coś więcej

Czekoladowa tarta z solonym karmelem i boczkiem

Z pewnością poznaliście już uzależniające połączenie słodkiego karmelu z kryształkami soli, prawda? Świetnie sprawdza się w tartach owocowych, na wierzchu brownie, jako dodatek do lodów, czy kremów a nawet jako chrupiące wnętrze tortu. A co powiecie na połączenie czekolady, słonego karmelu i boczku? Na dodatek ów karmel solony będzie wyłącznie boczkiem, nie kryształkami soli. Czekoladowa tarta z solonym karmelem i boczkiem w whisky to idealny "męski" deser, który będzie też smakował "niesłodkolubnym" smakoszom. No bo jak odmówić jeśli w owym deserze jest boczek i whisky?



Czekoladowy wieczór, czekoladowe dźwięki. Otulają, gaszą płomienie z całego dnia. Posłuchajcie dziś ze mną jak gra Gregory Porter  w "Real Good Hands", brzmi idealnie w środowy wieczór...




Zdarza się, że mam okrutną ochotę nakarmić deserem mięsożercę, który do kawy to chętniej śledzia, czy dokładkę schabowego. I wtedy wpadam na przedziwne pomysły, jak boczek w czekoladzie. Ale mam tez w domu trójkę nastolatków, którzy uwielbiają zarówno czekoladę, jak i boczek. Chrupiący, dobrze wysmażony wędzony boczek to jeden z "grzechów" owej niekoniecznie zdrowej kuchni, na który sobie czasami pozwalamy. Czekoladowa tarta z miękkim czekoladowym wnętrzem i chrupiącym karmelem osolonym boczkiem to dla nich istna orgia smaków. Oczywiście dla dzieci wersja bez whisky, ale kto dorosłemu, pełnoletniemu zabroni wlać kieliszek whisky, by nasączyć boczek?


ułóż na papierze orzechy i upieczony na chrupko boczek
na patelni zrób karmel z brązowego cukru, będzie mleczny, nieprzezroczysty
zalej boczek i orzechy gorącym karmelem i odstaw do zastygnięcia
a potem połam na kawałki...


W czasie, gdy pieką się czekoladowe spory, przygotowuję słony, ale wcale nie posolony karmel. Karmel ma wyraźnie słoną nutę, ale nie nie, zdecydowanie rezygnujemy z soli, gdy pojawia się wędzony boczek. Spróbujcie koniecznie, odjazd na podniebieniu!

Karmel karmelem, ale proszę, skupcie się przez chwilę jeszcze na wnętrzu tarty, na boskim, absolutnie obłędnym czekoladowym wnętrzu, które jest miękkie, bardzo wytrawne, nigdy do końca nie zastyga i po prostu rozpływa się w ustach. Można mruczeć, słuchać jak chrupie karmel, albo zamknąć oczy i oddać się rozkoszy - muzyki i harmonii smaków na podniebieniu.


możesz zrobić dużą tartę lub kilka mniejszych , jednoosobowych tartaletek


To jedna z najbardziej niesamowitych tart jakie zrobiłam. Z jednej strony bardzo bardzo prosta, z drugiej tak cudnie łączy smaki - kruche z kremowym, chrupiące z gładkim, czekolada i boczek, chilli i gorycz. No i jeszcze karmel, słodko-słony, który jest jak otrzeźwienie w całej tej czekoladowej rozkoszy. Można ją zrobić w dużej formie do tarty lub mniejszych tartaletkach, w zależności jak wolisz ją podać. Zróbcie tę tartę koniecznie, nie zwlekajcie!

Czekoladowa tarta z solonym karmelem (bez soli) i boczkiem

proporcje do tartownicy o średnicy ok 24-25cm

250g mąki krupczatki
125g masła
40g cukru pudru
płatki chilli*
2 łyżki czarnego kakao (używam Decomorreno)
2 żółtka

70g wędzonego boczku w cieniutkich plasterkach
30ml dobrej whisky
100g cukru  trzcinowego demerara
50g orzechów nerkowca lub blanszowanych migdałów

200g śmietany kremówki
150g deserowej czekolady (u mnie Jedyna Wedla)
150g gorzkiej czekolady min 70% kakao
2 żółtka

spora szczypta płatków chilli


Mąkę, masło, cukier puder i kakao przesiekaj razem (ja robię to płaskim mieszadłem miksera), potem dodaj żółtka. Zagnieć spójne ciasto. Wyłóż ciastem przygotowaną tartownicę  i wstaw na co najmniej 30 minut do lodówki. Rozgrzej piekarnik do 180° C. Podziurkuj widelcem schłodzony spód, wyłóż na nim pergamin i wysyp fasolki lub kulki ceramiczne do pieczenia. Piecz z obciążeniem 15 minut, potem zdejmij papier razem z fasolkami i podpiekaj jeszcze ok 10 minut. Odstaw do przestudzenia i przygotuj nadzienie.

Boczek wyłóż na płaski talerz i zalej whisky, przykryj talerz folią spożywczą i odstaw na godzinę, by boczek dobrze nasiąkł whisky. Potem osusz boczek ręcznikiem papierowym i ułóż plasterki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Podpiekaj w piekarniku rozgrzanym do 180° C przez ok 10-15 minut, aż boczek będzie chrupiący (czas zależy od grubości plasterków, pilnuj by się nie spaliły, a jedynie dobrze zarumieniły). Wyłóż boczek na ręczniki papierowe do odsączenia, a gdy całkiem wystygnie, połam go na mniejsze kawałki. 

Ułóż na papierze do pieczenia orzechy i upieczony na chrupko boczek. Wysyp cukier na patelnię i na średnim ogniu rozgrzewaj, aż całkiem się rozpuści i nieco zagotuje, NIE MIESZAJ, a jedynie potrząsaj patelnią. Karmel będzie mleczny, nieprzezroczysty. Zalej boczek i orzechy gorącym karmelem i odstaw do zastygnięcia. Zimny karmel połam na kawałki. 

Zagotuj śmietankę kremówkę, zdejmij z ognia i dodaj do niej połamaną na kawałki czekoladę. Odstaw na minutę, a potem intensywnie mieszaj, aż śmietanką i czekolada staną się gładką masą. Cienką strużką wlej żółtka cały czas mieszając. Gdy masa czekoladowa będzie gładka i lśniąca, od razu wylej ją na przestudzony spód tarty. Na wierzchu ułóż kawałki połamanego karmelu z boczkiem i orzechami, całość oprósz płatkami chilli. Tarta jest obłędna!


* ilość płatków chilli wg uznania, ja daję 1 łyżeczkę, ale jeśli nie lubisz ostrego zmniejsz ilość chilli do 1/2 lub sporej szczypty









------
wpis jest efektem współpracy przy kampanii Cisowianka. Gotujmy zdrowo!

6 komentarzy:

  1. Kochana zainspirowałaś mnie już tyloma przepisami! Kokosowy sernik czy murzynek to moje ciasta flagowe. Z Twoimi przepisami wszystko mi wychodzi a ja pokochałam gotowanie :) Ale jako wegetarianka tu wysiadam - błagam podsuń pomysł jak tu się obyć bez tego boczku, ale żeby jednak whiskacz pozostał :)
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noszzzz qrcze nie mam pojęcia... może po prostu do czekolady dodać, razem z żółtkiem ? :)

      Usuń
  2. Orzeszku laskowy, jakie to jest dobre!!!! Dzisiaj zrobiłam. Panowie pożerają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nooo! super ;) nareszcie jest pierwszy odważny, który tę tartę poczynił :-D
      Ogromnie się cieszę !

      Usuń
  3. Popełniłam to cudo �� Polecam wszystkim, którzy chcą zaskoczyć swoich gości, domowników lub po prostu chcą zrobić na kimś wrażenie ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo! bardzo się cieszę i dziękuję za komentarz :)

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)