coś więcej

Francuska zupa cebulowa

Jesienne krótkie dni aż proszą się o ciepły, kojący posiłek na kolację. U nas często są to placki warzywne lub zupy, które moje dzieciaki uwielbiają. Czasami podaję zwyczajny/nadzwyczajny kapuśniak na wędzonych żeberkach, innym razem zupę z dyni i pomidorów z nutą arabską. Ale bywają takie popołudnia, gdy zupa jest nieco bardziej elegancka. Taką prostą, bardzo prostą zupą, której forma podania dodaje elegancji jest wyśmienita francuska zupa cebulowa z grzanką.  





Lubię kuchnie francuską, język francuski, francuską muzykę. Dziś przy misce gorącej zupy cebulowej z chrupiącą grzanką wsłuchuję się w niezwykłą dykcję Stacey Kent, która wprawdzie nie jest Francuską, ale... sami posłuchajcie! Stacey Kent "Ces petits riens" ...





Francuska zupa cebulowa to klasyk nad klasykami. Często serwowana jest w dobrych restauracjach mimo, iż nie jest kosztowna. Ostatnio jadłam wyborną zupę francuską na swoje urodziny w restauracji Saint Jacques w Warszawie. I od tego wieczoru okrutnie za nią tęskniłam, jako, że w czasie festiwalu kuchni francuskiej, który właśnie tam trwał, porcje były maleńkie, a ja miałam ogromną potrzebę taką zupą się najeść. 




Próbowałam kiedyś zrobić tę zupę w wolnowarze i choć była smaczna, nie powiem, to brakowało jej głębi jaką osiąga, gdy cebula i czosnek są długo duszone w maśle, potem alkoholu i bulionie. Pięknie o prostocie zupy cebulowej pisze Julia Child "zupa cebulowa to nic innego jak tylko dużo pokrojonej w plasterki cebuli, podduszonej i przyrumienionej w maśle a nastpnie gotowanej w bulionie wołowym". I w zupie cebulowej dokładnie o to chodzi - o cebulę, masło i dobry wołowy bulion. 

W mojej soupe à l'oignon gratinée jest jeszcze białe wino, koniak, tymianek i obowiązkowo grzanki z serem. Koniecznie ugotujcie ja jesienią, może na weekend? Jest wyborna!




Słodka, rumiana, mięciutka cebula, długo duszona w maśle i dobry bulion wołowy oddają tej zupie całe wszystkie swoje aromaty i smaki. Najlepsza jest podawana z chrupiąca grzanką i stopionym na niej serem. Od razu zróbcie więcej grzanek, bo zawsze jest ich za mało.


Wyśmienita francuska zupa cebulowa

1,5kg cebuli trzech różnych odmian - biała, szalotka i cukrowa
4 ząbki czosnku
130g masła
20g oliwy extra virgin
10g cukru demerara
1 łyżka mąki pszennej
150ml białego wytrawnego wina
30g koniaku
1,5 litra dobrego bulionu wołowego
3 ziarna ziela angielskiego
liść laurowy
kilka ziaren pieprzu
6 gałązek tymianku
sól i świeżo mielony pieprz do smaku

francuska bagietka
ser comte, parmezan lub cheddar

Cebulę obierz i pokrój w cienkie piórka, czosnek pokrój w plasterki. W szerokim garnku o grubym dnie rozpuść masło i dodaj pokrojone warzywa. Wymieszaj całość i duś pod przykryciem na niewielkim ogniu ok 15 minut, aż cebula zmięknie. Potem zwiększ płomień, zdejmij przykrywkę i posyp cebulę cukrem. Przesmażaj ją ciągle mieszając przez kolejne 20-25 minut, aż cebula zacznie równomiernie brązowieć. Wsyp mąkę i wymieszaj całość. Gdy cebula i mąka osiągną pożądany kolor, wlej koniak, wino i dokładnie całość wymieszaj. Odparuj wino gotując jeszcze chwilę, potem wlej gorący bulion, dodaj ziele angielskie, pieprz, liść laurowy i wsyp listki tymianku oberwane z gałązek. Zagotuj zupę, potem zmniejsz płomień i gotuj bez przykrycia ok 30-40 minut. 

W czasie, gdy zupa sie gotuje, przygotuj grzanki. Pokrój bagietkę na grube kromki i lekko posmaruj je masłem. Ułóż na blasze i podpiekaj ok 10 minut w temperaturze 160°C, potem odwróć je i zrumień
drugą stronę. Gdy zupa jest gotowa, gorącą wlej do żaroodpornych miseczek, w których będziesz ją podawać. Na wierzchu każdego naczynia wyłóż 1-2 grzanki i posyp je obficie startym serem. Zapiekaj zupę z grzankami ok 5-7 minut, tyle, żeby ser się roztopił. Podawaj natychmiast. Zupa jest wyśmienita!

4 komentarze:

  1. Przed dodawaniem wina do potraw powstrzymuje mnie siarka, którą są konserwowane wina. Kiedyś na bio bazarze widziałam stoisko z winami bez siarki ale nie było małych buteleczek tylko 1l a to mnie za dużo. Może wiesz, gdzie można kupić takie wino w małych np 0,33l buteleczkach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem niestety. Proszę kupić wino jakie lubicie/pijacie i można odlać część, a potem zamrozić taką małą porcję, żeby czekała na użycie w potrawie :) to samo można robić z winem, które pozostało w butelce, zamrażać w małych porcjach.

      Usuń
  2. Oj, nie pomyślałam żeby zamrozić, dzięki.
    Ciekawe czy będzie jeszcze to stoisko na bio bazarze, raz tylko widziałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm jadłam kiedyś taką zupę i była przepyszna. Tamta zupa była przygotowana na wodzie z filtra molekularnego z naturalną mineralizacją - więc była lepsza w smaku od zwykłej wody kranowej i to się dało wyczuć w zupie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)