Och, jak dawno nie lepiłam pierogów, wieki całe! A ja przecież kocham pierogi jeść, lubię nowe, ciekawe nadzienia i sprawia mi frajdę ich lepienie. Tyle, że frajda to jest wtedy, gdy lepię pierogi w duecie, tercecie albo większej grupie, bo tak samej, oj, to często nie mam weny. Z tym większym zachwytem zapisałam się na warsztaty pierogowe w Smolna 8 Studio prowadzone przez Królową Pierogów Joasię Jakubiuk, która słynie z najlepszych pierogów w Polsce.
Zawsze gdy dostanę się już na 19 piętro (winda + ostatnie piętro po schodach), na chwilę przystaję przy ogromnych, panoramicznych oknach, przez które roztacza się spektakularny widok na Warszawę - na Powiśle, Stadion Narodowy, Most Poniatowskiego, Muzeum Wojska Polskiego i palmę przy Rondzie de Gaulle'a. Łapię te chwile, obrazy, natycham się spokojem stolicy widzianej z 19 piętra. Piszę dziś tego posta i w głowie gra mi Tina Dico i jej "Room With The View", posłuchajcie...
Chwila oddechu tam na górze, z obłędnym, niesamowitym widokiem działa na mnie fantastycznie. Wyobrażam sobie jak zjawiskowe imprezy, czy Sylwestry muszą się tam odbywać! Chwytam na powitalny kieliszek wina, czasem kawę, potem myję ręce i idę do części kuchennej Studia Smolna 8, którego twarzą i spiritus movens jest Gieno Mientkiewicz. Gotowałam już na Smolnej z Witkiem Iwańskim, Przemkiem Błaszczykiem z Adamem Chrząstowskim i Jaśkiem Kuroniem, jednak były to zazwyczaj warsztaty zamknięte dla szerszej publiczności. Dopiero od kilku miesięcy Smolna ma w swojej ofercie warsztaty, na które po prostu można kupić sobie wstęp, w tym serowarskie z Gienem. Jednymi z pierwszych kursów, na które polowałam, były warsztaty pierogowe z Joasią Królową Pierogów Jakubiuk.
Zdarzało mi się już gotować z Joanną na warsztatach i spotkaniach kulinarnych, ale chyba pierwszy raz miały to być całkowicie jej własne, autorskie warsztaty, w których miałam wziąć udział. Jakżeby inne jeśli nie pierogowe? W programie warsztatów były trzy smaki - pierogi dyniowe z twarogiem w maśle szałwiowym, pierogi z białą kiełbasą w chrzanie i jabłku oraz pierogi ze śliwką i orzechami. No ale najważniejsze, najcenniejsze co chciałam wynieść z tego spotkania to oczywiście przepis na magiczne, pierogowe ciasto Joasi. Czy inne od tego, które sama robię?
Najlepsze ciasto na pierogi - 3 składniki
Joasia przywiozła ze sobą swój nierówny, historyczny, mający -naście lat wałek, opowiedziała o mące, pokazała jak sypać mąkę, podlewać ciepłą wodą, jak ciasto zagniatać. Pierogi Joanny to ciasto składające się z trzech składników - mąki, ciepłej wody i soli. I tyle, kropka. Najlepsza mąka do pierogów to typ 550, wgniata się do niej nieco soli (ok 1 łyżeczki na 1 kg mąki) i ciepłej, mocno ciepłej wody (ok 425ml na 1 kilogram mąki).Jak wyrabiać ciasto na pierogi
Reszta sekretu ciasta pierogowego tkwi w sprawnym, ale krótkim zagniataniu, zerknijcie na zdjęcia powyżej - ciasto "gotowe" jest w zasadzie tylko dobrze sklejone, Joanna go nie maltretuje mikserem, czy ręką. Wyrabia raz-dwa i odstawia na 15-20 minut by odpoczęło. Po tym czasie gluten zrobi swoje, połączy co trzeba i ciasto jest cudownie sprężyste, miękkie, wciąż ciepłe. Gdy ciasto odpoczywa, to czas na przygotowanie wybranego farszu, a potem już można wałkować i lepić pierogi. Na warsztatach całe ciasto na pierogi zostało przygotowane przez prowadzącą, nam udało się je jedynie przez chwilę "pomacać".Jak wałkować i formować pierogi
Joanna sugeruje wałkowanie każdego placuszka pierogowego osobno, zamiast wycinania większej ich ilości szklanką. Dla osób, które dopiero zaczynają swoja przygodę pierogową to ciekawy pomysł, być może nawet rewolucyjny i uczący dobrych nawyków. Ja jednak lubię swoje "odszklankowe" równe kółeczka i maleńkie pierożki. Chyba ciut za stara jestem na zmiany przyzwyczajeń.
Ja warsztatach trenowaliśmy też różne formy pierogów - takie, w których zagłębieniach świetnie będzie zbierał się sos (podobne nieco do uszek), pierogi z falbanką, pierogi zamykane widelcem i pierogi z brzegiem szczypanym. Jeśli będziecie sami robić pierogi, warto przy różnych farszach opracować kilka różnych pierogowych wzorów, by pierogi nie myliły się na półmisku. Nauczyłam się sklejać ładne pełne pierogi a'la uszka.
Jaki farsz do pierogów
Na warsztatach przygotowaliśmy trzy bardzo ciekawe farsze:
- dyniowo-twarogowy z pieczonej dyni butternut z tymiankiem i parmezanem, te pierogi podaliśmy z palonym masłem szałwiowym, były wyborne!
- z białą kiełbasą i majerankiem oraz czosnkiem i cebulą, te pierogi podaliśmy w sosie jabłkowo-chrzanowym, świetne!
- ze śliwką suszoną i farszem orzechowo-miodowym, które podaliśmy z jogurtem i miodem, ku mojemu zaskoczeniu wcale nie były zbyt słodkie!
Jak smakowało? - wszystkie pierogi były smaczne, odkryłam nowy pomysł na pierogi z białą kiełbasą, które z pewnością powtórzę niebawem. Wcześniej robiłam pierogi z kiełbasą i gruszką suszoną jako farszem, tu u Joanny bardzo ciekawe, klasycznie polskie smaki - biała kiełbasa, majeranek, jabłko, chrzan.Pozostałe smaki także świetne - dyniowe poezja, zaś te ze śliwką wcale nie za słodkie, lubię tak!
Miejsce - Smolna 8 Studio to zupełnie inna przestrzeń niż znane mi studia kulinarne. Ogromna przestrzeń jadalniana, dużo dobrego światła do robienia zdjęć przyrządzonym potrawom i stosunkowo niewielka, kameralna przestrzeń kuchenna. Kuchnia zorganizowana jest "po domowemu", ma jasne, świetliste wnętrza i dużą lekkość przestrzeni. Zawsze jest dobry duszek przy zmywaku, który pomaga ogarniać bałagan miejsc pracy uczestników, ale też jest sympatyczna kelnerka, która proponuje kawę lub herbatę, dba by w kieliszkach uczestników było wino, w karafkach woda z cytryną, zaś na głównym stole w kuchni przekąski dla pichcących, by nie pozostawali głodni w trakcie pracy. To jeden z charakterystycznych elementów na Smolnej - zawsze jest wino (i to całkiem niezłe) oraz przekąski na dzień dobry i do podgryzania w trakcie pracy. Styl prowadzenia warsztatów zapewne zależy od prowadzącego, jednak na wszystkich warsztatach, na których dotychczas byłam, pracowaliśmy w taki sposób, by skończyć w jednym czasie i zasiąść do wspólnego stołu na degustację. Gdy ta następuje po 3-4 godzinach, można już nieźle zgłodnieć, zatem dobry chleb, fajne pasty do pieczywa, czy sery/kabanosy są miłym akcentem.
Atmosfera - w Smolna 8 Studio panuje dość familiarna, rodzinna atmosfera. Mam wrażenie, że wszyscy ze wszystkimi się znają, ale może to tylko specyfika tych warsztatów otwartych, na których dotychczas byłam. Odrobinę brakuje mi skupienia, czy sprawnego ogarniania grupy, ale akurat tym razem prowadząca poradziła sobie z tematem fantastycznie. Joasia Jakubiuk ma autentyczne zdolności pedagogiczne, potrafi zebrać grupę w ryzy, skupić uwagę w najważniejszych momentach, nie zatracając przy tym ciepłego familijnego klimatu w trakcie spotkania. Bo w końcu oprócz wiedzy merytorycznej, o przyjemność wspólnego pichcenia tu chodzi.
