coś więcej

Rewelacyjny kurczak cytrynowo-tymiankowy pieczony na płasko

Och, lubię, bardzo lubię niedzielne, rodzinne obiady. Siadamy wczesnym popołudniu przy stole całą naszą piątką, a ja podaję coś innego niż na co dzień. Niedziela to nie czas na makarony, czy szybkie zupy. W niedzielę lubię podać wyjątkowego. Często jest to pieczony kurczę z zaprzyjaźnionej, ekologicznej hodowli w Beskidzie Niskim. Wypasiony, wybiegany, zdrowy i pyszny kurczak. Tym razem piekę go w wersji "na płasko", by nie zajmować się przewracaniem mięsa w trakcie pieczenia. Kurczak cytrynowo-tymiankowy to prosty i wyśmienity pomysł na niedzielny obiad.



Mój najstarszy, za chwilę pełnoletni syn, odkrył niedawno kim byli Simon & Garfunkel. I gra nam czasem przepiękne "Scarborough Fair", cudnie, cudnie gra! Posłuchajcie oryginalnego wykonania...





Ten utwór ma dla mnie bardzo leniwy, niedzielny nastrój. Gdy już skończy się obiad, siądziemy z kieliszkiem wina przy kominku lub na tarasie, pogramy rodzinnie w planszówki. Czasem łapię się na myśli, że tak rzadko widzimy, jakim pędem mija nas czas i życie tak gna. Cudownie jest łapać małe, krótkie chwile, zwolnić, zanurzyć się w nich i rozkoszować chwilami razem z dziećmi, które nim ogon komety schowa się za horyzontem, będą miały już własne dzieci.




Lubię piec kurczaka na płasko (spatchedcooked), bo wystarczy tylko kilka razy do niego zajrzeć i podlać sosem, winem lub czym tam chcecie. Nie trzeba przewracać, a wszystkie części są pięknie zarumienione, soczyste i mają wyjątkowo chrupiącą skórkę. Jakiś czas temu polecałam Wam pieczonego tą metodą kurczaka z rydzami (tamże dokładnie krok po kroku wyjaśniałam jak takiego kurczaka przygotować), ale tym razem wersja bardzo wiosenna, czy nawet letnia - soczysty kurczak, sok z cytryny i tymianek, boskie połączenie smaku!

krok po kroku - jak przygotować kurcze do pieczeni ana płask
więcej w tym wpisie

Kurczak cytrynowo-tymiankowy jest bardzo prosty do przygotowania i nie wymaga za dużo ambarasu w kuchni. Ważne, żeby kupić nie zwykłego kurczaka z masowej hodowli (serio, szkoda zdrowa !), ale  wybrać kurczę ekologiczne. Oooo milion razy odwdzięczy się smakiem!

Robota jest żadna, no prawie - przygotować kurczaka na płask (przydadzą się nożyce do drobiu), zmiksować marynatę i natrzeć nią tuszę, podstawić na kilka godzin (może być na noc w lodówce), potem piec powoli w piecu, ze 2-3 razy podlewając sosem z dna brytfanny. I tyle, gotowe. No i koniecznie podajcie do niego jakąś wyśmienitą sałatę - na przykład cudowną sałatkę z czerwonych pomarańczy i awokado z selerem naciowym. To idealny duet, a na dodatek fajne, lekkie danie dla kogoś kto słucha mądrego dietetyka (tu poczytajcie o tym jak smacznie i ze skutkiem zrzuciłam kilogramy). 




Kurczak jest niezwykle soczysty i bardzo aromatyczny, cytryna i tymianek to mariaż idealny! Podaj pieczone na płasko kurczę z orzeźwiającą sałatką z pomarańczy, awokado i selera naciowego albo z cytrynowym ryżem. To świetna propozycja na niedzielny obiad rodzinny.

