coś więcej

Łosoś pieczony z sosem cytrynowo- tymiankowym

Zimą częściej jadamy łososia, makrelę, czy inne, dość energetyczne rodzaje ryb. Od jakiegoś czasu poszukując dobrej ryby, zerkam na podpowiedzi WWF - jaką rybę kupić na obiad, by mój konsumencki wybór miał pozytywny wpływ na środowisko. Jeśli lubicie łososia, szukajcie w sklepach i na targach łososia pacyficznego poławianego u wybrzeży Alaski. Wyśmienitym pomysłem na szybki, acz elegancki obiad będzie łosoś pieczony na pomarańczy z doskonałym sosem cytrynowo-tymiankowym



W styczniu jeszcze podsłuchuję troszkę piosenek okołoświątecznych, tu dzwoneczki po szwedzku -Cajsa Stina Åkerström w nostalgicznym "Blå jul", posłuchajcie...




Nie mogę sama zmienić świata, nie dam rady znacząco wpłynąć na politykę, na zasoby wody pitnej na świecie, wyrzucanie jedzenia, czy lepszą gospodarkę połowów ryb, jednak nauczyłam swoje dzieci, by zakręcały kran myjąc zęby, częściej używały prysznica zamiast wanny, by nigdy nie wyrzucały jedzenia. Sama kupuję wieprzowinę polskich raz zachowawczych i ekologiczne kurczęta zamiast pochodzących z masowych hodowli. To mój wybór, z którym czuję się dobrze. Wybór, którym staram się zarażać nie tylko swoje dzieci, ale także znajomych i czytelników bloga. 

Kupując ryby, staram się częściej wybierać ryby słodkowodne, a jeśli morskie, to pochodzące takie, których populacja nie jest zagrożona wyginięciem, a ich hodowle nie powodują zanieczyszczenia środowiska naturalnego, czy przeławiania innych gatunków ryb, mających stać się pożywieniem dla ryb hodowlanych. Zamiast dorsza wybiorę czarniaka, a łososia pacyficznego kupię jako alternatywę dla łososia hodowlanego.  Warto wybierać, by jeść zdrowiej, by pozostawić własnym dzieciom i wnukom lepszą planetę. Możecie skorzystać z poradnika WWF, z którym łatwiej wybrać dobrą i bezpieczną dla środowiska rybę. 



Łosoś pacyficzny żyje u wybrzeży Alaski w wodach Morza Arktycznego, północnej części Oceanu Spokojnego oraz w ich zlewiskach. Podobnie jak łosoś bałtycki (którego populacja jest bardzo zagrożona) łososie pacyficzne  wchodzą na tarło do rzek i otoków, pokonując nieraz kilka tysięcy kilometrów. Są silnie umięśnione i bardzo smaczne, a ich populacja jest obecnie bardzo silna i nie jest zagrożona wyginięciem. Są na tzw "zielonym świetle MSC". 
Jeśli poszukujecie łososia na obiad,  wybierzcie łososia pacyficznego, najchętniej z certyfikatem MSC




Łosoś to jedna z najprostszych do przyrządzenia i wyjątkowo smacznych ryb. Wystarczy kawałek fileta zapiec przez kilkanaście minut w piecu i gotowe. Jeśli macie jednak ochotę na nieco bardziej elegancką wersję jego podania, zróbcie do pieczonego łososia wyśmienity sos cytrynowo-tymiankowy.  Tak przyrządzonego łososia nie trzeba solić, wystarczy mu aromatyczny sos, zioła i pomarańcza. 

Łosoś pieczony z sosem cytrynowo-tymiankowym

ok 200g filetu z łososia pacyficznego na osobę
świeżo mielony biały pieprz
kilka gałązek tymianku
świeża pomarańcza
oliwa z oliwek

Rozgrzej piekarnik do 165°C.
Łososia umyj, osusz, podziel na porcje i oprósz świeżo mielonym białym pieprzem. Oderwij listki z gałązek tymianku. Pomarańczę obierz i pokrój na plastry. Skrop naczynie do zapiekania oliwą z oliwek, na dnie ułóż plastry pomarańczy, a na wierzchu łososia. Posyp rybę listkami tymianku i skrop oliwą z oliwek. Piecz rybę ok 15-20 minut. Podawaj z ugotowanym na sypko ryżem cytrynowym i wyśmienitym sosem cytrynowo-tymiankowym.

