Jogurtowy sernik mirabelkowy

Czy wiecie, ze na początku września wciąż są mirabelki? Ale ten sernik będą robić nawet w środku zimy, bo składniki do niego mam w spiżarni już od sierpnia. Koniecznie zróbcie ten wyśmienity sernik mirabelkowy, jeśli podobnie jak ja, zakochaliście się w mirabelkach, ale... można zrobić go też z innymi jasnymi śliwkami i w zasadzie nie wymaga on pieczenia. 

Zabieram ze sobą Spotify na każdy wyjazd, jest ze mną w SGII i iPadzie. W zależności od nastroju słucham ulubionych składanem muzycznych. Dziś, gdy pisze tego posta, już troszkę tęsknię za domem i słucham od rana Aloe Blaccm "You Make Me Smile", już jutro czas do domu, a tymczasem...

Ten wyśmienity sernik mirabelkowy debiutował jeszcze w sierpniu, ale nie miałam czasu wpisać przepisu na bloga. Tym razem zrobiłam go rodzinie "na odjezdne", gdy pakowałam się do Lublina. Tak sumie dumam, czy w sobotę rano został chociaż okruszek po nim... 

Sernik mirabelkowy jest bardzo bardzo lekki, delikatny i jak zwykle u mnie - niezbyt słodki. Robię go na jogurcie z przetartymi z kompotu mirabelkami i brzoskwiniami na wierzchu. To podobny pomysł do obłędnego sernika z mango, który kilka tygodni temu prezentowałam na blogu. Można przygotować go na czekoladowym bezowym spodzie makaronikowym, jaki ostatnio robiłam do Baked Alaska, albo na spodzie bez pieczenia - z pokruszonych czekoladowych ciasteczek. Namawiam na wersję z pieczonym spodem, jest wyśmienity, a można go przygotować 2 dni wcześniej.

czekoladowy spód makaronikowy

35g cukru pudru
35g mielonych migdałów blanszowanych
10g kakao
białka z 2 jajek (ok 60g)
25g cukru

Wymieszaj razem cukier puder, mielne migdały i kakao.
Białka ubij na sztywno, pod koniec dodając po łyżce cukier - powstanie błyszcząca piana. Wmieszaj do niej delikatnie sypkie migdały z cukrem i kakao. Przełóż całość do tortownicy o średnicy 18cm wyłożonej papierem do pieczenia (wielkości mniej więcej góry miski, w której będzie przygotowywany deser). Piecz ok 10-15 min w rozgrzanym do 200°C. Gdy spód wystygnie, wyjmij go z tortownicy, usuń papier (boki i dno), a następnie umyj tortownicę i ponownie wyłóż papierem  do pieczenia (boki i dno). Do tak przygotowanej tortownicy ponownie włóż spod bezowy, ale do góry dnem, by wilgodna strona spodu znalazła się na górze.

sernik jogurtowy z mirabelkami
500g jogurtu naturalnego (używam bałkańskiego)
350g musu z mirabelek* lub innych jasnych śliwek
50g cukru pudru

25g żelatyny
250g śmietany kremówki 30%


10g żelatyny + 10g cukru pudru + brzoskwinia do dekoracji

Utrzyj jogurt z 350g musu z mirabelek i cukrem pudrem na gładką masę. Żelatynę (25g) namocz w 3-4 łyżkach zimnej wody, a po kilku minutach rozpuść w 50g gorącej wody. Do rozpuszczonej żelatyny dodaj kilka łyżek masy jogurtowej, wymieszaj, dodaj jeszcze kilka łyżek.  Dopilnuj by w masie nie było grudek, a potem całość połącz z przygotowaną wcześniej masą jogurtową z mirabelkami.
Wylej masę jogurtową na przygotowany w tortownicy spód i odstaw do stężenia.

Żelatynę (10g) namocz w 2 łyżkach zimnej wody, a po kilku minutach rozpuść w 30g gorącej wody i wymieszaj z cukrem pudrem.  Brzoskwinię sparz, obierz ze skórki i pokrój w cienkie plasterki. Namocz na chwilę plasterki brzoskwini w przygotowanej słodkiej żelatynie, a następnie układaj jak dekorację na wierzchu sernika. Wstaw jeszcze na chwile do lodówki. Sernik można kroić po godzinie tężenia w lodówce.  Jest pyszny!

* Mus z mirabelek uzyskasz przecierając przez sito ugotowane do kompotu mirabelki. Możesz wykorzystać kompot mirabelkowy, na który przepis podawałam latem na blogu, albo użyć innych jasnych śliwek (ulena, renkloda) - wówczas będzie to pyszny sernik śliwkowy.