coś więcej

Imagine - zachwycający film!

Są takie filmy, dla których brakuje słów. Napisanie Wam rekomendacji filmowej zajęło mi przy tym filmie więcej niż spodziewałabym się po wyjściu z kina. Jak opisać obrazy, których miało nie być, jak przelać na klawiaturę dźwięki, pragnienia, strach i nadzieję? Andrzej Jakimowski znów mruży oczy i okazuje widzom swoje sztuczki "Imagine", film wyśmienity!

Niespieszne poetyckie kino, pełne niedopowiedzeń i nadziei. Koniecznie zobaczcie trzeci film w karierze reżysera "Sztuczek" i "Zmruż oczy" - "Imagine Andrzeja Jakimowskiego.



Czy kiedykolwiek przemknęło Wam przez myśl - jak byłoby utracić wzrok, jak byłoby nie widzieć? Jeśli Wasza wyobraźnia dopuszcza tego rodzaju pytania, koniecznie wybierzcie się na film. A jeśli nigdy o tym nie myśleliście, tym bardziej zobaczcie film Jakimowskiego, póki wciąż go grają. 

W szkole dla ociemniałych dzieci w Lizbonie zjawia się nauczyciel, który autorskimi metodami będzie uczył wychowanków obcowania ze światem i odkrywania kroków, do których nie sięga biała laska. Film nie jest bynajmniej banalną historią o "zbawicielu". Główny bohater jest niewidomy, a świat ogląda oczyma wyobraźni.  Jakimowski jest mistrzem w budowaniu nastroju. W subtelnym obrazie buduje emocje w chwili, gdy widzowi częściowo odbiera wzrok. W sprawdzonym duecie z operatorem Adamem Bajerskim buduje świat niekompletny, który zobaczyć możemy tylko przymykając oczy i szeroko otwierając uszy. To niesamowite jak bardzo chciałoby się zobaczyć więcej, ale kamera operatora umyka, kadruje wąziutko, pozostawiając niedomówienia, fantastycznie budując suspens. Jest tuż nad ramieniem Iana, głównego bohatera, zaraz ponad jego czołem, albo dokładnie pod stopami Evy. Zdjęcia Adama Bajerskiego są zachwycające! Co chwila będziesz wstrzymywać oddech i nie ma siły, poddasz się wyobraźni twórców. Film jest pełen szelestów, szurnięć, szumów i brzmienia tła. Trochę jak nasze życie, pełne bodźców, czasami przytłaczające. Istota tego czego poszukują bohaterowie tkwi w detalu, pojedynczym dźwięku, i tym trzecim oku, które otwiera świat wyobraźni. To co smakuje najwspanialej to... wolność, ale by po nią sięgnąć trzeba wykonać krok, potem następny. Czasem nawet jeden krok wymaga niezwykłej odwagi.

Jestem zachwycona filmem i gorąco namawiam Was na wyprawę do kina. Do kina koniecznie, bo tam, dźwięk i muzyka w połączeniu ze skalą obrazu, którego i tak zobaczycie tylko fragment uruchomią tę najgłębszą wyobraźnię. Zamknij oczy, wyobraź sobie, usłysz i ... nabierz ostrości widzenia.

Co bardzo ważne - film dla widzów niewidzących przygotowany jest z audiodeksrypcją. W tej wersji wyświetlają go trzy kina sieci Multikino w Polsce - Warszawa, Złote Tarasy, Gdańsk i Kielce. Niewidzący i niedowidzący widzowie otrzymują specjalne urządzenie, dzięki któremu na specjalnie stworzonej na ich potrzeby ścieżce dźwiękowej "usłyszą" obraz filmowy.

Już na płytach ukazał się soundtrack filmowy z niezwykle sensualną, dużą muzyką Tomasza Gąssowskiego. Najlepiej jej się słucha z lekko przymkniętymi oczami. Wyobraź sobie. Wtedy usłyszysz.


scenariusz i reżyseria Andrzej Jakimowski
prod: Francja, Polska, Portugalia Wlk. Brytania, 105 min
w kinach od 12 kwietnia 2013
obecność obowiązkowa!

2 komentarze:

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)