Kurczak  cytrynowo-tymiankowy pieczony na płasko

1 kurczak ekologiczny o wadze ok 2 kg

50ml oliwy z oliwek extra virgin
50ml soku wyciśniętego z cytryny
1 łyżeczka skórki otartej z niewoskowanej cytryny
listki z 1/3 pęczka świeżego tymianku
1 łyżeczka soli morskiej
1/2 łyżeczki płatków chilli
spora szczypta świeżo mielonego pieprzu
3 ząbki czosnku

Zmiksuj w małym blenderze wszystkie składniki marynaty. 
Kurczaka umyj, osusz i rozetnij na płasko - wytnij nożycami do drobiu cały kręgosłup wraz z szyją i kuprem. Obróć tuszkę piersiami do góry, mocno naciśnij na mostek, aż złamią się kości obojczyka. Natrzyj kurczaka marynatą, przełóż na blachę, na której będzie pieczony i odstaw na minimum 4 godziny na blat kuchenny lub na całą noc do lodówki. Zanim włożysz kurczę do piekarnika, doprowadź je do temperatury pokojowej (ok godziny na blacie kuchennym, jeśli poprzednio był w lodówce). 
Rozgrzej piekarnik do 160°C . Wstaw kurczaka do piekarnika na 2 godziny, podlewaj 2-3 razy sosem, który wytopi się podczas pieczenia. Gdy mięso będzie już miękkie, wbij patyczek do szaszłyka w najgrubszą część udka, gdy wypłynie przezroczysty sok, kurcze jest gotowe. Wówczas zwiększ temperaturę do 190°C, ponownie podlej kurczaka sosem i piecz jeszcze 15-20 minut, aż skórka będzie pięknie rumiana i chrupiąca. Podawaj z sałatką z pomarańczą lub ryżem cytrynowym. 

12 komentarzy:

  1. Czy moglabys podac namiary na ta hodowle? lubie kurczaki ale mam dostep tylko do tych sklepowych, smierdza pasza i staram sie ich nie kupować, a nie mam dostepu do innych. Pomożesz ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proszę szukać w sklepach Organic Farma Zdrowia :)

      Usuń
    2. Mięso w tej sieci dostępne tylko w Warszawie 😕

      Usuń
  2. Mieszkam w Beskidzie Niskim własnie, tu nie ma tego typu sklepów.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja mam pytanko, a takiego giganta prawie 4 kg - tez oczywiście z ekologicznej hodowli, ile powinnam piec? Raczej nie proporcjonalnie dłużej... Na wyczucie? Do testu patyczkowego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szalenie trudno mi uwierzyć w eko-kurczaka o takiej wadze, serio! Dobrze wypasiona gęś waży 5kg, kaczka ok 3,5kg...
      Tak, większy drób trzeba odpowiednio dłużej piec, przede wszystkim przedłużając ok 1-1,5 godziny pierwsza fazę pieczenia w 160stC
      Powodzenia!

      Usuń
    2. kupiłam kurczaka od znajomej z wioski, ważył 6,6 kg, więc 3,5kg to niemowlę.swojskie kuraki to bydlaki :D

      Usuń
    3. Anonimowy👍👍👍👍👍👍👍👍

      Usuń
  4. Oczywiście że swojskie kurczaki rosną bardzo duże. Wychowałam się na wsi i babci gdzie było gospodarstwo rolne. Niewielkie, takie na własne potrzeby. Kurczaki 4-5 kg to była norma...i jednym takim kurakiem najadla się całą rodzina. W zeszłym roku mój tato chorował 60 szt. kurakow. Dostałam kilka. Były sporej wielkości. Nie wazylam niestety ale były bardzo duże. W dorosłym życiu też mieszkam na wsi. Moi sąsiedzi mają małą chodowale na własne potrzeby i ich drób również jest sporych rozmiarów. Pamiętam, jak moja mama kupowała kurczaki w sklepie TO mówiła że sa małe jak gołębie...
    Podobnie jest z warzywami. Czasem ktoś mi mówi że te bez chemii to muszą być małe i ogólnie nieciekawe ale to nieprawda...po sąsiedzku mam pole. Kupują i właścicieli warzywa. Nie używają żadnej chemii. Nawet stonki zbierają ręcznie. Nawoza obornikiem. Wczoraj kupiłam buraki na przetwory. Podłużne ogromne warzywa.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tu i ówdzie słyszę o niewoskowanych cytryna i, wybacz,diabli mnie biorą, bo pojęcia nie mam skąd się takie bierze! Bądź tak dobra i oświeć mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu - po raz kolejny (już nawet nie wiem który) piekę kurczaka właśnie z tego przepisu. Nic dodać, nic ująć - jest super, każdemu polecam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana, cieszę się OGROMNIE i dziękuję za komentarz :)
      Miłej niedzieli!

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)