Zanim tak całkiem na serio stragany będą pełne nowalijek, już kilku tygodni kombinuję zielone, pyszne na talerzu sięgając po cudownie kremowe sycylijskie awokado, świeże, pachnące zioła, hodowane na parapecie okiennym kiełki i rześkie cytrusy. Zakochałam się ostatnio w prostej, szybkiej i zjawiskowo smacznej ciepłej sałatce z ciecierzycą, awokado i cytrusami. W sałatce, która pachnie miętą, kolendrą, smakuje jak samo lato i wprasza się jako lekka kolacja weekendowa, a także propozycja na lunch, który można zabrać w pudełku do pracy, albo w słoiku na piknik. Zróbcie ją koniecznie!
Dziś od rana energetyczna muzyka, słońce, które zjadam oczami od kilku dni. Jestem tak głodna ciepła, jasności, a jednocześnie aż wybucha we mnie energią na samą myśl, że przed nami dobre 6 albo nawet 7 miesięcy ciepła, jasności, światła, kolorów. Cudnie! To dobry dzień na "Skinny Love" Bon Iver, posłuchajcie, brzmi jak wiatr w gałęziach wierzby...
Pamiętam jeszcze czasy, gdy pomarańcze były wyłącznie na Gwiazdkę, czy Nowy Rok i to tylko jasno pomarańczowe, czasem nawet niezbyt słodkie. Ale och, jakim były rarytasem dzieciństwa! Jeszcze kilka lat temu czytałam na zagranicznych portalach o czerwonych pomarańczach i myślałam, że to jak z ziemniakami - czerwona będzie tylko skórka, a miąższ standardowo, pomarańczowy. A teraz co roku przez 7 miesięcy wgryzam się w soczystość, różnorodność, kolory, zachwycam każdą kolejną odmianą pomarańczy - Navelina, Tarocco, Moro, Sanguinello, Lane Late, Ovale, Valencia, gryzę razem ze skórką "smocze" cytryny pirrito, nie potrafię zdecydować, czy wolą awokado Bacon, czy jednak Haas. Mogłabym tak w nieskończoność!
I codziennie wyciągam z kartonu kilka czerwonych, soczystych owoców i zamieniam w sałatkę. Dziś rano wycinęłam kilka litrów soku, jedliśmy pomarańcze do french toast, za chwilę znów zrobię pudełko karmelków z czerwonych pomarańczy moro. A na wieczór będą znów pomarańcze , tym razem w sałatce - na słono, choć bez grama soli. Na słodko, choć całkiem wytrawnie. Pięknie, pysznie, kolorowo!
I codziennie wyciągam z kartonu kilka czerwonych, soczystych owoców i zamieniam w sałatkę. Dziś rano wycinęłam kilka litrów soku, jedliśmy pomarańcze do french toast, za chwilę znów zrobię pudełko karmelków z czerwonych pomarańczy moro. A na wieczór będą znów pomarańcze , tym razem w sałatce - na słono, choć bez grama soli. Na słodko, choć całkiem wytrawnie. Pięknie, pysznie, kolorowo!
Uwielbiam połączenie rześkich cytrusów z kremowym awokado i słonawą fetą, a gdy połączyć te smaki z ciepłą cieciorką, powstaje wyśmienita, absolutnie obłędna sałatka, która jest pysznym, kojącym posiłkiem na lunch. Niby nic, a syci, ledwie kilka ziół, a jakby lato już jeść. Zróbcie ją koniecznie!
Ciepła sałatka z ciecierzycą, awokado i cytrusami
proporcje na 2 osoby
1 nieduża czerwona cebula
sok z 1 limonki
2 dojrzałe awokado
2 czerwone pomarańcze
50g oryginalnej greckiej fety
300g ugotowanej w nieosolonej wodzie ciecierzycy
LUB gotowej ciecierzycy z puszki odsączonej i umytej
3 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
1/3 pęczka świeżej kolendry
1/3 pęczka świeżej mięty
biały pieprz
Cebulę pokrój w drobniutką kostkę i zalej sokiem wyciśniętym z limonki, odstaw na kwadrans. Awokado obierz i pokrój w średniej wielkości kostkę. Z pomarańczy wytnij filety*, zachowując wyciekający sok. Fetę pokrój w drobną kostkę lub pokrusz. Wymieszaj cebulę marynująca się w soku z limonki z oliwą i sokiem z pomarańczy. Ciecierzycę podgrzej (na 2 minuty zanurzając we wrzątku lub podgrzewając pod przykryciem w mikrofali przez ok 1 minutę) i wymieszaj z cebulą w dressingu. Dodaj awokado, fetę, filety z pomarańczy i posiekaną miętę oraz kolendrę. Dopraw całość świeżo mielonym białym pieprzem. Od razu podawaj. Pycha!
* filety z pomarańczy świetnie nadają się do sałatek - najpierw odetnij dół i górę pomarańczy, potem zetnij nożem całą skórę wraz z albedo, a następnie spomiędzy wyraźnie widocznych błon między cząsteczkami owocu, wytnij zgrabne fileciki. Zachowaj sok, który będzie wypływał z owocu.
------
ten przepis wspiera kampanię „Cisowianka. Gotujmy zdrowo!”
Lepiej brzmiałoby "sałatka" zamiast "saatka" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam