coś więcej

Kruchy kokosowy placek z czerwoną porzeczką

Mój mauż cierpiał w ciszy, dzieci z tęsknoty przechodziły w głośną rozpacz. Mamo, mamusiu, mamusieńko, dlaczego, dlaczego Ty nam nic nie pieczesz? Dlaczego nie pieczesz nam ciast ciasteczek, och dlaczego mamusieńku? A ja odporna, nieczuła, niewzruszona wołałam - upieczcie sobie sami, co? I gdy dom niemal opustoszał, oto jest... Tadaaaam! Po ponad 5 miesiącach nie pieczenia ciast i "ciastowej posuchy" na blogu, mam dla Was coś pysznego, nowego, świeżego, idealnego na lato. Rewelacyjny kruchy kokosowy placek z czerwoną porzeczką. Pieczcie póki są czerwone porzeczki!



Lato mnie tak cudnie, lekko, bosko nastraja, że ach! Uśmiecham się do chmur na niebie, do Luny, która na widom kogoś na tarasie bez ceregieli pakuje się na kolana, nie ma to jak wychowywać szczeniaka, heh. Siedzę z kubkiem latte na tarasie, bujam się w huśtawce i uśmiecham do kruchego kokosowego placka. Może to ta muzyka, lato, słońce tak nastrajają radośnie? Posłuchajcie Dionne Warwick "Do You Know The Way To San Jose"...




Dawno dawno temu, w lutym, gdy rozpoczynał się Wielki Post po prostu przestałam piec ciasta, zmieniłam wszystko w swoich nawykach żywieniowych i zaczęłam pić wodę (klik, tu o tym pisałam), czyli prawidłowo się nawadniać. Te ciasta, w zasadzie ich brak, to odstawienie słodkiego miało trwać chwilę, może do Wielkiejnocy, ale oto minęło 5 miesięcy, a ja zupełnie zagubiłam uzależnienie od cukru i czekolady, które jak się okazało w dużej mierze dominowało w moim życiu. To niesamowite! Ostatnimi czasy zdarzyło mi się popełnić boskie (boskie!) jagodzianki, drożdżowy placek z jagodami, czy letnią szarlotkę z jagodami, ale tak po prawdzie to bardziej dla owych miauczących z rozpaczy dzieci niż dla siebie. Zupełnie mnie nie ciągnie do słodkiego. I gdyby mi to ktoś powiedział rok temu, w życiu bym nie uwierzyła!

Chciałabym, żebyście mnie dobrze zrozumieli - smak słodki jest oczywiście obecny w moim jadłospisie. Słodkie są śliwki kalifornijskie, słodkie są gruszki, brzoskwinie, słodki jest twaróg z jagodami, słodkie są niezawierające cukru ani żadnych dosładzaczy płatki kukurydziane. Słodki jest sok jabłkowy w 100% z jabłek (bez wody i cukru, czy syropu glukozowo-fruktozowego). Słodkie jest nawet świeże mleko! Po odstawieniu cukru mój organizm, smak i podniebienie stały się bardziej wrażliwe na cukier i smak słodki. To identyczna reakcja jak po tym, gdy znacząco zredukowałam sól, podniebienie po prostu jest super wrażliwe. Powiem Wam, że na widok tortu czekoladowego, pavlovej z owocami, czy musu czekoladowego po prostu wzruszam ramionami uśmiechając się do siebie pod nosem. Powiem Wam, że to absolutnie fantastyczne uczucie!

Jasne, że zjadłam ostatnio jagodziankę, ale po jednej niewielkiej byłam ufetowana na słodko po kokardę. I wiecie co, zjadam właśnie soczystego, ultra słodkiego arbuza i tak mi z tym diabelnie, cholernie dobrze!




Dziś, po ponad 5 miesiącach nie pieczenia nowych ciast, nie wymyślania i braku ekscytacji dla słodkiego, upiekłam nowe ciasto. Bardzo proste, super łatwe. Ciasto, które nie zawiera białego, ani trzcinowego cukru (poza pudrem na wierzchu). W składzie ma odrobinę cukru kokosowego, który powstaje z pąków palmy kokosowej. Spróbujecie?

Jasne, że można je upiec w "normalnej" wersji, czyli ze zwykłym cukrem i zwykłą mąką, ale może warto spróbować inaczej. I przyznam, że sama zjadłam tylko pół kawałka, który widzicie na talerzyku, tyle mi wystarczyło. Ciasto jest fantastyczne! 




