Pierogi z gęsiną i suszoną śliwką

W grudniu wciąż trwa u mnie sezon na gęsinę i od kilku lat namawiam na włączenie tego wyśmienitego mięsa do jesienno-zimowego menu. Czy już planujecie świąteczne obiady? Bo taki rosół na gęsinie to prawdziwa rozkosz - pełnia smaku i prawdziwa uczta na bożonarodzeniowym stole. A co zrobić z gęsim mięsem, na którym gotował się rosół? Może to być pasztet, albo wyśmienite pierogi z gęsiną i suszoną śliwką.

Od Mikołajek zaczynam słuchać piosenek z dzwoneczkami. Nie tak, żeby cały czas, o nie, to dopiero nastąpi bliżej Gwiazdki, jednak, gdy w corocznym konkursie Noël, noël 2013 (w tym roku już czwarta edycja), spływają tak cudne dźwięki, że nie mogę się powstrzymać, by nie podzielić się z Wami na bieżąco. W międzyczasie oczywiście robię skrzętne notatki i już planuję kto wygra jakie nagrody, a co roku jest ich więcej.

Posłuchajcie utworu, który na konkurs nadesłał Czarek - U2 i "Christmas (Baby Please Come Home)" - czy to nie jest dokładnie taka energia jakiej potrzebujemy, by zabrać się do świątecznych działań kulinarnych? Na mnie działa doskonale!

Było już na blogu sporo potraw z gęsiną w roli głównej - rosoły, pasztet z galaretką z czarnego bzu i pasztet gęsi pieczony z boczkiem. Absolutnym hitem okazało się gę tataki - orientalne carpaccio z gęsi i gęsia kiełbasa w słoiku. Pasztety z pewnością zagoszczą na świątecznym stole, a pieczona gęś z kiszoną kapustą będzie daniem noworocznym. Jednak, gdy zostaje mi trochę gęsiny z rosołu, a nie mam nastroju na robienie pasztetu, świetną propozycją są pierogi z gęsim mięsem, które jest tak smaczne i aromatyczne, że wymaga niewielu przypraw.

Jeśli lubicie zapach i smak wędzonki, nadziejcie pierogi naszą polską suską sechlońską, dumą Małopolski i jednym z produktów z europejskim oznaczeniem ChOG - Chronione Oznaczenie Geograficzne. Suska to "suszona", a "sechlońska" znaczy tyle co produkowana w Sechnie, niewielkiej miejscowości w Małopolsce. To wędzona podsuszana śliwka, która może być z pestką lub bez. Absolutnie unikalny smak, w którym zakochają się miłośnicy wędzonek.

W moim domu są wielbiciele wędzonych smaków, stąd część partii pierogowej robiłam z suską, a pozostałe z mojej własnej produkcji suszoną węgierką, jako, że osobiście nie przepadam za mocno wędzonym smakiem i aromatem.

Pierogi z gęsiną i suszoną śliwką

300g mąki pszennej

woda ile się wgniecie - ok 50-70g

1 płaska łyżka soli

1 małe jajko (lub pół większego)

1 łyżka oleju

Mąkę, z solą, olejem i jajkiem wyrabiaj na gładkie ciasto, po odrobinie dodawaj ciepłą wodę, w zależności od rodzaju mąki dodasz jej mniej lub więcej "ile sie wgniecie", by ciasto było gładkie i nie kleiło się. To ciasto mniej się rozpada przy gotowaniu i jest dobrym rozwiązaniem dla rozpoczynających przygodę z lepieniem pierogów.

gęsina z rosołu (mięso z uda, okrawki z korpusu, szyi, żołądek i serce)

2 szalotki

1/3 pęczka natki pietruszki

gęsi smalec

suska sechlońska ChOG bez pestek (lub śliwka suszona)

opcjonalnie: cebula do podsmażenia i okraszenia pierogów

Gęsinę posiekaj, dodaj do niej podsmażoną na gęsim smalcu szalotkę, posiekaną natkę i wymieszaj razem. 

Ciasto rozwałkuj, wykrawaj kółka, napełniaj je farszem gęsim, do każdego pieroga wkładaj połowę suski sechlońskiej lub śliwki suszonej. Zawiń brzeg pieroga w elegancką falbankę. Gotuj pierogi w osolonym wrzątku ok 2 minut od wypłynięcia. Podawaj okraszone podsmażoną na gęsim smalcu cebulą lub odsmażane z patelni (też na gęsim smalcu).