wersję czekoladowo-pomarańczowego likieru, który jest po prostu oszałamiająco pyszny!
Po pierwsze nie jest to likier irlandzki, jako, że robiłam go na szkockiej whisky The Glenlivet (irlandzką wersją byłby np. z whiskey Jameson, Tullamore, czy Bushmills, na bazie której powstaje oryginał), drugą kwestią jest, że likier nie jest zbyt słodki, a dość mocno czekoladowy (robię go na gorzkim kakao) i ma oszałamiająca nutę pomarańczy dzięki genialnemu olejkowy z pomarańczy od Klaudyna Hebda.
Ok jasne, jeśli nie macie na podorędziu olejku z pomarańczy od Klaudyny (tej słynnej blogerki kulinarno/ziołowo/szalonej od Ziołowego Zakątka, która robi teraz cudowne naturalne kosmetyki i ma też swoją linie olejków), to na początek zróbcie likier ze skórką otartą z pomarańczy i dokładnie zmiażdżoną w moździerzu (to miażdżenie to po to, żeby likier miał jak najgładsza strukturę).
I jeszcze jedno - poniższa receptura (z pominięciem olejku pomarańczowego) jest najbardziej zbliżona składem do oryginalnego Baileysa. Jeśli znajdziecie gdzieś przepis z wódką w składzie to wiedzcie, że to może fajny likier, ale nie a'la Baileys, która bazuje na whiskey. No i klasyczny jest likierem czekoladowym, a nie kawowym (czyli żadne tam kawy rozpuszczalne etc).
Oprócz klasycznego smaku, Bayleys zaczął też produkować inne wersje, ale są to tylko jego wariacje, oryginał to likier czekoladowy, a wariacje producenta to: miętowa czekoladka, creme caramel, kawa, orzech laskowy, biszkopty, wanilia z cynamonem, solony karmel (!!), czekoladowa wiśnia, espresso ze śmietanką i właśnie pomarańczowa trufla (czyli czekolada z pomarańczą).
Mój domowy likier czekoladowo-pomarańczowy jest stosunkowo mocny, intensywnie czekoladowo-pomarańczowy, jak najlepsza trufla i tak lekko, tak dobrze się go pije! Będzie idealnym zwieńczeniem obiadu, do którego podacie fajny deser. Może być świetnym jadalnym prezentem i pocieszaczem na burawe dni, jeśli te się jeszcze zdarzą czasem. Zróbcie go koniecznie, jest wspaniały!
Likier pomarańczowo-czekoladowy a'la Baileys trufla pomarańczowa
15g ciemnego kakao (np. Decomorreno)
260g śmietanki kremówki 36%
300g słodzonego mleka zagęszczonego
200g irlandzkiej whiskey lub szkockiej whisky (np. The Glenlivet)
10 kropli olejku pomarańczowego najlepszej jakości
lub ok 6g skórki otartej z 2 niewoskowanych ekologicznych pomarańczy
Kakao rozetrzyj na gęstą pastę z 30g śmietanki kremówki, następnie dodaj kolejne 50g, rozmieszaj i wlej jeszcze 50g (łącznie 160g) śmietanki. Zagotuj całość (dzięki czemu kakao będzie gładsze w likierze) i zestaw z ognia. Do czekoladowej śmietanki wlej pozostałe 130g śmietanki i 300g mleka skondensowanego słodzonego i wymieszaj. Całość powinna być już chłodna. Wmieszaj whisky/whiskey i dodaj olejek pomarańczowy. Jeśli zamiast olejku używasz skórki otartej z pomarańczy, bardzo dokładnie ją rozetrzyj w moździerzu, żeby w likierze nie było grudek, ale jeśli są to też nie ma strasznej awarii, po prostu następnym razem kup już olejek. Przelej likier do pięknych butelek i podawaj od razu, nie wymaga przegryzania i jest pyszny! Jeśli zrobisz więcej i likier nieco się rozwarstwi, po prostu silnie wstrząśnij butelką.
Najpierw kremówka podana jest w gramach, a potem w mililitrach. To specjalnie?
OdpowiedzUsuńAleż nie, to pośpiech ;)
Usuńjuż poprawione, wszystko w g
Ile taki likier "wytrzyma" i jak go przechowywać? Bardzo chcialabym obdarować takim cudem kilka osób ale obawiam sie o jego przydatność do spożycia. Jestes w stanie podzielić sie dowiadczeniem ile czasu od zrobienia mamy na wypicie? Czy alkohol jakoś mi tą śmietankę "zakonserwuje"? Przepraszam za pytania - ot wszędzie widzę te cudne likiery domowej roboty ale obawiam sie wtopy z podarowaniem komuś zepsutego prezentu :(
OdpowiedzUsuńPrzechowuję go w szafce kuchennej, trwałości jeszcze nie znam ;) ale niniejszym pędzę, by odlać co nieco z butelki i sprawdzić na żywym organizmie.
UsuńBezpiecznie będzie prezent przygotować tuż przed wręczeniem i zachęcić do spożycia w ciągu tygodnia. Ale dam znać tu w tym miejscu za miesiąc co stało się z moim :)
Teść poratował butelką whiskey i zrobiłam wczoraj wieczorem. Niestety jest uzależniający. Coś czuję, że większość zniknie dzisiejszego wieczora.
OdpowiedzUsuńcudnie, cieszę się ogromnie :) a butelka whiskey na co najmniej 3 porcje tego likieru wystarczy :)
UsuńNajlepszego na Nowy Rok!
Do kakao dodać 30g śmietanki, a później 2x 50g. Razem ma być 160g. Gdzie pozostałe 30g dodać?
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odpowiedź :)
dzięki za czujność, już wszystko poprawiłam :)
UsuńDo kakao dodać 30g śmietanki, a później 2x 50g. Razem ma być 160g. Gdzie pozostałe 30g dodać?
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odpowiedź :)
A jakby tak zamiast whiskey dac rum? :) Musze sprobowac!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńCzy zamiast mleka skondensowanego mozna uzyc masy krowki ?
możesz zrobić co ccesz, jednak osiągniesz zupełnie inny efekt.
Usuńczy ten olejek pomarańczowy można spożywać? czy on nie jest tylko do aromaterapii?
OdpowiedzUsuń