Kruchy kokosowy placek jest obłędnie, oszałamiająco kruchy, sama kwintesencja kruchości. Jest bardzo bardzo kokosowy - od mąki kokosowej, oleju kokosowego i cukru z pąków palmy kokosowej. Połączenie kokosa i kwaśnej, rześkiej czerwonej porzeczki jest świetne, musicie spróbować!

Kruchy kokosowy placek z czerwoną porzeczką

350g mąki krupczatki
150g mąki kokosowej*
50g cukru kokosowego **
2 żółtka
300g czerwonej porzeczki
150g zimnego masła
100g zimnego oleju kokosowego***
1 łyżka cukru pudru do pospania (można pominąć)

Przygotuj formę do pieczenia o wymiarach ok 30x22cm. Umyj porzeczki i odsącz na sicie.
Oba rodzaje mąki, masło, olej i cukier kokosowy przesiekaj razem, potem dodaj żółtka i szybko zagnieć ciasto - ja zazwyczaj robię to w mikserze, płaskim mieszadłem. Formę wyłóż papierem do pieczenia i wylep dno 2/3 ciasta, a następnie formę i pozostałe ciasto zawinięte w kulę wstaw na 30 minut do zamrażarki. W międzyczasie podgrzej nieco piekarnik, do ok 120°C. Schłodzony spód podziurkuj widelcem i wysyp obrane z gałązek czerwone porzeczki (robię to widelcem). Na porzeczki zetrzyj na tarce pozostałe zmrożone ciasto. Wstaw firmę do piekarnika, od razu ustaw temperaturę na 180°C i piecz ok 40-50 minut. Podawaj oprószone cukrem pudrem (muszę dlań znaleźć alternatywę!). Podawaj na ciepło lub po wystygnięciu. Jest fantastyczne!


* kup mąkę kokosową w sklepie z produktami ekologicznego, a jeśli takowej nie znajdziesz, zmiel w blenderze (u mnie Thermomix) wiórki kokosowe
** cukier koksowy także znajdziesz na stoiskach z eko żywnością, ale oczywiście można go zastąpić cukrem pudrem
*** jeśli nie masz oleju kokosowego, użyj równoważnej ilości zimnego masła, czyli łącznie 250g masła

6 komentarzy:

  1. Faktycznie dodatek mąki kokosowej bardzo poprawia smak i świetnie się komponuje z kwaśnym smakiem. Ja ostatnio wymyśliłam też bardzo podobne ciasto z mąką kokosową i z dowolnymi owocami. Tak, że jakby ktoś potrzebował przepis na świetne w smaku kruche ciasto bez jajek i bez glutenu, to tu są moje sprawdzone proporcje:

    mąka ryżowa 150 g
    mąka kokosowa 35 g
    płatki gryczane niepalone 40g
    60 g cukru pudru (na pewno można i warto zastąpić cukrem kokosowym)
    100 g masła
    1-1,5 łyżki zmielonego siemienia lnianego i zaparzonego wrzatkiem (po kilku minutach zaparzania).

    Wychodzi bardzo smaczne kruche ciasto.
    Czasem zamieniam też część którejś mąki na konopną - wtedy ciasto wychodzi ciemniejsze i też ciekawe w smaku....

    I też w zasadzie odzwyczaiłam się od słodkości. Ale na to ciasto, teraz jak są owoce, zdecydowanie sobie pozwalam.

    OdpowiedzUsuń
  2. bajecznie... pożeram póki co wzrokiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie ja jestem bez słodkiego od stycznia ;) Nagle przeszła mi ochota na wypieki i słodkości, z jednym wyjątkiem - na lody mam chętkę nieustannie. W ramach wyjątku pojawiały się u mnie te same ciacha, co u Ciebie Kasiu - szarlotka, jagodzianki... Bardziej w kwaśną nutę, nic mocno słodkiego, nic czekoladowego. Ciekawe, czy ta chęć powróci - na razie dobrze mi bez słodkości. ALE to ciacho kusi, wygląda pięknie, a przepis intryguje. Z wiśniami też by dobrze poszło, nie? Albo z jezynami, w każdym razie coś kwaśnego będzie tu najfajniejsze. Może się skuszę i upiekę, tylko w kokosowe cuda trzeba się zaopatrzyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu upiecz, póki są kwaśne owoce, potem będzie żal aż do następnego lata :)
      No i w zdrowiu się trzymaj :)
      Całus

      Usuń
  4. Czy z mrożonymi porzeczkami też się uda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raczej użyłabym dżemu, mrożone owoce mogą spowodować, że ciasto się nie dopiecze lub będzie zakalcem. ALBO możesz podpiec spód, potem porzeczki + góra i drugi raz piec :)

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)