Po prostu go zrób. Najprostszy, najwdzięczniejszy element przygotowań do Wielkanocy, który trzeba nastawić najdalej 4 dni przed Świętami. Praktycznie zero pracy (orajt, zajmie to ok 5 minut), smak obłędny i satysfakcja ogromna. To już czas, najwyższy czas na domowy zakwas na żurek. A żurek wielkanocny ugotowany na tym zakwasie to bajka, po prostu poezja!
Już dzwony śpiewają, już okna umyte, już w naftalinie tkwi ciuch. A tak nastrajając się przedwielkanocnie, słucham kabaretów i radosnych rozśmiechiwanek. Posłuchajcie "Wesołej Wielkanocy" wg Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego w wykonaniu Ireny Kwiatkowskiej, czyli Kabaret Starszych Panów w najlepszej, jajecznej formie. Może uda się nawet napić pieprzówki…
Czy robicie domowy zakwas na żurek? To szalenie proste i tak wdzięczne. Zapach domowego zakwasu żurkowego jest obłędny, rozkręca ślinianki i każe tęsknić za gęstym, domowym żurkiem, lekko kwaskowym, z mnóstwem majeranku, wiejskim jajkiem gotowanym na twardo, z kawałkami pysznej białej kiełbasy.
Zdjęcie powyżej przedstawia składniki, których używam do zakwasu na żurek. Wszystko zapewne masz w domu, jeśli brakuje czynnego zakwasu chlebowego, po prostu go pomiń.
Jeśli jeszcze nie przekonałam do zrobienia domowego zakwasu, to może chcesz dowiedzieć się co mają w składzie gotowce żurkowe (zakwasy lub gotowe "żurki" w kartonie) dostępne w sklepach? Bardzo proszę:
"Żurek": woda, przeciery warywne w różnych proporcjach (z cebuli i ziemniaków), białka mleka, mąka żytnia, mąka pszenna, przyprawy, tłuszcz roślinny, bulion pieczarkowy (ekstrakt grzybowy, sól, laktoza, wzmacniacze smaku: glutaminian monosodowy i rybonukleotydy disodowe, hydrolizat białka roślinnego, maltodekstryna, ekstrakt przypraw, dekstroza), bulion warzywny (naturalne aromaty, proszek serwatkowy, wzmacniacze smaku: glutaminian monosodowy, rybonukleotydy disodowe, sól, kwas cytrynowy - regulator kwasowości, maltodekstryna), aromat, kwas mlekowy - regulator kwasowości, sól, skrobia kukurydziana, błonnik cytrusowy, mąka ryżowa. Zawiera śladowe ilości laktozy (z mleka), soi oraz selera pochodzące z dodatków i przypraw. uffff
I jeszcze jeden "naturalny koncentrat żurku": naturalny zakwas żurku, woda, czosnek, cebula, przyprawy aromatyczno smakowe, E-211 - Benzoesan sodu (substancja konserwująca), E-412 Guma Guar (zagęszczacz), E-117 Biel tytanowa (barwnik). Wciąż macie ochotę na gotowca ze sklepu?
etapy powstawania domowego zakwasu na żurek |
Wystarczy tylko wymieszać 7 składników dostępnych w każdym domu i "podglądać" słój z zakwasem przez kolejne 4-5 dni i tyle ! No dobrze, jeśli nawet musisz kupić mąkę żytnią razową, to zrób to. Jest dostępna w każdym większym sklepie. Poziom satysfakcji z ugotowania żurku wielkanocnego na domowym zakwasie - bezcenny!
Uwielbiam zapach domowego żurku wielkanocnego. Gdy nastawiam zakwas na żurek, codziennie "zaciągam" się aromatem powstającego kwasu żytniego. To odurzające, obezwładniające, cudowne!
Domowy zakwas na żurek - najprostszy przepis
Jeśli będziesz przyjmować sporą rodzinę na Wielkanoc, zrób zakwas z litra wody (czyli podwójnej porcji), jeśli jednak tylko dla kilku osób, wystarczy mniejsza ilość wg proporcji podanych niżej.
