coś więcej

Wyśmienita kaczka pieczona z szałwią, imbirem i jabłkami

Lubię piec drób w całości. Najbardziej uroczyste jest dla mnie pieczenie gęsiny na Św Marcina lub na obiad bożonarodzeniowy. Kurczęta pieczone w całości podaję dość często na obiady niedzielne, zaś kaczki zazwyczaj przyrządzałam w częściach - długo pieczone kacze udka w czerwonej pomarańczy, czy kacze piersi z ciekawymi sosami. Ale kaczka pieczona w całości to także bardzo wdzięczny i elegancki sposób podania. Tym razem przepis na wyśmienita kaczkę pieczoną z szałwią, imbirem i jabłkami oraz doskonałym sosem z dodatkiem miodu pitnego. Ta kaczka godna jest uroczystości!




Bardzo bardzo "happy" nuty dziś u mnie rozbrzmiewają. Trochę swingu, jazzu, aż stopy same rwą się do tańca. Co na to powiecie? na drobinę rytmu, dobrej trąbki, uśmiechu przedwieczornego. Nuta w sam raz na poniedziałkowe popołudnie, prawda? Posłuchajcie ze mną "Get Happy" Harry James and His Orchestra...




To nasze rodzinne, domowe krzątanie się przy niedzielnym lub świątecznym obiedzie ma swoje uroki. Mauż obrabia mięso, ja szykuję marynaty, farsze, sosy, córka prasuje obrusy, młodszy syn nakrywa do stołu, a starszy obiera ziemniaki, a czasem ogarnia deser. I gdy taki kurczak pieczony w całości, gęś czy kaczka bezwstydnie zaczynają się rumienić, a boskie aromaty pieczonych jabłek, ziół i przypraw rozsnuwają się po całym domu, co chwila ktoś zagląda przez szybkę piekarnika, czy to już, czy długo jeszcze, czy może jeszcze wypolerować talerze, a to wino, to już otwarte, no i  Mami kiedy w końcu wyjmiesz z pieca...





Gdy nastaje październik, listopad i grudzień, kilka razy w miesiącu jadamy gęsinę lub pieczone kaczki. Jak mnie cieszy, że wspaniały polski drób jest coraz bardziej dostępny i wraca do łask na polskich stołach! Ile domów tyle wersji pieczonej gęsi, czy kaczki. Ile niedziel, świąt, czy uroczystych obiadów, tyle upieczonych tuszek, ciekawych nadzień i boskich dodatków do sosu. Tym razem mój sos do pieczonej kaczki powstał z farszu, którym kaczka była wypełniona - jabłek, szałwii, warzyw oraz wyśmienitego polskiego miodu pitnego - trójniaka. Jest przepyszny!






No, a kacza tuszka też była potraktowana łaskawie - kaczka przez noc marynowała się w soku jabłkowym, by była jeszcze bardziej soczysta i delikatna. W końcu o taki drób właśnie chodzi - miękki, delikatny, będący ukoronowaniem odświętnego obiadu. Kaczka marynowana w soku jabłkowym będzie miała każdy kawałek mięsa pyszny - tak udka, jak i skrzydełka, czy pierś. A jaki kawałek z kaczki najbardziej lubicie?






Jeśli szukacie przepisów na dania z kaczką, KONIECZNIE zerknijcie do kilku moich ulubionych propozycji:

- długo pieczone kacze udka w czerwonej pomarańczy - rewelacyjne!
- pierś kaczki z korzennymi śliwkami - cudownie jesienna
- pierś kaczki z dynią i pak choi
- pierś kaczki z doskonałym sosem daktylowym

Zajrzyjcie też koniecznie do pomysłów na gęsinę:

- gęś pieczona z kiszoną kapustą i kaszą gryczaną  - moja ukochana!
- gęś pieczona świętomarcińska z farszem z piernika - wyśmienita!
- gętataki - czyli orientalne gęsie carpaccio
- gęś luzowana faszerowana kaszą
- fantastyczna  okrasa z gęsiny
- żytnia zupa na gęsinie





Mięso marynowanej w soku jabłkowym i długo pieczonej kaczki jest niezwykle soczyste, mięciutkie i odchodzi od kości, zaś skórka jest cudownie przyrumieniona. O takiej kaczce to będziecie marzyć jeszcze długo! Podajcie kaczkę pieczoną z szałwią, imbirem i jabłkami z wyśmienitym pure ziemniaczanym i ćwiartkami pieczonego jabłka. No i mam nadzieję, że po tym pieczeniu zostanie jeszcze trochę mięsa. Starannie je obierzcie, zdejmijcie każde włókno z kości i każdy chrupiący kawałek skórki, z tego co zostało będzie doskonałe danie (o tym niebawem).

Kaczka pieczona z szałwią, imbirem i jabłkami oraz sosem z miodem pitnym

1 ekologiczna kaczka o wadze ok 2,5 kg
ok 1-1,5 litra prawdziwego soku wyciśniętego z jabłek*
sól
świeżo mielony pieprz
ok 1-1,3kg jabłek szara reneta
2 średnie czerwone cebule
6 ząbków czosnku
pęczek świeżej szałwii
ok 5cm świeżego imbiru
250ml miodu pitnego trójniak

Kaczkę umyj i spraw - wyjmij z tuszki podroby (jeśli są) odetnij szyję i końcówki skrzydełek. My zawsze pieczemy szyję razem z kaczką, ale możesz ją odłożyć razem z końcówkami skrzydełek na rosół. Kaczkę przełóż do dużego strunowego woreczka (lub szerokiego garnka) i zalej sokiem tłoczonym z jabłek. Odstaw do lodówki na całą noc do marynowania. 
Następnego dnia wcześnie rano wyjmij kaczkę z soku i osusz. Oprósz ją solą i świeżo mielonym pieprzem od środka i na zewnątrz. W międzyczasie przygotuj farsz.

2 jabłka podziej na ćwiartki, wytnij szypułki, a następnie pokrój w niezbyt grubą kostkę. Cebulę pokrój w sporą kostkę, ząbki czosnku podziel na 2-3 części, szałwię lekko posiekaj, imbir oskrob łyżeczką, a potem zetrzyj na tarce. Wymieszaj dokładnie składniki farszu i nadziej nim tuszkę. Zepnij skórę na tuszce wykałaczkami i zasznuruj sznurkiem kuchennym, jednocześnie związując ciasno nóżki. Odstaw kaczkę odstaw na blat kuchenny na 2-3 godziny. Mięso ma dojść do temperatury pokojowej, by skórka była rumiana i chrupiąca w trakcie pieczenia. 

Na dno brytfanki włóż kratkę do pieczenia, by tłuszcz i soki z kaczki mogły swobodnie spływać. Ułóż na kratce kaczkę grzbietem do góry i wstaw pod przykryciem na godzinę do piekarnika rozgrzanego do 180°C . W międzyczasie kilkukrotnie podlewaj kaczkę wytapiającym się sosem. 
Po godzinie zdejmij kaczkę z brytfanki, odlej tłuszcz, który się wytopił i ponownie ułóż kaczkę na kratce, tym razem piersiami do góry. Zmniejsz temperaturę do 140°C i piecz pod przykryciem 2 godziny. Co ok 20-30 minut podlewaj kaczkę powstałym na dnie sosem. 
W sumie po 3 godzinach pieczenia, odkryj kaczkę, ponownie odlej tłuszcz i piecz kolejną godzinę w temperaturze 150°C + termoobieg, by skórka ładnie się zarumieniła. Na ostatnie 20 minut ułóż obok kaczki ćwiartki pozostałych, odszypułkowanych jabłek.
Po ok 4-4,5 godzinach pieczenia mięso powinno być mięciutkie i odchodzić od kości, a skórka rumiana i chrupiąca. Wyjmij kaczkę z pieca, rozsznuruj, a cały farsz przełóż do rondla. Kaczkę podziel na części (dobrze sprawdzą się nożyce do drobiu) i ułóż na półmisku, obok mięsa ułóż upieczone jabłka.  Schowaj półmisek z kaczką do ciepłego pieca. 

Jeśli zostanie nieco mięsa na korpusie lub nie dacie rady zjeść całej kaczki na obiad, koniecznie zachowaj upieczone mięso! Będzie z tego wyśmienite danie dnia kolejnego (niebawem przepis!)

Podczas, gdy kaczka czeka w ciepłym piecu, przygotuj sos. Do rondla z farszem wyjętym z kaczki wlej miód pitny trójniak, sos (bez tłuszczu) który pozostał w brytfannie po pieczeniu kaczki (dodaj wszystkie rumiane kawałki) i całość gotuj ok 10 minut,  a następnie przecedź przez sito i odciśnij. Zagotuj sos ponownie i zredukuj aż nieco zgęstnieje. Możesz go doprawić świeżo mielonym pieprzem. 

Podawaj kaczkę z upieczonymi jabłkami, miodowo-jabłkowym sosem i pure ziemniaczanym lub kaszą pęczak. Kaczka jest wyśmienita!



*do marynowania kaczki koniecznie poszukajcie soku tłoczonego lub sami wyciśnijcie sok z jabłek w sokowirówce









2 komentarze:

  1. Może dlatego, że jestem "Poznańską Pyrą" ale wydaje mi się, że do takiej kaczuszki to najlepiej pasowałyby pyzy :) Czeka na mnie kaczka na dalekiej wsi, prawdziwie ekologiczna,w ogrodzie mam jeszcze mnóstwo szałwi, więc na pewno zrobię z tego przepisu. Zawsze moczyłam kaczkę w solance przez dobę, w soku nie próbowałam, ale myślę, że to może być ciekawsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pyzy to dobra opcja :) sok (kwaśny w końcu) wpływa na kruszenie mięsa (podobnie jak sok z pomarańczy, czy maślanka), ja mało solę, zatem odchodzę od solanek
      No to powodzenia! i czekam na wieści jak efekty :)

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)