Od ponad dziesięciu lat, co roku przed Gwiazdką rozpoczynam rytuał wypiekania świątecznych ciasteczek. Każdego tygodnia poświęcam na to ok 4-5 godzin, a kolekcja małych, drobnych wypieków rośnie. Dzieci wpadają po szkole do domu, jeszcze w holu zaciągają się obłędnym aromatem i w trakcie ściągania butów, upychania kurtek do szafy prześcigają się w zgadywankach - czekoladowe, pierniki, pomarańczowe, czy miętowe? Córka najszybciej myje ręce, wpada jak burza do kuchni i od progu woła "ja, ja chcę pomóc w ciasteczkach". Nim wszystkie wypieki zdążę schować do puszek na święta, podkradają mi po kilka sztuk do schrupania na już, do szkolnych śniadaniówek i dla "psyjaciółek". Ulubione ciasteczka moich dzieci, które piekę z górą od siedmiu lat to czekoladowe ciasteczka w skórce - pudrowej albo orzechowej.
Czekoladowe ciasteczka w skórce są uwielbiane przez dzieci i zawsze królują na
wszelkich kinderbalach. Jest przy nich trochę pracy, ale warte są
wysiłku. Najlepiej ciasto przygotować wieczorem, a upiec je rano – wtedy
osiąga najwłaściwszą konsystencję do formowania kulek. Są chrupiące, bardzo aromatyczne i można je długo
przechowywać w puszce lub szklanym słoju. Te w orzechach są bardziej
miękkie. Jeśli postarasz się i dopilnujesz pieczenia, będą miękkie w środku i chrupiące z zewnątrz.
Zawsze robię ciasteczka w skórce w dwóch wersjach, a to dlatego, że kiedyś się po prostu pomyliłam i zapomniałam dodać orzechów do środka. Teraz już zawsze są ciasteczka w popękanej skórce pudrowej albo w skórce orzechowej. Te w orzechach wychodzą ciut bardziej miękkie. Aha, ważna uwaga, naprawdę szkoda zachodu, by piec je w tych podanych niżej proporcjach. Od razu zwiększcie ilość ciasta dwa razy i... koniecznie upieczcie je na Święta :)
125g miękkiego masła
370g brązowego cukru
1 łyżeczka ekstraktu wanilii
60g ciemnej czekolady 70%
2 jajka
340g mąki
2 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
¼ łyżeczki mielonego ziela angielskiego
85g posiekanych orzechów laskowych
cukier puder
Masło utrzyj z cukrem i wanilią na krem. Dodawaj po jednym jajku wciąż ucierając, potem dodaj czekoladę rozpuszczoną w kąpieli wodnej. Wymieszaj. Do masy przesiej mąkę, proszek, kakao, ziele angielskie oraz orzechy. Uwaga - to jest ten moment, w którym ja kiedyś zapomniałam dodać orzechów, zatem w mojej pudrowej wersji nie ma ich w środku. w wersji orzechowej są jako zewnętrzna warstwa.
Dokładnie wymieszaj ciasto i wstaw pod przykryciem do lodówki na całą noc.
Następnego dnia piekarnik rozgrzej do 180°C. Z ciasta formuj niewielkie kuleczki i obtaczaj je dokładnie w cukrze pudrze LUB posiekanych orzechach. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując duże odstępy między kulkami (trochę się rozpłaszczą). Piecz ok 18-22 min – uwaga, żeby nie wyschły za mocno. Im mniejsze kulki tym krócej pieczemy. Po wyjęciu wystudź na kratce. Przechowuj w puszce i chroń przed podjadaczami, żeby do świat wytrwały :)
Zawsze robię ciasteczka w skórce w dwóch wersjach, a to dlatego, że kiedyś się po prostu pomyliłam i zapomniałam dodać orzechów do środka. Teraz już zawsze są ciasteczka w popękanej skórce pudrowej albo w skórce orzechowej. Te w orzechach wychodzą ciut bardziej miękkie. Aha, ważna uwaga, naprawdę szkoda zachodu, by piec je w tych podanych niżej proporcjach. Od razu zwiększcie ilość ciasta dwa razy i... koniecznie upieczcie je na Święta :)
125g miękkiego masła
370g brązowego cukru
1 łyżeczka ekstraktu wanilii
60g ciemnej czekolady 70%
2 jajka
340g mąki
2 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
¼ łyżeczki mielonego ziela angielskiego
85g posiekanych orzechów laskowych
cukier puder
Masło utrzyj z cukrem i wanilią na krem. Dodawaj po jednym jajku wciąż ucierając, potem dodaj czekoladę rozpuszczoną w kąpieli wodnej. Wymieszaj. Do masy przesiej mąkę, proszek, kakao, ziele angielskie oraz orzechy. Uwaga - to jest ten moment, w którym ja kiedyś zapomniałam dodać orzechów, zatem w mojej pudrowej wersji nie ma ich w środku. w wersji orzechowej są jako zewnętrzna warstwa.
Dokładnie wymieszaj ciasto i wstaw pod przykryciem do lodówki na całą noc.
Następnego dnia piekarnik rozgrzej do 180°C. Z ciasta formuj niewielkie kuleczki i obtaczaj je dokładnie w cukrze pudrze LUB posiekanych orzechach. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując duże odstępy między kulkami (trochę się rozpłaszczą). Piecz ok 18-22 min – uwaga, żeby nie wyschły za mocno. Im mniejsze kulki tym krócej pieczemy. Po wyjęciu wystudź na kratce. Przechowuj w puszce i chroń przed podjadaczami, żeby do świat wytrwały :)
kusisz, oj kusisz...
OdpowiedzUsuńświątecznie bardzo się zrobiło :)
pozdrawiam ciepło :)
i ja pozdrawiam, początek grudnia to najwyższy czas by planowac już świąteczne menu :)
Usuńod tygodnia niczego innego nie robię jak tylko zastanawiam się jakie ciasta i ciasteczka zafundować sobie i rodzinie w okresie przedświątecznym :)
UsuńŚwietny utwór świąteczno przedświateczny :) a ciasteczka... oj lubię takie!!! u mnie podobne w cukrze bywały i pochłaniałam zawzięcie :)
OdpowiedzUsuńJuż czekam na tę płytę i czekam! a pamietasz ciasteczka ze skwarek, jadało sie takie u Was?
UsuńPorwałabym kilka w orzechowej skórce:) Wyglądają bosko:)
OdpowiedzUsuńupiecz i nie dziel się z nikim, serio serio ;)
UsuńOh cudowne ! Cudowne ! : )
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚlicznie wyglądają te ciasteczka. :) I bardzo pysznie.
OdpowiedzUsuńA upieczesz Majanko? :)
UsuńAle śliczne :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie kolekcjonuję przepisy na ciasteczka do puszek :)
Skusiłam się na te ciasteczka. Zapach jaki rozchodzi się teraz z piekarnika jest cudowny. Za 3 minuty wyciągam i zabieram na podwieczorek do pracy. Nie mogę się doczekać spróbowania ich :)
OdpowiedzUsuńwitam smakoszy !
OdpowiedzUsuńwlasnie sie z nimi mecze !
wychodza plaskie !
orzechy nie kleja sie po wowierzchni !
po upieczeniu pudru nie widac !
proze o wiecej dokladniosci w przepicie zeby nie powodowac poczucia rozczarowania u adeptow kuchni
pozdrawiam
Mariole
Mariole, ciasto musi być zimne, prosto z lodówki, a cukru pudru grubo. one nie mają być posypywane pudrem, czy orzechami, ale obtaczane w nich. Puder je oblepia dość dobrze, a orzechy wciskają się w ciasto. Nie mam pojęcia w czym tkwił problem... Czy na pewno ciasto było zimne??
Usuńdzien dobry <majo
OdpowiedzUsuńupieklas je ? smakowaly Ci ?
daj znac
pozdrawiam
Mariola
zbieram moje placuszki z blachy
OdpowiedzUsuńkuleczki nie wyszly !
cukier sie nie lepil ani orzechy tez, musialam dzialac na sile !
nie wiem gdzie tkwi blad
musi sue udac nastepnym razem
prosze o rady
pozdrawiam
Mariola z Lyony
Super ciasteczka !!! Zrobilam wrsje orzechowa, ale jak skonczyly mi sie orzeszki to obtaczalam w cukrze pudrze. Wyszly fantastycznie, pieknie wyrosly. Te w orzechach wygladaly prawie jak Ferero Roche :) Zniknely w mgnieniu oka!!! Bede piekla raz jeszcze :) Nie dodalam jedynie ziela angielskiego - mieszkam w Hiszpanii i nie moglam znalezc...
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę i dziękuje za komentarz :) proszę koniecznie upiec tez ultra czekoladowe ciasteczka z tego przepisu: http://www.chillibite.pl/2012/11/ultra-czekoladowe-ciasteczka-i-piekna.html
UsuńWyglądają obłędnie i zachęcają do upieczenia:)))
OdpowiedzUsuńCzy można pominąć jajka, ewentualnie czym można je zastąpić w wersji dla alergika?
nie pomogę w kwestii wersji dla alergika :(
UsuńPolecam - są pyszne. Zrobiłam te ciasteczka w trzech wersjach, obtaczane w cukrze pudrze, w cukrze lodowym i mielonych orzechach. Wyszły doskonale, ładnie popękały. Mam tylko jedną małą uwagę. Są bardzo słodkie, więc tym, którzy wolą mniej słodkie (jak ja) polecam zredukowanie ilości cukru. Ciasteczka są bardzo dekoracyjne. Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńJa zredukowałam ilość cukru, bo wydawała mi się mega wielka :D
OdpowiedzUsuńAle dopiero co ukręcone ciasto pachnie obłędnie:)
Teraz 'śpi' w lodówce:) jutro pieczemy:) Oby ładnie popękały. Proszę o kciuki :D