coś więcej

Makaron z małżami i krewetkami

Tęskni mi się do lata w Chorwacji, do targu rybnego w Puli, do niesamowitego wyboru małży, krewetek, ostryg. Bajka... Ale na szczęście można już kupić świeże i dobrej  jakości krewetki i małże w Warszawie. A stąd tylko chwila, by na weekendowy obiad zaświeciło słońce, zapachniało morze. Zróbcie koniecznie ten wspaniały makaron z małżami i krewetkami. Pyszne i proste danie!




A zagram Wam dziś pięknie! Mam perełkę idealną na koniec lata, na piękne sobotnie lub niedzielne popołudnie. Posłuchajcie ze mną Rogue Valley "The Wolves and the Ravens"...






Od pierwszego kęsa, od rozwarcia muszki i zdarcia skorupki, zakochałam się w owocach morza. Uwielbiam smak małży, krewetek, krabów, langustynek, homarów. I chyba tylko ostrygi nie do końca mnie przekonały. No ok, pieczone tak najbardziej, z surowymi mam problem, ale kto wie, może i na świeże ostrygi przyjdzie czas? Ale nie tylko owoce morza uwielbiam, we Francji ponad 20 lat temu zakochałam się w żabich udkach, uwielbiam ślimaki, z chęcią próbuję owadów. Na szczęście już od dawna znam podobnych do mnie miłośników skorupiaków i owadożerców i tylko czasami wydaję się sobie "dziwna".

świeże małże i świeże krewetki + białe wino i trochę ziół
stworzą doskonały sos do makaronu

Jak kupić, przebrać i oczyścić małże (omułki)

Zasada jest taka: surowe otwarte i ugotowane zamknięte wyrzucamy, gdyż są martwe i już nie nadają się do jedzenia. Zjadamy tylko świeże, przebrane i oczyszczone małże. Ale jak rozpoznać, czy małże są świeże i jak je oczyścić?



  • kupując małże szukaj sklepu/stoiska w którym przechowywane są one na lodzie
  • zwracaj uwagę, czy w siatce/na ladzie małże są pozamykane, jeśli jednak są otwarte, nie przerażaj się tak od razu. Żywe małże oddychają, otwierają się czasami w wyższej temperaturze, wówczas wystarczy postukać muszlą w blat lub krawędź miski i sprawdzić, czy małż domknie muszlę (patrz film wyżej), jeśli tak, jest jak najbardziej świeży, jeżeli jednak pozostanie otwarty i muszla ani drgnie, należy ją wyrzucić
  • po przebraniu małży, wyszoruj je dokładnie ostrym zmywakiem pod bieżąca wodą
  • wystające spomiędzy połówek muszli "bisiory", czyli kępki nitek, którymi małż przytwierdzony jest do skał należy odciąć nożem (nie wyrywać!)
Tak oczyszczone małże nadają się do dalszej obróbki.
  • po ugotowaniu/uduszeniu małży ponownie sprawdzamy, czy wszystkie się otworzyły, jeśli jakieś pozostają zamknięte, wyrzucamy je


bisiory to takie wystające "nitki", które po wyszorowaniu muszli usuwa się nożykiem

Najprostszą i najczęstsza potrawą, którą przygotowuję z małży to moules marinière, czyli małże po marynarsku, duszone w białym winie. Są proste i pyszne, podaje się je ze świeżą bagietką, którą wyjada się fantastyczny sos. Taki obiad dla 2 osób to ok 1 kg małży. Jeśli jednak macie mniej skorupiaków, a dokupicie trochę świeżych krewetek, można na ich bazie przygotować wspaniały i bardzo prosty sos do makaronu z owocami morza z winem i ziołami. Najlepiej podać go do makaronu linguine lub spaghetti.




Soczyste krewetki, pyszne, aromatyczne małże i dobry makaron to kwintesencja lata, kuchni francuskiej i wspomnienie naszej podróży poślubnej do Francji. Makaron z owocami morza przygotowuję bez soli, tak się nauczyłam we Francji, wystarczą świeże zioła i przyprawy. Kupcie świeże małże, krewetki, zioła, zaproście przyjaciół z dobrym białym winem i zróbcie ten makaron w weekend. Koniecznie!

Makaron linguine a małżami i krewetkami

proporcje dla 4 osób

1 kg świeżych omułków lub innych małży 
400g surowych krewetek tiger
100ml oliwy z oliwek extra virgin
4 ząbki czosnku
2 szalotki
1 świeża czerwona papryczka chilli
100ml białego wytrawnego wina
pół pęczka świeżego tymianku
2-3 gałązki lubczyku
30ml soku z cytryny
pół pęczka natki pietruszki
400g makaronu linguine lub spaghetti

Świeże małże przebierz i oczyść. Wyrzuć wszystkie pęknięte i połamane muszle. Jeśli jakieś małże są otwarte, postukaj muszlą o blat i sprawdź, czy się zamknie, jeśli pozostanie otwarta wyrzuć ją. Przebrane małże wyszoruj szczoteczką lub szorstkim zmywakiem, a nożykiem usuń bisiory (wystające ze środkowej części muszki czarno-szare nici, którymi małż przytwierdza się do podłoża). 

Krewetki oczyść z pancerzy pozostawiając tylko ogonek (będzie się ładnie prezentować w potrawie), natnij każdą krewetkę na grzbiecie i usuń przewód pokarmowy (to ta gruba czarna „nitka”).

Czosnek i papryczkę pokrój w cienkie plasterki, szalotkę pokrój w piórka. Natkę drobno posiekaj. Gałązki tymianku oraz lubczyku zawiąż sznurkiem kuchennym w pęczek. 

Rozgrzej oliwę na szerokiej patelni lub w dużym garnku, dodaj czosnek, szalotkę, papryczkę i przesmażaj ok 1-2 minut, dodaj wino, zawiązany pęczek tymianku i lubczyku, duś przez ok 5-6 minut bez przykrycia. W międzyczasie w osobnym garnku zagotuj wodę na makaron. 

Zdejmij z patelni pęczek ziół, dodaj małże, przykryj patelnię pokrywką i duś pod przykryciem ok 4 minut. Małże w tym czasie się otworzą i zmienią kolor, jeśli jakieś muszle pozostaną zamknięte, wyrzuć je. W międzyczasie nastaw do gotowania makaron i gotuj go wg czasu podanego na opakowaniu. 

Dodaj na patelnię z małżami oczyszczone krewetki, sok z cytryny i posiekaną natkę. Wymieszaj i duś bez przykrycia ok 3-4 minut. Odcedź makaron na durszlaku lub sicie i przełóż na patelnię z owocami morza. Wymieszaj całość dokładnie, by makaron pokrył się aromatycznym sosem, dopraw danie świeżo mielonym pieprzem, przełóż na ogrzany półmisek lub talerze do makaronu i od razu podawaj. Najlepiej z dobrym białym winem.  Bon apetit!








------
wpis powstał w ramach współpracy przy kampanii „Cisowianka. Gotujmy zdrowo – mniej soli

2 komentarze:

  1. Dzień dobry w niedzielny poranek!

    Recepta kulinarna powyżej brzmi niezwykle kusząco. Opis, film i zdjęcia tworzą ciekawą kompozycję. A jeszcze muzyka...

    Pozdrawiając serdecznie dziękuję !

    OdpowiedzUsuń
  2. Super chcę zrobić z makaronem i sosem ziołowym

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)