Magia spotkań przy stole w większym gronie - rodzinne celebrowanie Wielkanocy, Wigilii, długie biesiady z przyjaciółmi, w czasie których jedzenie należną mu rolę. Mam wrażenie, że w naszym dość zimnym kraju zbyt rzadko sprawiamy sobie przyjemność spotkań z bliskimi przy stole. Jeśli można podać coś pysznego, zdrowego i ciekawego, biesiadowanie w gronie smakoszy sprawi mnóstwo radości, naładuje nasze energetyczne baterie i... pobudzi wyzwalanie endorfin - hormonów szczęścia!
Gdy tylko wiosna rozkręci się na całego wyciągniemy ogrodowe grille i kociołki. Ostawimy ogniska w kręgu i może takich spotkań będzie więcej. Nim jednak spotkania plenerowe, może na obiad wielkanocny podacie abbacchio pasquale z garnka rzymskiego? Chętnie Wam taki rzymski garnek podaruję - chcecie? do pieczenia cudownie chrupiącego chleba, wspaniałych pieczeni bez tłuszczu, zapiekanek z ziemniakami i delikatnych puddingów - będzie pysznie!
Myślę, że każdy, kto choć trochę jest ciut zakręcony w kuchni w końcu będzie miał swój garnek rzymski. Bo chociaż pieczenie w wilgotnej glinie znane jest od czasów starożytnych Rzymian, to w pędzie nowości i nowinek z żaroodpornego szkła, teflonu, ceramicznych patelni, glina wydaje się ciut... staromodna? W swojej kuchni już od kilku lat systematycznie zwalniam, spowalniam i szukam tego co slow, a nie szybkie i natychmiastowe. W poszukiwaniu "powolnej radości gotowania" z radością podjęłam się przetestowania pięknych garnków rzymskich RÖMERTOPF i dziś o tym testowaniu, a także o inspiracjach będzie.
Czy Wy też macie tak, że czasem to ktoś musi Was zachęcić, zachwycić i namówić na coś, do czego podchodziliście "jak do jeża"? Ogromnie lubię entuzjastycznych ludzi, którzy dzielą się radością swoich odkryć. Na garnek rzymski najbardziej "nakręciła' mnie cudowna Lo z Pistaccio-wego bloga. Opowiadała mi o swoich rumuńskich podróżach, o cudownych i prostych daniach, które przygotowuje w garnku rzymskim przywiezionym z kraju księcia Drakuli. Cudowne opowieści, ślinianki szalały, ale skąd rumuński garnek?
Całkiem niedawno zaś poznałam Emilię, nie, stop - najpierw poznałam fantastyczny chleb pszenno-żytni na zakwasie - wielki, okrągły bochen doskonałego w smaku chleba, wilgotnego, sprężystego, z pyszną chrupiącą skórką, pachnącego domem - to był chleb Emilii, pieczony w okrągłym rzymskim garnku RÖMERTOPF pane. No a potem to już natychmiast musiałam poznać autorkę chleba - Emilię, która ot po prostu powiedziała - najlepszy chleb tylko z garnka rzymskiego! a upiekła ich już niemal setkę. I znów mam zakwas, dokładną instrukcję (dziękuję Emilio!) i piec będę chleb, może wreszcie skutecznie? ;)
Opowiedzcie o swoich doświadczeniach z garnkiem rzymskim - macie? pieczecie? jak się sprawuje i co najbardziej lubicie w nim przygotowywać? czy garnek rzymski zmienił coś w Waszych kuchniach?
Opowiedzcie o swoich doświadczeniach z garnkiem rzymskim - macie? pieczecie? jak się sprawuje i co najbardziej lubicie w nim przygotowywać? czy garnek rzymski zmienił coś w Waszych kuchniach?
Nim przystąpiłam do testów garnków niemieckiej firmy RÖMERTOPF, musiałam poczytać jak go traktować - to proste, ale bardzo ważne, by służył nam jak najdłużej.
- Gliniane garnki rzymskie należy zawsze przed użyciem moczyć w zimnej wodzie - minimum 15-20 minut, by delikatne pory zaabsorbowały wodę. Woda nawilża garnek, zabezpiecza go przed pęknięciem w wysokiej temperaturze, a przede wszystkim, podczas pieczenia potrawy w piekarniku, powoduje wytwarzanie pary wodnej, dzięki czemu potrawy są soczyste, delikatne, pełne aromatów i pieczone we własnych sosach, bez konieczności używania dodatkowego tłuszczu.