500ml mocno ciepłej przefiltrowanej wody
100g mąki żytniej razowej typ 2000
3 łyżki zakwasu chlebowego żytniego
ale można pominąć ten składnik
2 ząbki czosnku
6 ziaren ziela angielskiego
10 ziaren czarnego pieprzu
2 liście laurowe
W sporym słoju wymieszaj wszystkie składniki i przykryj ściereczką lub gazą. Odstaw na blat w kuchni w ciepłe miejsce. Przez kolejne 4-5 dni mieszaj zakwas i wąchaj, czy już ładnie kwaśnieje. Po ok 4-5 dniach powinien być gotowy. Przecedź zakwas przez sito, przelej do butelki i trzymaj w lodówce.
Gotowy zakwas wystarczy dodać do wywaru warzywnego, a o gotowaniu żurku wielkanocnego poczytajcie w tym poście (klik). To co, nastawiacie?
mój już nastawiony :)
OdpowiedzUsuńA wyjdzie na kromce chleba orkiszowego? Domowy na zakwasie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Kromka chleba (lub domowy zakwas) to starter, który przyspiesza kwaszenie. Można całkiem pominąć. Orkisz to pszenica, nie żyto. A może jest w domu domowy zakwas? byłby lepszy :)
UsuńWiem, wiem :). Dlatego pytam czy wyjdzie. Zakwas tez mam pszenny (tj orkiszowy). Kiedyś u zarania dziejów był żytni ale teraz pewnie śladowe ilości żyta już zostały. Spróbuję z zakwasem w takim razie!
Usuńna zakwasie pszennym robi się biały barszcz, ale ten domowy "pszenny chlebowy" będzie świetnym starterem do żurkowego na żytniej mące, da radę :) powodzenia!
UsuńDzięki! Nastawiony :)
Usuńja dzisiaj nastawiłam wg wcześniej sprawdzonego przepisu :) podobnego do Twojego :) już żurku sie doczekać nie mogę bo jem go tylko ja :)
OdpowiedzUsuńNastawiłam, czy zakwas żytni mogę dodać jutro? Dziś nie mam, a jutro dostanę od wujka :)
OdpowiedzUsuńjasne :) i proszę ucałować wujka :)))
UsuńZaproszę go na żurek! :) W niedzielny poranek zaserwuje żurek w czarkach chlebowych i białą kiełbasę z Twojego przepisu.... już nie mogę się doczekać tego smaku i zapachu! :)
UsuńJest strasznie gęsty! Może powinnam dolać wody?
Usuńprzecież to zakwas, a nie gotowa zupa :) jeśli zachowane sa proporcje, będzie dobrze.
UsuńNa jaką ilość żurku wystarczy taka ilość zakwasu?
OdpowiedzUsuńNa jaką ilość żurku wystarczy taka ilość zakwasu?
OdpowiedzUsuńok 2 litrów bulionu + zakwas, razem z warzywami i kiełbasą/jajkiem wyjdzie ok 3 litrów zupy (ciut więcej)
UsuńKurcze... wydaje mi się że woda była zbyt gorąca... teraz się zastanawiam czy ryzykować i zostawić taki? czy może robić jednak nowy?
OdpowiedzUsuńJeśli lubicie żurek, proszę nastawić obok, drugi i obserwować jak pójdzie temu pierwszemu :) woda powinna być mocno ciepła, ale nie gorąca.
UsuńDziękuję za przypomnienie, że to już czas. Muszę to napisać : jak Ty to robisz, że nawet zakwas u Ciebie na zdjęciach jest taki ładny?!
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
Usuńno ale jak to? zakwaś jest przeciez piękny! no wiesz, to wewnętrzne piękno i blask ;)
No właśnie, mój zazwyczaj ma tylko ten wewnętrzny blask... :)
UsuńZbyt dużo niepotrzebnej pisaniny na ten temat. Przerwałem w połowie czytania tej "powieści" i poszukam przepisu bardziej konkretnego.