Merytorycznie - Joasia Jakubiuk ma kilka lat doświadczeń jako szefowa kuchni w hotelach i restauracjach, obecnie rozwija smaki i współtworzy kuchnię wegańską firmy oferującej catering w Białymstoku. Ma ogromną wiedzę i duże, duże doświadczenie w temacie pierogów. Nie na darmo nazywana jest Królową Pierogów. Swoje pierwsze pierogi (z ciasta do którego dodała jajko) ulepiła w wieku 8 lat i to był początek jej świetlistej Pierogowej Drogi. Joanna ma dobry kontakt z uczestnikami, sprawnie ogarnia grupę, ma dobre wyczucie czasu (warsztaty razem z degustacją przedłużyły się zaledwie o kwadrans). Na uczestników czekały receptury, fartuszki i ołówki, byliśmy podzieleni na 2-osobowe zespoły i każda para samodzielnie przygotowywała zarówno farsz jak i sos/okrasę do wszystkich wersji pierogów, a potem samodzielnie te pierogi lepiła. Całe ciasto prowadząca przygotowała samodzielnie i to jest w zasadzie jedyny, choć duży minus jak dla mnie. Zabrakło mi samodzielnej pracy z ciastem, poczucia pod ręką jego struktury, przyglądania się jak zachowywałoby się ciasto każdego uczestnika i czym różniłoby się (jeśli w ogóle) od ciasta prowadzącej. Bo może wyszłoby nam zupełnie inne? Może odkrylibyśmy takieś sekrety i tricki, które pozwoliłyby uniknąć wpadek we własnej kuchni?
Czas trwania i ilość osób - kurs razem z degustacją trwał ok 4 godzin i tym razem odbywał się w niedzielne południe. Grupa była niewielka, 6-7 osobowa, mogło to wynikać z tego, iż termin był przekładany. W kuchni na Smolnej może bowiem swobodnie pracować ok 12-14 osób.
Cena - 270zł (inne kursy do 330zł)
Czy wrócę? - na Smolną zawsze chętnie, szczególnie jeśli oferta warsztatów otwartych się powiększy. Obecnie w ofercie Studia są m.in. warsztaty nalewkarskie ze Zbigniewem Sierszułą, pieczenia chleba na 100letnim zakwasie z Chlebodawcą, warsztaty serowarskie z Gienem Mientkiewiczem, miksowanie drinków, przekąski sylwestrowe, tematy z wołowiną. Chciałabym bardzo, by niektóre kursy były nieco bardziej przystępne cenowo. Pierogowe warsztaty były dość drogie, może inny byłby odbiór, gdyby była szansa zabrania większej ilości pierogów na wynos? Gdyby jeden z farszy był z bardziej kosztownych składników?
Smolna 8 Studio
temat: Lepimy pierogi z Asią Jakubiuk prowadzący: Joanna Jakubiuk
Smolna 8 Studio, Warszawa ul. Smolna 8, 19 piętro
Cena 270zł/os
hmmmm no cóż.... 4 godziny to bardzo dużo czasu, można by zrobić to ciasto i co najmniej kilka bardziej skomplikowanych farszy. Osobiście na te warsztaty na pewno bym się nie skusiła. W sumie wolałabym chyba chińskie pierogi tam ciasto farsz gotowanie na parze- wszystko inne, nowe ciekawe. To że na Smolnej wino podają?-nie dla mnie, ja zmotoryzowana jestem. Cena zatem jak na dość ubogą ofertę duża.
OdpowiedzUsuńTo może temat interesujący jakiś?- tak, jak dla mnie warsztaty serowarskie z Gieniem Mientkiewiczem brzmią nad wyraz atrakcyjnie - ale poczytam co tam w ofercie stoi bo w serowarstwie czas ma znaczenie i 4 godziny to jakby za mało na cokolwiek ale poczytam . Pozdrawiam Basia
Temat warsztatów to kwestia osobistych preferencji, dla mnie ważna jest osoba prowadzącego. Lubię, gdy jest ekspertem w swojej dziedzinie i często warsztaty z mistrzem to właśnie dostęp do tricków, sekretów, ciekawostek. Bardzo sobie chwalę takie warsztaty :)
UsuńA tematów ciekawych, które można wybrać w ofercie sporo, Smolna 8 słynie z prowadzących, którzy mają już renomę :)
Wpiszę tu swoje pytanie, bo nie mogę znaleźć na blogu opcji newslettlera.
OdpowiedzUsuńCzy istnieje taka możliwość aby zamówić powiadomienie mailem o nowym wpisie?
Dodam, że podczytuję Cię już od dosyć dawna, ale nie regularnie. I uwielbiam!
Pozdrawiam,
Agata
Brak słów jak bardzo w lesie jestem z newsletterem, ale kiedyś, kto wie?
UsuńSerdeczności!