- Garnek rzymski zawsze wstawiamy do zimnego piekarnika i dopiero nastawiamy właściwa temperaturę pieczenia - dzięki temu unikamy szoku temperaturowego i garnek nam nie pęknie. Identycznie w dalszym pieczeniu - nie wlewamy zimnej wody w trakcie pieczenia i nie odstawiamy gorącego garnka na kamienny blat - zawsze na deskę, kratkę, ściereczkę - znów, by uniknąć szoku temperaturowego.
- do mycia nie używamy detergentów, by nie wniknęły w strukturę gliny - wystarczy ciepła woda. Garnki RÖMERTOPF mają szkliwione wnętrze co dodatkowo zabezpiecza potrawę przed przywieraniem.("nieprzywieralność" uzyskują również garnki nieszkliwione po ok 3-4krotnym wypieczeniu)
- po umyciu garnka, odstawiamy go do całkowitego wyschnięcia w przewiewne miejsce
Jak wypadły testy?
Testowałam dość spory garnek - tzw "duży klasyczny" - piękny w stylistyce, z przyjemnością podawałam w nim potrawy bezpośrednio na stół. Dzięki sporym rozmiarom, z łatwością przygotujesz w nim danie dla 6-8 osób - za estetykę 5+. Jeśli masz mniejszą rodzinę, być może warto rozważyć mniejszy rozmiar, ale... w końcu czas zacząć zapraszać znajomych na biesiady, zatem większy znajdzie więcej zastosowań :) Jeśli wolisz bardziej współczesny wygląd rzymskiego garnka - przyjrzy się również linii modern look, albo pięknym z linii swing.
Garnek RÖMERTOPF jest bezproblemowy w myciu - wystarczyło namoczyć go na 20 minut w ciepłej wodzie i umyć zmywakiem gąbkowym. Dzięki wyżłobieniom w dolnej części i szkliwionemu wnętrzu praktycznie nic nie przywiera (nie cierpię skrobać garnków!) - tu egzamin zdany na 5+.
Słyszałam o różnych jakościowo garnkach, które potrafią przeciekać, swój garnek używałam dotychczas kilkukrotnie i najmniejszych problemów nie było.
W garnku rzymskim świetnie wypadły mięsa pieczone długo i w niskich temperaturach - dziś będzie o abbacchio pasquale, a niebawem cudowny schabekon! Mięso było bardzo soczyste i delikatne. Uzyskałam rumianą skórkę poprzez pieczenie przez ostatnie 15 min w podwyższonej temperaturze i podlanie mięsa wytworzonym sosem.
Kolejnym wyzwaniem dla mnie będzie chleb z formy pane - ale o tym innym razem :)
RÖMERTOPF ma w swojej ofercie garnki z przykrywani - większe i mniejsze, garnki do wypieku chleba - do ryb (nie należy w tych samych naczyniach przygotowywać dan z ryb i z mięsa), a także malutkie naczynko do pieczenia całej główki czosnku, jabłka, banana (sic!). Mają szkliwione formy do pasztetów i cudowne gliniane jeżyki do wysiewania rzeżuchy - nawet nie wiedziałam, iż mój własny jeżyk, którego używam od ponad 10 lat jest tej właśnie firmy :)
Wielkanocna pieczeń jagnięca w rzymskim garnku
Testy garnka RÖMERTOPF wypadły doskonale,
kupując warto rozważyć odpowiedni rozmiar i zastanowić się do czego
będziesz głównie używać garnka. Jeśli pieczesz chleby, warto mieć formę
do chleba.
Moje uwagi
dotyczą jednej rzeczy - wprawdzie dla większości z nas już powoli
głównym źródłem przepisów są blogi i internet, to jednak przydałaby się
solidna książka z przepisami. Producent ma w swojej ofercie książkę,
niestety bez wersji w języku polskim.
Udało mi się jednak wyszperać ciekawą pozycję, chyba jedyną dostępną książkę w pełni poświęconą potrawom z garnka rzymskiego:
2011r. wydawnictwo Studio Emka
Wielkanocna pieczeń jagnięca w rzymskim garnku
Przepis na "baranka/jagnię paschalne" pochodzi z książki Marleny de Blasi "Smaki Południowej Italii"
- niezwykle apetycznej książki autorki trzech powieści o jej pierwszych
9 latach we Włoszech (niebawem napiszę o książce ciut więcej). Potrawę
przygotowałam w garnku rzymskim, w przepisie zmniejszyłam ilość oliwy i
wina - w garnku rzymskim nie było potrzeby używania aż tak dużej ilości
płynów. Mięso było niezwykle soczyste, delikatne i bardzo aromatyczne od
szałwii i rozmarynu. Udziec pieczony był kratce umieszczonej nad
ziemniakami, dzięki czemu wszystkie soki z piekącego się mięsa
przenikały do ziemniaków. Jest to danie warte podania na uroczystym
obiedzie wielkanocnym.
