Gicz jagnięca pieczona w winie

Aromatyczne soczyste, długo pieczone mięso wprost rozpływające się w ustach, do tego cudowny sos na bazie czerwonego wina i śliwek. Brzmi dobrze? Smakuje jeszcze lepiej. Na niedzielny obiad albo rodzinne spotkanie upieczcie wyśmienitą gicz jagnięcą pieczoną w winie. Absolutnie cudowna!


Są takie utwory, które od pierwszego akordu, klaśnięcia, czy pstryknięcia palcami natychmiast wprawiają mnie w cudowny nastrój. To Michael Buble w "The Best Is Yet To Come" po prosto mnie porywa, unosi i obezwładnia swoją mocą. KONIECZNIE posłuchajcie teraz zaraz, wszystko co wokół od razu będzie piękniejsze :)


Znam wiele osób, które nie lubią baraniny, czy jagnięciny. Ja pokochałam aromat i smak jagnięciny od pierwszego spróbowania. Nie jest tania, to prawda. Niezbyt łatwo można trafić na dobrej jakości jagnięcinę ze sprawdzonego źródła, ale... dla chcącego nic trudnego. Wystarczy poszukać, popytać, albo znaleźć swojego zaufanego rzeźnika.

Dotychczas zazwyczaj przygotowałam mięso z udźca lub łopatki jagnięcej, ale kiedy ostatnio "upolowałam" odcinek programu Karola Okrasy o kaszach (tak tak, ten sam, z którego pochodzą genialne placki gryczane, które już były na blogu), tylko czekałam na okazję, by na weekendowy obiad podać podpatrzone w programie gicze jagnięce pieczone w czerwonym winie. Nie wiem, czy też tak macie, ale dobry program kulinarny aż pachnie mi z ekranu. Coś takiego ma w sobie Okrasa, że pobudza moje kubki smakowe i wierzę mu, wierzę bezapelacyjnie, gdy oblizuje palce, wgryza się w soczysty kawałek mięsa lub chrupiący placuszek.


To w sumie podobna idea duszenia mięsa z alkoholem i warzywami jak francuski boeuf bourguingon, czy belgijska carbonada. Pan Okrasa w programie przygotowywał gicze w kociołku na ognisku. Ja też w kociołku, ale w domowym piekarniku. Może jak nabędę nowy kociołek żeliwny, taki pokryty emalią, znów wrócę do kociołkowania w plenerze i gotowania w ognisku.

Potrawa jest banalnie prosta do przygotowania - kilka składników, parę przypraw, lekkie przesmażenie i potem długie godziny duszenia w niskiej temperaturze. Lubię tak, bardzo lubię!



Do jagnięciny podałam, zresztą zgodnie z sugestią z programu, gotowany na sypko, doprawiony ziołami pęczak. Tak pyszny i aromatyczny, że sam w sobie wystarczyłby głodnemu na lekki lunch. Bo ja lubię kasze, lubię kasze coraz bardziej.




Gicz jagnięca pieczona w winie


lekko zmodyfikowany przepis Karola Okrasy
6 giczy jagnięcych
sól i pieprz
ok 1-2 łyżek mąki
olej rzepakowy
4 średnie cebule
6 sporych ząbków czosnku
2 gwiazdki anyżu
2 liście laurowe
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka ostrej papryki
350ml czerwonego wytrawnego wina
350ml bulionu mięsnego (możesz go szybko zrobić używając domowej pasty/kostki rosołowej)
garść suszonych śliwek
2 łyżki suszonego razowca

Umyj i osusz mięso, a następnie posól je, dopraw pieprzem i oprósz mąką. Odstaw na kilka minut.

Rozgrzej 3-4 łyżki oleju i podsmaż pokrojoną w ósemki cebulę, posiekany czosnek razem z liśćmi laurowymi oraz gwiazdką anyżu. Gdy warzywa się lekko zezłocą, przełóż je do garnka, w którym będziesz piec mięso. Na tym samym oleju podsmaż na rumiano mięso i również przełóż do garnka. Posyp całość przyprawami - kolendrą, papryką, cynamonem oraz suszonym razowcem. Wlej wino i bulion, dodaj suszone śliwki. Zamknij garnek i wstaw do rozgrzanego do 180°C piekarnika. Po godzinie zmniejsz temperaturę do 160°C i piecz kolejne 2 godziny. Możesz podglądać mięso, jeśli gicze były małe, potrawa będzie gotowa ciut wcześniej.

Gicze podawaj z kaszą pęczak, a osobno sos w sosjerce. Karol Okrasa sugerował zmiksowanie sosu, ja jednak wolę, gdy warzywa są w kawałkach, a sos nie jest aż tak gęsty.  Pycha!


Jak ugotować kasze pęczak?


kasza
1,5 szklanki kaszy pęczak
1 łyżeczka majeranku
1 liść laurowy
1 łyżeczka soli
1 łyżka masła
pęczek natki pietruszki

Umyj kaszę i włóż do sporego garnka. Dodaj dwukrotnie więcej wody niż kaszy (tu 3 szklanki), dodaj sól, majeranek, masło i liść laurowy. Wstaw przykryty przykrywką garnek na gaz i od zagotowania wody, gotuj kaszę na maleńkim ogniu 20 minut. Potem wyłącz płomień, nie odkrywając garnka zawiń go w kilka ręczników lub ciepłych ścierek i odstaw na co najmniej 40 minut, aż kasza napęcznieje i zmięknie. Tuż przed podaniem wymieszaj kaszę z drobniutko posiekaną natką pietruszki. 

3 komentarze:

  1. Ostatnio odkryłam u Ciebie setki wspaniałych przepisów. Krewetki w mleczku kokosowym okazały się hitem!!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ogromnie się cieszę, zapraszam jak najczęściej i również ciepło pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Dobry wieczór :)
    Mam piękną wielką gicz cielęcą, chciałabym ją zrobić w wolnowarze, jak by mi Pani poradziła to uczynić :) Widzę wielki talent kulinarny i ogromne doświadczenie. Ja wolnowar mam od 2 tygodni, a gicz kupiłam pierwszy raz w życiu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...