OdpowiedzUsuńChilliBite to blog dla ludzi, którzy lubią czytać, to prawda, że jest to zanikająca sztuka.
UsuńA przepis jest, i to bardzo konkretny. Jak zawsze na końcu posta.
Pozdrawiam i życzę smakowitej Wielkanocy!
"ChilliBite to blog dla ludzi, którzy lubią czytać, to prawda, że jest to zanikająca sztuka."
UsuńŚwięte słowa :)
Przepis świetny, zakwas wychodzi idealnie :)
Niestety ale zakwas mi skisł - strasznie śmierdzi :( 3 dzień od wstawienia. Po super udanym zakwasie na barszcz czerwony, dziś takie niepowodzenie, a w niedziele śniadanie wielkanocne na 15 osób. Może ktoś polecić gotowy, kupny zakwas na żurek ? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOch, okropne :( czy jest szansa, żeby nastawiła Pani we czwartek rano jeszcze jeden?? Jeżeli był używany chleb, proszę go pominąć, tylko użyć dobrej mąki żytniej typ 2000 (najlepiej kupić inną niż była użyta). Ząbki czosnku nie powinny być kiełkujące. Nic innego nie ma prawa się zadziać. W ciepłym miejscu w kuchni w 4 dni powinien dojrzeć odpowiednio.
UsuńJeśli chodzi o gotowy zakwas - jedyne co mogę polecić to małe targi i niewielkich producentów. nie wiem z jakiego miasta Pani jest, ale prosze szukać czegoś w okolicy. Ja bym nastawiła jeszcze jeden!
Witam serdecznie, dziękuję za tak ekspresową i wyczerpującą odpowiedź :) Kromkę chleba pominęłam, mąka żytnia typ 2000 nowo zakupiona Melvit'u (data przydatności w porządku), czosnki polskie, nie kiełkujące, woda Primavera przegotowana dosyć ciepła. Jedyne co przychodzi mi do głowy to za duży słoik lub moja nowo nabyta grypa ;) Słoik stał w tym samym miejscu co zakwas na barszcz czerwony, ze względu na paskudne samopoczucie zrezygnowałam z żurku, Teściowa poratuje co prawda żurkiem z paczki ale nie można mieć wszystkiego :) Pozdrawiam i życzę zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, radosnego - wiosennego nastroju serdecznych spotkań i rozmów oraz Wesołego Alleluja !
OdpowiedzUsuńOch nieee, bardzo proszę nie jechać z żurkiem z paczki, błagam!
UsuńMożna zachwycić gości bardzo bardzo prostą a rewelacyjną w smaku wielkanocną zupą chrzanową. Serdecznie polecam ten przepis. Będzie tysiąc razy lepsza opcją niż gotowiec żurkowy. To co, uda mi się namówić?? :)
http://www.chillibite.pl/2012/04/wielkanocna-zupa-chrzanowa-z-wedzonym.html
Zdrowia życzę i udanych świąt. Serdeczności :)
Dziś mija 5 dzień...żurek nie wyszedł chyba ponieważ nie oddzieliła się woda od mąki...
OdpowiedzUsuńale czy pachnie ładnie kwaśno? czy był mieszany codziennie? Mąka zawsze opada na dno, chyba nie rozumiem w czym kłopot. Najważniejszy jest zapach. Proszę spróbować :) będzie dobrze!
UsuńWitam serdecznie! Pierwszy raz robiłam zakwas (w poniedziałek późnym wieczorem tj. jakieś 4 doby temu), codziennie go mieszałam, zaczął „kwaśno” pachnieć, wszystko było ok, dziś go odkrywam (przykryty ściereczką) a on „gazuje”- wyglądało jakby się gotował – bąbelkował. I zauważyłam taki biały osad na powierzchni. Nie wiele myśląc zamieszałam wszystko, ale potem przeraziłam się, że to mogła być pleśń! Zrobiłam kilka zdjęć tych dziwnych „bąbelków”, bo kilka zostało … Dodaję też zdjęcie całego zakwasu – jeszcze wczoraj wyglądał bardziej klarownie, ale może to przez to mieszanie…Zdjęcia zrobione krótko po zamieszaniu całości.
