coś więcej

Fasola wrzawska z suską i jabłkiem grójeckim

Uwielbiam odkrywać naszą polską kuchnię regionalną. Zachwycać się fantastycznymi serami, wędlinami, owocami, które nie są produkowane na masową skalę, a w których jest serce rolnika i niezwykła miłość do ziemi. Tego lata zakochałam się w fasoli wrzawskiej i przyrządzam ja na wszelakie sposoby - jako rozgrzewające, treściwe jesienne danie, podaję fasolę po wrzawsku, na lekką kolację, albo przekąskę do szkoły/pracy proponuję zaś fasolę wrzawska z suską sechlońską, grójeckim suszonym jabłkiem i ostrą nutą



Lubicie folkowe klimaty? Mój syn ostatnio zakochany jest w celtyckim folku. Ja zaś z przyjemnością słucham inspirowanych ludowymi tradycjami współczesnych polskich twórców - Kapeli Ze Wsi Warszawa, Chłopców z Basią. Posłuchajcie "Wieczerzy" (na której podali też fasolę) w wykonaniu "Chłopcy kontra Basia", pycha !



Myślę, że najdalej za 5 lat w dobrych delikatesach, ale ich niewielkich sklepach wiejsko-miejskich będzie można znaleźć nie tylko włoskie, greckie, czy francuskie produkty z europejskimi certyfikatami gwarantującymi ich niezwykły smak i jakość, ale też nasza polską dumę regionów, czyli produkty z oznaczeniami ChNP, ChOG i GTS. I wprawdzie po rozmowach z Agencją Rynku Rolnego wiem, jak bardzo "po grudzie" idą często różnego rodzaju ustalenia z rolnikami dotyczące promocji tych produktów, czy zadbania o ich dobra dystrybucję, to pozostaję w nadziei, że to się zmieni. Raczej szybciej niż później.


Więcej o produktach z granatowo-żółto-czerwonymi oznaczeniami znajdziecie na stronie Trzy Znaki Smaku. Tam też są namiary na sklepy i producentów, u których można kupić sery, miody, fasolę, suskę, wędliny, owoce i mięsa - wszystkie z 37 na chwilę obecną produktów posiadających certyfikaty. Czasami jednak zdarza się "akcja", tudzież "promocja" i w popularnych sieciach można znaleźć duży wybór tych smakołyków. Z ostatnich zakupów przyniosłam kosz z suską sechlońską bez pestki, jabłek grójeckich, ukochaną fasolą wrzawską i chlebem prądnickim. Potem bawię się smakami w kuchni i wymyślam nowe ich połączenia.




Jestem zakochana w mariażu gładkiej, kremowej fasola wrzawskiej, o delikatnej skórce ze słodkim smakiem podwędzanej suski sechlońskiej i suszonego jabłka, nutą chilli, natką pietruszki, ostrym czosnkiem i fantastycznym dressingiem z wyrazistego oleju rzepakowego. To lekkie danie najlepiej smakuje po ok 2 godzinach od przygotowania, gdy wszystkie smaki dobrze się przegryzą. 

Fasola wrzawska z suską i grójeckim jabłkiem


200g fasoli wrzawskiej ChNP
1/4 łyżeczki soli
50ml oleju rzepakowego nierafinowanego (u mnie z Góry Św. Wawrzyńca)
3 łyżki soku z cytryny
2 ząbki czosnku
szczypta płatków chilli
garść suszonych jabłek ze skórką (u mnie jabłko grójeckie ChOG)
kilkanaście szt suski sechlońskiej ChOG bez pestki
pół pęczka natki pietruszki

Fasolę namocz w zimnej wodzie na 6-8 godzin (najlepiej na noc) aż napęcznieje. Odcedź, zalej sporą ilością świeżej wody. Gotuj na niewielkim ogniu, aż fasola będzie miękka (trwa to ok 50-60 minut). Pod koniec gotowania fasoli dodaj ok 1/4 łyżeczki soli.
Olej rzepakowy wymieszaj z sokiem z cytryny, chilli i startym ta tarce czosnkiem na gładką emulsję i  dodaj ją do gorącej, odcedzonej fasoli. Odstaw do lekkiego przestudzenia. Pokrój jabłko i suskę na mniejsze kawałki. Umyj, osusz i posiekaj natkę pietruszki. Wymieszaj fasolę z pokrojonym jabłkiem, suską i natką. Dopraw do smaku solą morską i ewentualnie chilli. Odstaw na ok 2 godziny, by smaki dobrze się przegryzły. Pyszne!

2 komentarze:

  1. ha, olej rzepakowy. Ja zaopatruję się u znajomego rolnika z przydomowej manufaktury.
    Taki świezutki, tylko odstany. Poza tym robi też rydzowy z lnianki, konopny, słonecznikowy
    lniany oczywiscie i co tam mu wyrosnie jeszcze z oleistych.
    Teraz czekam na dyniowy i wersje powyzsze tłoczone na gorąco.
    Powiem tak - oooorgazm:)))))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)