2 udźce jagnięce o wadze ok 1 kg każdy
4 duże ząbki czosnku, obrane i rozgniecione
2 łyżki świeżych listków rozmarynu
10-12 dużych liści szałwii
4 łyżeczki drobnej soli morskiej
1/4 szkl najlepszej oliwy z oliwek extra virgin
40g soku z cytryny
700g małych, młodych ziemniaków
świeżo mielony pieprz
3 łyżki najlepszej oliwy z oliwek extra virgin
2 łyżki nasion kopru włoskiego
200ml białego wina frascati
60g filecików anchois przechowywanych w soli
Wytrzyj
jagnięcinę papierowymi ręcznikami, ostrym nożem wykonaj na powierzchni
mięsa podłużne nacięcia o głębokości nieco ponad 1 cm. Ostrym nożem
rozdrobnij czosnek, rozmaryn, szałwię i 2 łyżeczki soli morskiej na
gęsta pastę. wetrzyj ją w nacięcia, wciskając jak najgłębiej, resztą
natrzyj mięso z zewnątrz.
Wymieszaj 1/4 szkl oliwy z sokiem z cytryny i natrzyj nią powierzchnię mięsa. Odstaw na ok 2 godziny do marynowania.
Wyszoruj
i osusz ziemniaki - jeśli masz młode ziemniaki, nie obieraj ich ze
skórki. Przekrój je by wszystkie były mniej więcej wielkości śliwki i
umieść w misce. Dodaj 2 łyżeczki soli, sporo pieprzu, utłuczone w
moździerzu ziarna kopru włoskiego i 3 łyżki oliwy. Wymieszaj dokładnie i
odstaw.
Namocz garnek rzymski w zimnej wodzie przez ok 20 minut
Na
dnie namoczonego garnka ułóż ziemniaki, nad nimi umieść kratkę, na
której będzie się piekła jagnięcina. Mięso powinno leżeć nad
ziemniakami, by wszystkie wyciekające z niego soki wpływały na
ziemniaki.
Polej mięso 100ml wina, przykryj garnek i wstaw do zimnego
piekarnika. Nastaw temperaturę na 160°C. Piecz przez ok 2 godzin. Po
tym czasie otwórz garnek, podlej mięso wytworzonym sosem, podnieś
temperaturę do 190°C i piecz bez przykrycia ok 15 minut, przewracając
mięso na kratce w trakcie pieczenia, by z każdej strony ładnie się
zarumieniło. Sprawdź termometrem jego temperaturę w najgrubszej części -
jeśli lubisz mięso krwiste, powinno mieć temperaturę ok 55°C*, bardziej
wypieczone dopiecz do temperatury ok 65°C* w środku, chociaż wówczas
będzie ciut twardsze. Jeśli zdecydujesz się na mięso bardziej
wypieczone, dopiekaj ok 20-30 min pod przykryciem w temperaturze ok
170°C**.
Wyjmij mięso wraz z kratką i odstaw na półmisek. Ziemniaki umieść w podgrzanej misce.
Odlej połową sosu do rondelka, dodaj resztę wina i rozgniecione widelcem anchois, zredukuj sos.
Pokrój jagnię i podawaj je z pieczonymi ziemniakami, sosem i doskonałym winem.
Jakie wino dobrać do wielkanocnej pieczeni jagnięcej?
O rekomendację odpowiedniego wina należy pytać specjalistów :) Poczytajcie zatem jakie wino dobrali do potrawy redaktorzy
Magazynu Wino - warto!
Jakie wino dobrać do wielkanocnej pieczeni jagnięcej?
O rekomendację odpowiedniego wina należy pytać specjalistów :) Poczytajcie zatem jakie wino dobrali do potrawy redaktorzy
Magazynu Wino - warto!
*Uwaga!
w książce jest błąd translatorski - mowa o temperaturze mierzonej
wewnątrz 130-135°C - to oczywiście pomyłka z przeliczania ze stopni °F.
**autorka piecze jagnię w brytfance - wstawia do gorącego piekarnika 230°C
na 15minut, potem zmniejsza temperaturę do 190°C i piecze ok 20-25
minut.
Wygraj garnek rzymski !
konkurs zakończony
konkurs zakończony
Jestem pod dużym wrażeniem smaku przygotowanych w garnku rzymskim potraw i chciałabym Was zachęcić do pieczenia w nich, zamówcie taki garnek jako prezent na najbliższe urodziny albo... zdobądźcie moim w konkursie :)
Mam dla Was:
- garnek z kolekcji jubileuszowej na 40lecie firmy
- okrągły garnek pane do chleba
- śliczny opiekacz do czosnku
Jak wygrać?
tym razem konkurs będzie na profilu Fb ChilliBite.pl i trwa tylko do poniedziałku 2 kwietnia:
- w komentarzu do niniejszego posta napisz "biorę udział w konkursie!"
