W tym roku wyjątkowo pięknie obrodziły czereśnie. Wielkie, jędrne i bardzo słodkie, szczególnie odmiany ciemne. Kupuję ich całe mnóstwo i zajadamy się nimi niemal codziennie. I tak jak nie przerabiam raczej czereśni na ciasta i dżemy, tak czasami dam się skusić na marynowanie czereśni. Ostatnio robiłam czereśnie marynowane do pasztetów i mięs pieczonych, a dziś zupełnie odmienna propozycja - czereśnie marynowane w czerwonym winie z porto i anyżem. Idealne do lodów, deserów i ciast.
Już ostatnio, przy okazji jagodowej szarlotki sypanej, proponowałam Wam zasłuchanie się w głosie i wrażliwości Niny Nesbitt. Bardzo dobrze mi się słucha Niny i już kilka jej utworów znalazło się na wakacyjnej liście, którą zabieram niebawem ze sobą na wakacje. Dziś kolejna propozycja - "Just Before Goodby", posłuchajcie...
Przepis na te wyśmienite, słodko-winne czereśnie pochodzi z pięknej książki Cristiny Bottari "Mamma Mia", o której przed chwilą pisałam na blogu. W stosunku do oryginalnego przepisu, znacząco zwiększyłam ilość cukru, by czereśnie przetrwały w spiżarni, ale też były typowo deserową propozycją.
Czereśnie są bardzo słodkie, alkoholowe z delikatną nutą anyżu i wyśmienitego porto. Do wyjadania pojedynczo, jako doskonały dodatek do lodów, którym chcemy dodać ciut alkoholowego posmaku.
ok 250g dużych ciemnych, dojrzałych czereśni (w oryginale 20 szt)
200ml czerwonego wina
100ml czerwonego porto (w oryginale 1/2 kieliszka)
2 gwiazdki anyżu150g cukru (w oryginale tylko 3 łyżki)
Zagotuj porto z czerwonym winem, cukrem i anyżem. Gotuj na średnim garnuszku, aż płyn zredukuje o połowę. Umyj czereśnie j zanurz w gorącym syropie. Odstaw na godzinę do lekkiego przestudzenia. Odcedź czereśnie łyżką cedzakową, przekładaj do wyparzonych i osuszonych słoików. Winny syrop zagotuj i gorącym zalewaj czereśnie w słoikach. Zakręć słoiki i pasteryzuj ok 20 minut:
- na mokro - w garnku wyłożonym ścierką słoiki powinny być zalane wodą do wysokości ok 2cm poniżej pokrywki i gotowane na małym ogniu
- na sucho - na blasze w piekarniku w temperaturze ok 120°C
a wino czerwone jakiego rodzaju dać (chodzi mi nie o nazwę ;) choć sugestie mile widziane) tylko o to czy ma być wytrawne, słodkie itd..?
OdpowiedzUsuńTego ksiazka nie precyzuje, uczyłam wytrawnego :)
Usuńok! do roboty! (mówię do siebie) użyłam, uczyłam :) zdanie nabiera zupełnie nowego wydźwięku :p
OdpowiedzUsuńAaa bo ja pisze odpowiedz na tablecie, to mi pierun czasem coś durnego sam wpisuje :P
UsuńA Porto jakie najlepsze?
OdpowiedzUsuńTakie, które z przyjemnością sie pije :)
UsuńMuszą być pyszne, idealne do deserów no i aromatyczne.:)
OdpowiedzUsuńdopiero co zrobiłam czereśnie w occie a Ty już kusisz kolejnym przepisem :)
OdpowiedzUsuńte w occie są świetne :D
Piratko bardzo sie cieszę, to moze i te zrobisz? :)))
Usuńtaki mam plan :) o ile uda mi się jeszcze zdobyć ładne czereśnie - niestety chyba sezon się już kończy a i ceny rosną :(
Usuńna razie zrobiłam drugą porcję tych w occie - z moimi modyfikacjami przepisu - i czekam aż będą gotowe do spróbowania :)
Mmm , niebo w gębie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
zrobiłam, są świetne i błyskawicznie znikają :)
OdpowiedzUsuńi dałam połowę cukru, nie lubię zbyt słodkich przetworów :)
Jak myślisz czy zolto-pomaranczowe czereśnie się nadąża? Jutro mam dostać od siostry i zastanawiam się co z nich zrobić .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aneta