Jeszcze się kiedyś znudzicie moimi propozycjami na pieczenie kurczaka. Cóż poradzę, że od kiedy kupuję kurczęta ekologiczne, nie mogę wyjść z zachwytu dla ich delikatnego, soczystego i niezwykle smacznego mięsa. Naszym absolutnym faworytem jest kurczak miodowy, uwielbiamy też kurczaka po polsku, do wyboru jest też kurczak z klementynkami, czy kurczak pieczony na puszce piwa. Tym razem podałam kurczaka pieczonego w mleku z szałwią i cytryną.
Trochę się kołyszę w sobotnie i niedzielne poranki, gdy w kilku krokach przygotowuję potrawę, która długo będzie się piec w piekarniku. Dobrze kołysze się przy nastrojowych klimatach, które swoim głosem wyzwala Kem. Posłuchajcie słodziaskiego "Share My Life". W tym utworze prawie jakbym słyszała Lionela Riche, prawda?
Po moim autorskim, ukochanym kurczaku miodowym, który polewany jest śmietanką z miodem, zaintrygował mnie przepis Jamiego Olivera na kurczaka pieczonego w mleku. Mleko mnie nie odstraszało, ale wolałam, by kurczak spokojniej się piekł, więc robię go dłużej niż Jamie, ale w niższej temperaturze, co wychodzi mu na dobre. Dodatek aromatycznej szałwii, cynamonu i skórki cytryny do pieczenia jest świetny. Mleko warzy się, oddziela kazeina i pod koniec pieczenia powstaje bardzo ciekawy, aromatyczny sos, którym można np. polać szałwiowe-szałowe pure z ziemniaków.
Pieczenie kurczęcia na niedzielny obiad stało się w naszym domu niemal tradycją. Lubię debatę jakiego kurczaka tym razem upiec na niedzielę. Lubię to niewiele pracy, które zazwyczaj zajmuje przygotowanie tuszki, lubię długie pieczenie i unoszące się z piekarnika aromaty. No i jeszcze dzielenie kurczęcia nożycami do drobiu, dyskusje kto lubi jaki kawałek najbardziej i boje o chrupiącą, cudowną skórkę.
Aromatyczny, delikatny kurczak z chrupiącą skórką, o pięknym aromacie szałwii i cytryny. Tym razem ciut więcej pracy, bo całą tuszkę należy najpierw podsmażyć. Warto podać do kurczaka szałwiowe pure ziemniaczane (świetnie do nich pasuje sos, który wytworzy się podczas pieczenia) i lekką sałatę z dobrym dressingiem.
Kurczak pieczony w mleku z szałwią
1 kurczak ekologiczny lub zagrodowy o wadze ok 2-2,5 kg
sól i świeżo mielony pieprz
oliwa z oliwek
spora laska cynamonu
spory pęczek świeżej szałwii
skórka otarta z 2 niewoskowanych, ekologicznych cytryn
10-15 ząbków czosnku
1 litr mleka
spora laska cynamonu
spory pęczek świeżej szałwii
skórka otarta z 2 niewoskowanych, ekologicznych cytryn
10-15 ząbków czosnku
1 litr mleka
Rozgrzej piekarnik do 160°C.
Kurczaka umyj i osusz, usuń szyję pozostawiając kawałek skóry, obetnij lotki skrzydeł. Dopraw tuszkę w środku i na zewnątrz solą i świeżo mielonym pieprzem, włóż pod skórę na piersi kilka listków szałwii. W brytfannie/blaszce, w której będziesz go piec, na niewielkiej ilości oliwy podsmaż kurczaka z każdej strony. Wyjmij kurczaka, usuń oliwę, ale pozostaw zrumienione fragmenty, które powstały podczas smażenia. Przełóż kurczę z powrotem do brytfanny piersiami do dołu. Do środka tuszki włóż 5 ząbków czosnku i kilka gałązek szałwii. Oberwij z pęczka pozostałe listki i włóż do brytfanki razem z laską cynamonu, skórką otartą z cytryny i pozostałymi ząbkami czosnku wyłuskanymi z łupinek, a następnie wlej mleko.
Kurczaka umyj i osusz, usuń szyję pozostawiając kawałek skóry, obetnij lotki skrzydeł. Dopraw tuszkę w środku i na zewnątrz solą i świeżo mielonym pieprzem, włóż pod skórę na piersi kilka listków szałwii. W brytfannie/blaszce, w której będziesz go piec, na niewielkiej ilości oliwy podsmaż kurczaka z każdej strony. Wyjmij kurczaka, usuń oliwę, ale pozostaw zrumienione fragmenty, które powstały podczas smażenia. Przełóż kurczę z powrotem do brytfanny piersiami do dołu. Do środka tuszki włóż 5 ząbków czosnku i kilka gałązek szałwii. Oberwij z pęczka pozostałe listki i włóż do brytfanki razem z laską cynamonu, skórką otartą z cytryny i pozostałymi ząbkami czosnku wyłuskanymi z łupinek, a następnie wlej mleko.
Łączny czas pieczenia ok 2,5 godziny (dla kurczaka o wadze ok 2,5kg).
Wstaw kurczaka pod przykryciem do piekarnika rozgrzanego do 160°C i piecz godzinę. Po tym czasie obróć tuszkę piersiami do góry i piecz kolejne 50 minut już bez przykrycia. Zorientujesz się, że mleko się zważyło i znacznie zredukowało. Zwiększ temperaturę do 180°C i piecz ostatnie 30-35 minut podlewając kilka razy sosem, aż skórka na udkach i piersi będzie ładnie zrumieniona.
Wyjmij kurczaka formy i podziel na części. Zlej ostrożnie sos do sosjerki i podawaj do tłuczonych ziemniaków lub pure.
Wstaw kurczaka pod przykryciem do piekarnika rozgrzanego do 160°C i piecz godzinę. Po tym czasie obróć tuszkę piersiami do góry i piecz kolejne 50 minut już bez przykrycia. Zorientujesz się, że mleko się zważyło i znacznie zredukowało. Zwiększ temperaturę do 180°C i piecz ostatnie 30-35 minut podlewając kilka razy sosem, aż skórka na udkach i piersi będzie ładnie zrumieniona.
Wyjmij kurczaka formy i podziel na części. Zlej ostrożnie sos do sosjerki i podawaj do tłuczonych ziemniaków lub pure.
Szał(wi)owe pure ziemniaczane
ziemniaki typ kulinarny "C", czyli mączyste, najlepsze na pure
spora garść listków świeżej szałwii
świeże masło
opcjonalnie: 1-2 łyżki śmietany kremówki
Ugotuj ziemniaki w osolonej wodzie i odcedź, a następnie utłucz tłuczkiem do ziemniaków.
Na łyżce masła, na maleńkim ogniu podsmaż na chrupko listki szałwii, a następnie osącz na papierze i drobniutko posiekaj lub utłucz w moździerzu.
Dodaj 2-3 kopiate łyżki świeżego masła do utłuczonych ziemniaków i mieszaj drewnianą łyżką na gładkie pure. Możesz dodać śmietankę kremówkę. Pod koniec dodaj utłuczoną szałwię i wymieszaj dokładnie.
Gdzie Pani kupuje ekologiczne kurczaki? Bo rozumiem, że jest Pani z Warszawy?:)
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Tak z okolic Warszawy :) mamy swoją grupę zakupową i kupujemy bezpośrednio od producenta z południa Polski: http://www.chillibite.pl/p/grupa-solidarnych-zakupow.html
Usuń