- udostępnij na swoim profilu na Facebooku, koniecznie w opcji "publiczne" (klik) zdjęcie wielkanocnej pieczeni jagnięcej i koniecznie dopisz "chcę piec w garnku rzymskim'.
- zwycięzców ogłoszę na profilu Fb ChilliBite.pl i poproszę o dosłanie mi swoich adresów pocztowych - nagrody dotrą do Was jeszcze przed Wielkanocą!
biorę udział w konkursie
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) już widzę Twoje zgłoszenie!
Usuńbiorę udział w konkursie, a jak! :)
OdpowiedzUsuńGdzie zaopatrzyłaś się w te piękne udźce? Po tamtej stronie? ;)
Pozdrawiam ze ślinotokiem (dieta dieta dieta)
Moniko - u rzeźnika pod hala mirowską - pycha!
Usuńoooo dobrze wiedzieć gdzie w Stolicy takowe mięcho można kupić :)
Usuńpozdrawiam.
Dzięki!
UsuńSzanse na pyszne danie się zwiększyły :)
Szczegółów dowiem się life!
ja też biorę udział w konkursie:) może choć raz będę miała szczęście:)
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńA udźce rzeczywiście piękne :)
biorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie !!!
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńProfil polubiony, zdjęcie udostępnione :)
Na taki udziec to mnie nie trzeba namawiać :) Zjadłabym ze smakiem i z jeszcze większym smakiem bym go gotowała :)
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńChyba się rozbestwiłam...
Kasia
Biorę udział w tym konkursie :)
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie.... cudny !
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńBiorę udział w Konkursie! ;-)
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie! XD
OdpowiedzUsuńDorota TK
"biorę udział w konkursie!" :)
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńPIękny, Szellko. Ostatnio u Agnieszki Kręglickiej o nim czytałam!
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńtaki garnek to marzenie! :)
Biorę udział w konkursie.
OdpowiedzUsuńNo jasne, że: biorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńJoanna Galecka :D
Ja również udostępniłam zdjęcie na FB, chcę wziąć udział w losowaniu, bo od dawna mam ochotę na taki garnek!! a nawet dwa:)) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń"biorę udział w konkursie!"
OdpowiedzUsuńod dawna marzę o garnku rzymskim, albo nawet dwóch, jeden do mięska drugi do chleba:))
pozdrawiam
Magda Mucha
Biorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńKarolina Przybyłowicz
biorę udział w konkursie :-D :-D :-D
OdpowiedzUsuńLiczę,że dzięki garnkowi w moim domu zrobi się rodzinnie ;-)
biorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńKarolina Machura
biorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńOd paru lat zaczęłam zwracać uwagę na to co jem i przygotowywanie potraw, głównie ze względu na moje dziecko, ale sądzę że Wielkanocną Pieczenią Jagnięcą z Waszego naczynia mój mąż z pewnością by nie pogardził:)
Pozdrawiam:)
Paulina Kulczyńska
biorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie:)
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie :)))
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym zacząć swoją przygodę z garnkiem rzymskim. Do tej pory nie miałam odwagi, ale może ten konkurs właśnie przełamie moją nieśmiałość? Pozdrawiam, Aleex.
oczywiście ze biore udzial w konkursie!
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie
OdpowiedzUsuńjak to się stało, że nie ma mojego wpisu ;(
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie!
:)
biorę udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie :-)
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie! <3 :)
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie:).
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie :-)
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie :-)
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie:)
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńLiczę na szczęście, bo losowanie w dniu moich urodzin:))
biorę udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńBiore udział w konkursie :))))
OdpowiedzUsuńBiorę udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńbiorę udział w konkursie
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńWłaśnie wpisałam się na FB. Moje inicjały to H.D - "BIORĘ UDZIAŁ W KONKURSIE"
i napisałam
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak "CHCĘ PIEC W GARNKU RZYMSKIM"!!!
Pozdrawiam!!!
biorę udział w konkursie dla mamy :) Kaja Ka na fb ;)
OdpowiedzUsuńA czy ta pieczen mozna podac na zimno na kanapki? :) Pozdrawiam! Ela.
OdpowiedzUsuńTak - jest wyśmienita! ale na gorąco jeszcze lepsza :)
UsuńCzy udziec ma być z kością, czy bez?
OdpowiedzUsuńJa piekłam bez kości (waga mięsa 2kg), ale z kością na pewno będzie lepszy, tylko wówczas odpowiednio większy powinien być. Powodzenia! i czekam na wieści jak się uda :)
Usuń