Gorący kubek zupy do biura? A może fajny, zdrowy, domowy, zamiast tego świństwa w proszku? Przyznam, że nigdy nie dałam się namówić na spróbowanie wynalazków z torebki, które zalewa się wrzątkiem z czajnika. Ale dziś mam dla Was pomysł na zupę, którą możecie pić w biurze prosto z kubka - diabelnie czosnkowa zupa pomidorowa, ugotowanie całego garnka zupy zajmuje nie dłużej niż kwadrans, a potem wystarczy w butelce zabrać na lunch i podgrzać.
Włączcie w biurowym komputerze kawałek fajnego, dobrego jazzu i rozkoszujcie się gorącym kubkiem fantastycznie aromatycznej zupy. Najlepiej z nogami na biurku, a kto Wam zabroni? Oooo w świetny klimat wprawia Wayne Shorter i "Footprints", posłuchajcie…
W weekend włączyłam sobie terapię czosnkową - mleko z miodem i czosnkiem, kanapka z masłem czosnkowym aromatyzowanym tymiankiem i do tego genialnie prosta diabelnie czosnkowa zupa pomidorowa. Kiedyś byłam w Trójmieście u Truskawkowej Ani i poczęstowała mnie swoją rodowa czosnkową. Bo ja moi drodze bardzo, ale to bardzo lubię czosnek. Miska (a najlepiej dwie) takiej fajnej zupy z grzankami to mnie uszczęśliwia na długo.
Jeśli składa mnie choroba, a weekend mam całą piątkę głodomorów do obiadowego ogarnięcia, to wierzcie mi, że nie mam siły za wiele zdziałać w garnkach. W ostatni weekend nie miałam siły na nic więcej niż dosłownie kilka minut w kuchni, gdy dzieciaki pojechały na trening. Chciało mi się zupy diabelnie czosnkowej i od razu pomyślałam o aninej "rodowej", no ale grzanki jeszcze do niej robić? I pomidory "mamine"? Do tej zupy można wykorzystać domowy przecier pomidorowy albo najlepszej jakości passatę z włoskich pomidorów (przyjeżdża do mnie taki sos z cherry pomidorków z samej Sycylii!), oczywiście mnóstwo czosnku przesmażonego na maśle, który tak cudownie pachnie i coś do zagęszczenia kasza manna jest doskonała!
Moje najbardziej czosnkowe zupowe wyczyny dotychczas to toskańska zupa pomidorowa i gazpacho. No sami zobaczcie, czosnek po prostu uwielbia się z pomidorami!
Zupa jest mega, mega czosnkowa, ale w taki fajny, nieinwazyjny sposób. Tylko leciutko zagęszczona kasza manną, z cudnym aromatem cytryny. Po prostu idealnie nadaje się do zabrania do pracy np. w butelce. Potem wystarczy ją przelać do kubka i podgrzać. Uwierzcie mi, wszystkie "gorące kubki" niech idą w diabli! Czosnkowa pomidorowa wymiata!
Diabelnie czosnkowa zupa pomidorowa
50g masła2 główki czosnku (ok 100g obranych ząbków)
1 litr dobrego przecieru z pomidorów (może być domowy lub najlepszej jakości passata)
1 litr wody
ok. 1 łyżeczki soli
ok. 1 łyżeczki brązowego cukru
skórka otarta z 1 cytryny
świeżo mielony pieprz
30g kaszy manny
świeże liście bazylii
Na suchej patelni wysusz liście bazylii na chrupiące chipsy.
Czosnek obierz, pokrój na plasterki i sporym garnku zeszklij na rozgrzanym maśle. Dodaj przecier pomidorowy, wodę i zagotuj. Zmiksuj całość blenderem lub "żyrafą", a potem dopraw solą, cukrem i pieprzem, dodaj skórkę otartą z cytryny i gotuj ok 10 minut. Pod koniec gotowania wsyp kaszę manną, cały czas mieszając. Podawaj w kubkach z chipsami z bazylii.
Taka zupa, taka muzyka, to MUSI być wyborne :)
OdpowiedzUsuńO matko, ile czosnku! Zakochałam się z miejsca :D
OdpowiedzUsuńZa oknem chłodek ... taka zupa to przeniesienie w inny wymiar :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy moje 2,5 letnie dziecię jadło by?
Pozdrawiam ciepło!
dziś dałam ją synowi do szkoły na lunch, ale mój ma więcej lat ;)
Usuń2,5 letnie dziecię zakocha się w takiej jak w tym przepisie (i można ją też zrobić z passaty pomidorowej): http://www.chillibite.pl/2014/01/najlepsza-domowa-zupa-pomidorowa.html
o, ja tez sobie zrobie tyle ze czosnkowa to jak dla mnie nie do biura. Ale w domu sobie zrobie, a dzieciom nie dam bo zup nie chca jesc, sama zjem!
OdpowiedzUsuńNo i musze sie przyznac ze LUBIE zupy torebkowe, nabywam je regularnie w polskim sklepie... ;-D
ugotuj koniecznie, a sama się przekonasz, że ona jest nieinwazyjna czosnkowo :)
UsuńPoczytaj czasem skład tych zup, na dłuższa metę nie polecam, szkoda zdrowia...
No tak... Ale my w domu jemy prawie wylacznie zywnosc eko, chudo i prawie bez soli wiec moze te zupy mnie nie wpedza w choroby ;-)
OdpowiedzUsuńPrzeczytalam sklad i nie ma tam nic "strasznego". A teraz ide czytac o humusie i plackach gryczanych!
OdpowiedzUsuńZ manną na zagęszczenie? Dobry pomysł! Ja zimą używam do Rodowej Czosnkowej właśnie domowego przecieru pomidorowego, z warzyw od wujka Jurka :)
OdpowiedzUsuńI do termiczneg(w moim przypadku!) swietny pomysł ;)
OdpowiedzUsuń