Sos cytrynowo tymiankowy

1 łyżeczka domowej vegety
kilka gałązek tymianku
2 łyżki dobrego miękkiego masła
1 łyżka mąki pszennej
sok i skórka z 1 ekologicznej, niewoskowanej cytryny
świeżo mielony biały pieprz
2 żółtka

Zagotuj 2 szklanki wrzątku z łyżeczką domowej vegety z gałązkami tymianku i zmniejsz płomień. Utrzyj 1 łyżkę masła z mąką i rozprowadź trzepaczką w pyrkoczącym bulionie, aż zacznie gęstnieć. Dodaj sok i skórkę z cytryny, dopraw świeżo mielonym białym pieprzem, usuń tymianek. Zdejmij sos z palnika. Utrzyj pozostałe masło z żółtkami i wylej cieniutką strużką do sosu, cały czas mieszając trzepaczką, by jajka się nie ścięły. Sos pięknie zgęstnieje i będzie miał konsystencję kremu. Polej rybę na półmisku sosem.

Ryż cytrynowy na sypko

szklanka ryżu jaśminowego
szklanka wody
skórka otarta z 1 ekologicznej, niewoskowanej cytryny
1 łyżka masła

Ryż wsyp do miski i umyj w chłodnej wodzie. Mycie polega na 6 krotnym płukaniu z wymianą wody, pomiędzy płukaniami 3 krotnym „praniu” (po odlaniu wody). Trzeba to robić energicznie, ale też ostrożnie, by nie połamać ziaren. Po właściwym umyciu ryżu, woda w misce powinna być przezroczysta. 
Po umyciu zalej ryż dobrą zimną wodą, przykryj garnek i wstaw na silny ogień. UWAGA - ryż gotujemy bez soli! Od zagotowania wody, gotuj ok. 2-3 minuty na dużym ogniu, a następnie zmniejsz ogień do minimalnego i gotuj wciąż pod przykryciem ok. 10-12 minut. Po tym czasie zestaw garnek płyty i otul ręcznikiem (tak jak kaszę gryczaną) i odstaw na ok. 15-25 min, by ryż doszedł. Potem odkryj garnek, wymieszaj ryż z masłem i skórką cytrynową. Podawaj ryż do ryby doprawiony koperkiem z bulw fenkuła.








------
wpis jest efektem współpracy przy kampanii Cisowianka. Gotujmy zdrowo!

9 komentarzy:

  1. Idę polować na tymianek i dziś robię!

    Najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Można zastąpić świeży tymianek suszonym ?? Bo pierwszego nie mam, a drugi sie na pewno znajdzie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko można, tyle, że ze świeżymi ziołami wszystko smakuje lepiej :) warto kupić doniczkę, świeży tymianek jest powszechnie dostępny

      Usuń
  3. Robiłam to danie ,bardzo smaczne, a le ryż uważam że należy posolić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie można kupić takiego łososia?
    Ja kupuję co tydzien od pana Sandacza w Fortecy ale nie mam pewnosci czy rzeczywiście jest atlantycki jak mnie zapewnia. Natomiast na bio bazarze widziałam i nawet kupiłam takiego z okolic Alaski ale był chudy nie smaczny. Koleżanka, która mieszka w Vancouver kupuje tylko te pacyficzne od Indian i mówiła mi że taki łosoś powinien być duży bo wtedy na więcej tłuszczu i jest smaczniejszy.
    Napisz Kasiu gdzie Ty kupujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łosoś pacyficzny jest zdecydowanie chudszy niż hodowlany i ma inny smak, kupuję czasami takiego w Makro, Biobazar (i zaufany sprzedawca) to także dobry kierunek.

      Usuń
  5. A czy kupowałaś kiedyś łososia od pana Sandacza z Fortecy? On twierdzi, źe sprzedaje dzikie atlantyckie, ale czy to prawda?
    Czytałam już o hodowlach norweskich na Atlantyku o nic mnie nie zdziwi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba mieć zaufanie do swojego sprzedawcy ryb, jeśli cokolwiek budzi wątpliwość, warto szukać innego.

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)