Czy na waszych wigilijnych stołach strucla makowa jest również obowiązkowa? Ja chyba nie pamiętam Świąt Bożego Narodzenia bez tradycyjnej strucli z makiem. Zazwyczaj na Wigilię jeździliśmy do Babci, która robiła ją klasycznie - w drożdżowym cieście. Strucla była wilgotna, puszysta, przepyszna! Babcia wypiekała ich kilka - do podania w Wigilię i dla każdego na wynos. Czasami strucla była bardziej przypieczona, często tylko lekko zarumieniona - taką lubiłam najbardziej. Babcia pokrywała każdą roladę lukrem, dekorowała kandyzowaną skórką pomarańczy, którą bardzo lubiłam wyjadać, gdy nikt nie patrzył. W naszej rodzinie było to jedyne ciasto podawane w Wigilię. Na pierniki, serniki i inne wymyśle ciasta czas przychodził dopiero dnia następnego. Babcia zmarła w 1994 roku, na początku grudnia. Te pierwsze Święta bez niej i bez jej strucli były bardzo smutne. Nie wiem jak było przez kolejne dwa, czy trzy lata. Może ktoś inny piekł struclę, może mama kupowała ją w cukierni? Ja wówczas drożdże obchodziłam z daleka i nic by mnie nie zmusiło do zrobienia ciasta z drożdżami, ale w 1997 roku chyba pierwszy raz zrobiłam wigilijną struclę sama, zupełnie nie babciną, ale taką, której się "nie bałam" - struclę makową w twarożkowym cieście, bez drożdży :)
Przypominam o Noël, noël - muzycznym konkursie gwiazdkowym - serdecznie zapraszam, jeśli jeszcze macie jakieś piękne utwory, piszcie!
Czy kiedykolwiek słuchaliście świątecznych piosenek w wykonaniu Elvisa? Bardzo lubię wiele jego wykonań, ale to lubię szczególnie "The first Noël"... może dlatego, że "Noël" to jedno z moich ulubionych słów... posłuchajcie
Prawda, że pięknie brzmi? ;)
Przepis na tę szybką i łatwą struclę wyszperałam w latach 90-tych w jakiejś niewielkiej gazetce ze świątecznymi wypiekami. Miał ładne zdjęcie i bardzo zachęcał zupełnie innym niż drożdżowe ciastem. Ciasto twarogowe wydawało się o niebo prostsze, a okazało się również bardzo smaczne. Strucla jest wilgotna i bardzo smaczna. Dość długo zachowuje świeżość, chociaż zazwyczaj piekę ją rano w samą Wigilię. Od kilku już lat jest na naszym stole wigilijnym i zawsze cieszy się popularnością. Wykorzystuje się do niej gotową masę makową, co w przedświątecznyh pośpiechu czasami jest bardzo przydatne.
15 dag chudego twarogu - rozgnieść widelcem (to nie ma być ser mielony!)
6 łyżek mleka
6 łyżek oleju
75 g cukru
łyżeczka ekstraktu z wanilii
300g mąki
szczypta soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Z powyższych składników zagnieć ciasto (będą w nim serowe grudki)i wstaw do lodówki na 40 min. W międzyczasie rozgrzej piekarnik do 180°C.
500g gotowej masy makowej w puszce (moja ulubiona to firmy Prospona)
100g orzechów włoskich pokroić drobno
3-4 łyżki rumu
1 żółtko
100g rodzynek sparzonych i namoczonych w rumie
łyżeczka ekstraktu z wanilii
Wymieszaj masę makową z bakaliami i żółtkiem..
Są dwie metody zwijania tesj trucli - klasyczna w rulon i druga w tzw dwa połączone rulony:
Wyjmij schłodzone ciasto z lodówki, rozwałkuj w prostokąt, na grubość ok 0,5-1 cm. Rozsmaruj nadzienie makowe na całym placku, zostawiając ok 1,5 cm z obu stron placka (wzdłuż) bez nadzienia.
UWAGA - zwijaj struclę do środka z obu stron zaczynając od tych pasków bez nadzienia. Jako efekt powinny wyjść dwa długie niezbyt grube wałki złączone podstawą z ciasta i stykające się na górze ze sobą. Końcówki ciasta tak zagnieść, żeby mak nie wystawał.
1 żółtko roztrzep z
1 łyżką śmietany i tym posmaruj całe ciasto (szczególnie rowek między wałkami). Ułóż ciasto na papierze do pieczenia na blasze (najlepiej,żeby blacha była dość wąska, by strucla nie rozrastała się na boki, a w górę. Piecz ok 40 min.
Po wyjęciu strucli, gdy nieco przestygnie posmaruj całe ciasto
150g rozgrzanej konfitury morelowej
Poczekać aż ciasto wystygnie i całe posyp cukrem pudrem.
Smacznego :)
Ja strudle będę piekła niestety dopiero w piątek. Już się nie mogę doczekać. Pycha :D
OdpowiedzUsuńo czizas... brzmi pieknie, prosto i smacznie... upieke przed swietami i dam znac...jak nie umre z przejedzenia makowcem :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie piekłam w tym roku ale mnie nie ominie:)
OdpowiedzUsuńJa już maku się objadłam,ale nadal mi mało :D Twoja strucla bardzo mi się podoba :) A co do Elvisa-też jestem koneserką jego świątecznych utworów: http://ekscentrycznyparowar.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia robiła genialne keksy, ale nigdzie nie ma jej przepisów i teraz sama próbuję dojść do tego smaku z dzieciństwa ^^' Natomiast co do makowego ciasta, to u mnie była to zwykle masa makowa na kruchym cieśnie, solidnie obsypana kruszonką :] Strucle moja mama zrobiła chyba z dwa razy, ale jakoś nigdy nie odniosły sukcesu, przy czym jak sądzę była to kwestia przepisu. Będę wypróbowywać każdy przepis jaki znajdę, żeby znaleźć w końcu taką, która zasmakuje u mnie w domu, a ta wygląda całkiem obiecująco :]
OdpowiedzUsuńMoja babcia również piekła najlepsze makowce pod słońcem...niebo w gębie! A Twoja z ciastem twarożkowym wygląda bardzo zachęcająco - uwielbiam używać drożdży w kuchni, ale chętnie skuszę się na taką wersję strucli, chociażby z ciekawości i chęci spróbowania czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie perfekcyjna.. tez mam zamiar zrobic na te swieta swoja pierwsza strucle ale twoj wzor jest niedoscigniony.
OdpowiedzUsuńCudowna strucla!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Bożego Narodzenia!:)
Robiłam 2 razy i 2 razy musiałam podpiekać ciasto po podzieleniu na pół i wtedy było super (poza tym, że górna część ciasta odchodziła od maku). O co chodzi? W ogóle przepis bardzo prosty i szybki, więc byłoby fajnie, żeby ciasto wychodziło bez kombinacji...
OdpowiedzUsuń