OdpowiedzUsuńCzy ktoś z Was wie, czy te białe kropki są normalne, czy to już pleśń? :( Nie mam pojęcia jakie „zachowania” zakwasu są w normalne, czy on powinien tak fermentować…
Zdjęcia:
http://zapodaj.net/578f194143bf0.jpg.html
http://zapodaj.net/505a0c4c52f5e.jpg.html
http://zapodaj.net/43b0bf892321b.jpg.html
Pozdrawiam,
Natlia
zdjęcie nr 1 i 2 wyglądają imo normalnie. to cząsteczki mąki, to białe na zdj nr 3… nie wiem.
Usuńzakwas zdecydowanie nie powinien fermentować. Ja go mieszam i wącham codziennie i gdy chwyci ten "żurkowy" kwaśny zapach, przecedzam i do lodówki. Ale czy on na pewno sfermentował? miałby wówczas winny zapach. u mnie widać, jak żurek "pracuje", no ale to jednak inny proces niż fermentacja.
Dziękuję za odpowiedź! Pachnie raczej "żurkowo" więc zaryzykowałam i przelałam do butelki... jutro próba generalna w zupie ;-)
UsuńNatalia
Witam Jak długo można przechowywać taki zakwas już ukiszony w lodówce? Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńdo tygodnia odcedzony zakwaś w lodówce
UsuńCzy oby te proporcje są dobrze podane ?? Bo u mnie to wygląda po pierwszym dniu w litrowym słoiku mam połowy w tym 3/4 mąka a 1/4 to woda mimo iż odważyłem 100g i 500ml wody
OdpowiedzUsuńcałkiem dobre te proporcje ;)
Usuńudało się finalnie? Przepraszam ale dopiero teraz odszukałam ten komentarz
Witam na zakwasie zrobił się biały nalot, nie jak pleśń ale takie białe coś niladne, pachnie cudnie ale czy się nie zepsuł?
OdpowiedzUsuńto pewnie identyczne jak u mnei na zdjęciach wyżej, proszę zerknąć ;)
Usuńjeśli pachnie ładnie, kwaśno (och mam ślinotok!) to będzie dobrze :)
Miłego żurkowania!
Po świetnym zakwasie do barszczu zdecydowałam się zrobić zakwas do żurku. Niestety chyba nie wyszedł. Trzeciego dnia po nastawieniu pojawił się biały nalot na powierzchni, zamieszałam całość. Dzisiaj zakwas wygląda w porządku, ale pachnie jakby skisł, trochę tak jak zepsute mleko. Chyba nie o to chodziło. Nie zrażam się jednak i nastawiam jeszcze raz z użyciem innej mąki. Mam nadzieję, że tym razem wyjdzie.
OdpowiedzUsuńto nie kwestia mąki...ale wody! Użyj wodę z filtra i będzie super!
UsuńMoże coś w tym jest? Mi kiedyś też zakwas nie wychodził, jak mieszkaliśmy gdzie indziej, tu mamy świetna wodę! Dziękuję za podpowiedź :)
UsuńCzy koniecznie musi byc maka 2000, bo ja posiadam tylko 1150 i innej w Belgii nie dostane :-)Mysle ze moze byc ??
OdpowiedzUsuńProszę spróbować, powinna to być gruba razowa mąka. Może jakas zaprzyjazniona piekarnia jest w okolicy?
UsuńDziekuje za odpowiedz :-) Zakwas zrobiony, zobaczymy czy sie uda, mialam jeszcze otreby zytnie wiec dosypalam.
UsuńPrzepis brzmi przekonująco nastawiłam swój pierwszy zakwas ale miałam tylko żytnią 720. Jak nie wyjdzie to kupię tą z przepisu. Wspaniały blog i bardzo inspirujący. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń