Jesień plesień, cieszy, szeleści, suszy, pachnie. Póki wrzesień, póki październik, zachwycam się każdym szelestem, stukotem deszczy w rynnach, zachwycam każdym promieniem słońca i klękam przed straganami pełnymi fioletowych śliwek. To za śliwkami tęsknię najbardziej, i pomidorami, i czasem papryką, i jeszcze za brzoskwiniami tęsknię, ooo i oczywiście za młodymi orzechami! Najbardziej włoskimi, ale i laskowymi. Zanim tęsknota przydusi całkowicie, co drugi dzień kupuję furę śliwek i suszę, piekę, dusze, smażę. Mam tej jesieni nową, młodą, jędrną miłość - pesto śliwkowe, zakochacie się, promis! Tylko koniecznie zróbcie!
Lubię lato w październiku, wyciągam łydzie bladzie do jesiennego słońca, pozwalam się tulić Lunie, miziam kocicę i uśmiecham do złotych liści na trawniku. 22 stopnie? Cejsjusza ? w PAŹDZIERNIKU? Kocham takie weekendy niemożebnie. No to posłuchajcie ze mną cudnego absolutnie Neil Cleary "That Summer Feeling". Lato panie dziejku, lato jest tam gdzie chcesz!
Pierwsze pesto śliwkowe zrobiłam z osobiście suszonych węgierek. Wytrawne, a jednak słodkie, rozkoszne, gęste, intensywne Na chrupiącej grzance, boskie po prostu. A potem zrobiłam kolejne, w którym wykorzystałam suskę sechlońską i oscypka. To było wędzone pesto śliwkowe, które mogłoby rozkochać w sobie najwybredniejsze podniebienia. A potem skończyły się własne suszone węgierki i skończyły suski i zrobiłam pesto śliwkowe ze śliwką kalifornijską i orzechem włoskim było słodkie, boskie, doskonałe!
suszona węgierka + parmezan |
Możesz ususzyć samodzielnie śliwki węgierki, które moim zdaniem najlepsze są w październiku, gdy już pomarszczone, nasłodyczone, aż proszą się o powidła albo suszenie. Możesz użyć oryginalnych śliwek kalifornijskich, które zniewalają naturalną słodyczą i nie są siarkowane. Możesz też zapolować na nasza polską suskę sechlońską, lekko podwędzaną śliwkę suszoną. Z każdą wersją śliwki, to pesto będzie wspaniałe, ale ... zawsze inne!
pesto śliwkowe "wędzone" suska sechlońska + oryginalny oscypek |
Pesto śliwkowe wspaniale smakuje na ciepłej, chrupiącej grzance. Idealne jest jako dodatek do deski serów. Fajnie smakuje jako wypełnienie kruchych, wytrawnych babeczek. Nooo i oczywiście plus dobre wino! Zatem zadbajcie o dobry trunek na październikowe spotkania z przyjaciółmi, świeżą bagietkę lub ciabattę i podajcie pesto śliwowe. W dowolnej wersji na jaką macie ochotę.
pesto śliwkowe klasyczne - parmezan, suszone węgierki (najlepiej domowe), orzechy laskowe
pesto śliwkowe słodkie - parmezan lub dziugas, śliwki kalifornijskie, orzechy włoskie
pesto śliwkowe wędzone - oscypek, suska sechlońska, orzechy laskowe lub blanszowane migdały
pesto śliwkowo-czekoladowe - parmezan lub dziugas, śliwka kalifornijska, nerkowce, kakao, miód
Kwaskowe lub słodkie, chrupiące, czosnkowe, wytrawne, pesto śliwkowe jest fantastyczne w każdej wersji! Gdy już zrobicie pierwszą jego wersję, będziecie tylko kombinować jak jeszcze je podać. Bo można też dodać ciut słodyczy (cukier lub miód) oraz gorzkiego kakao, by powstało pesto śliwkowo-czekoladowe, które fantastycznie smakuje z grzanką z razowego chleba. W każdej wersji pesto śliwkowego nie trzeba dodawać soli, ser (parmezan, dziugas lub oscypek) dostarcza odpowiedniej ilości smaku słonego. Spróbuj, pokochasz!
Pesto śliwkowe w młodymi orzechami
Zrób je jak chcesz, ciut słodkawe, podwędzane, albo zupełnie na słodko. W każdej wersji warte spróbowania.
100g młodych orzechów (laskowych, włoskich, nerkowców lub migdałów blanszowanych)
80g sera parmezan (lub dziugas lub oscypek)
2 ząbki czosnku
25g umytej i osuszonej rukoli
120g suszonych śliwek (węgierki lub suska sechlońska lub śliwka kalifornijska)
50-60g oliwy z oliwek extra virgin
opcjonalnie:
spora szczypta świeżo mielonego pieprzu i chilli
LUB 1 łyżeczka miodu spadziowego i 1 łyżka gorzkiego kakao
Zblenduj na kaszę orzechy, ser i czosnek, przełóż do miseczki. Zblenduj śliwki z rukolą, dodaj do orzechów z czosnkiem. Dodaj oliwę z oliwek w takiej ilości, by uzyskać ziarnistą, pyszną pastę. Dopraw świeżo mielonym pieprzem i chilli lub miodem i gorzkim kakao. Podawaj z grzanką z bagietki, ciabatty lub razowego chleba. W wersji słodkiej, pesto śliwkowo-czekoladowe świetnie smakuje na grzance z chałki. W każdej wersji, najlepsze z kieliszkiem dobrego, czerwonego wina. Enjoy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)