coś więcej

Wiosenna tarta z pieczoną papryką i szparagami

Pieczona czerwona papryka w masie jajeczno-śmietanowej na kruchym cieście smakuje wybornie, ale nie dominuje w tej tarcie. Łagodne zielone szparagi nadają jej główny ton. I ciasto, ciasto na spodzie naprawdę pyszne! Idealnie sprawdzi się na pikniku, czy przyjęciu na tarasie.


Mniej więcej dwa lata temu przestałam kupować książki kucharskie. Ostatnią pozycją, na którą polowałam była "Jamie  w domu". Potem nastał czas pakowania wszystkiego do dziesiątek pudeł i skrzyń. Tych wielkich z książkami kucharskimi wyszło osiem. Udało się już rozpakowac prawie wszystkie, chociaż co jakiś czas łapię się na tym, ze "gdzieś miałam chyba, ale nie wiem gdzie" jakąś książkę, z której coś popełniłam i chciałabym sobie przy pomnieć co to było. Dziś do większości z nich nie zaglądam, chociaż lubię, jak czasem ktoś w nich pomyszkuje i mnie natchnie. Kilka miesięcy temu rozmawiałam z koleżanką, która była pełna ochów i achów na temat książki słynnego kucharza, którą ona jest zachwycona, a ja skonstatowałam, że jej nie mam. Nie, nie miałam ciśnienia na "miecia", czyli posiadanie jej.  Miałam zaplanowaną przerwę w kupowaniu książek. Poczytałam jednak trochę o autorze, przejrzałam książkę w Merlinie i jakoś sama wpadła do koszyka, a zaraz potem druga - tego samego autora. Obie pozycje napisał Michel Roux, urodzony we Francji kucharz, który od 1967 roku prowadzi swoje restauracje w Wielkiej Brytanii - najpierw Gavroche w Londynie, a od 1972r Waterside Inn, która przez 23 lata zdobywała 3 gwiazdki Michelina! W jednej z jego książek - Ciasta - znalazłam właśnie tę tartę. I od razu umyśliłam sobie, że muszę ją podać na jakieś kobiece spotkanie przy  kuchennym stole.  Dodałam do niej płatki migdałowe i twardy kozi ser chevrette, który moim zdaniem świetnie pasuje do szparagów.

Lubię, gdy przy moim stole w jadalni zasiadają kobiety. Jeśli trafia się chwila odpoczynku, wytchnienia i możliwość spotkania z mądrymi kobietami, planuję menu. Dzień był duszny, lepki od wilgoci i  od rana wieszczący burzę - ha! a wyszło z tego oberwanie chmury. Przed południem robiłam zakupy na targu i patrząc na stragany, układałam menu dla 2 osób (chociaż miało być dla 3): cygaretki z roszponką i szynką parmeńską, tarta ze szparagami i pieczoną papryką, ciasto cocomarchewkowe z czekoladą. W ostatniej chwili zrezygnowałam z panna cotty z truskawkami, gdyż w porę przypomniałam sobie, że z deserów mój gość najbardziej lubi śledzie :) 

2 czerwone papryki
pęczek zielonych szparagów
oliwa z oliwek
Paprykę pokrój na ćwiartki, usuń, pestki, opiecz w piekarniku i zdejmij skórę. Przełóż do miseczki, zalej oliwą z oliwek i odstaw na ok godzinę.
Szparagi obierz z łusek, odłam końcówki i gotuj w osolonym wrzątku przez ok 3 minuty. Odcedź i przelej zimną wodą. Przytnij je na szerokość tartownicy (dlatego do tej tarty najlepiej sprawdzają się formy prostokątne).

ciasto kruche Michela Roux
250g mąki
150g masła pokrojonego w kostkę
1 łyżeczka soli morskiej
szczypta cukru demerara
1 jajko
1 łyżka zimnego mleka
W miski miksera włóż masło, sól, cukier i wbij jajko. Wyrób lekko płaskim mieszadłem, po chwili dodawaj porcjami mąkę, nie przestając wyrabiać, aż ciasto będzie miało ziarnistą konsystencję. Wlej mleko i wyrabiaj jeszcze chwilę, aż ciasto będzie gładkie. I rzeczywiście jest niezwykle gładkie. Włóż do lodówki na 30 minut.
Po tym czasie rozwałkuj ciasto na grubość 3-4 mm, wyłóż nim prostokątną tartownicę i ponownie wstaw do schłodzenia na ok 20 minut. Wyłóż na wierzch papier do pieczenia i obciąż fasolkami lub kulkami ceramicznymi, piecz w nagrzanym do 190°C piekarniku przez 20 minut. Potem zdejmij papier z fasolkami, obniż temperaturę do 170°C i zapiekaj jeszcze 10 minut.

1 jajko i 2 żółtko
200ml śmietanki kremówki - 30% Mlekowita
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
garść płatków migdałowych
twardy ser kozi chevrette
Paprykę wyjmij z oliwy, osusz na papierowym ręczniku, pokrój w dość drobną kostkę i ułóż na podpieczonym spodzie - posyp połową płatków migdałowych. Roztrzep dokładnie jajka, żółtka, śmietanę, dopraw solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Wylej trzy czwarte masy śmietanowo-jajecznej na paprykę. Na wierzchu ułóż szparagi po 2 sztuki wzdłuż całego ciasta - główkami raz w jedną, raz w druga stronę. Łyżką wylej ostrożnie resztę masy jajecznej i od razu wstaw do piekarnika nagrzanego do 170°C. zapiekaj przez ok 25-30 minut. Na 5 minut przed końcem posyp tartę pozostałymi płatkami migdałowymi. 
Po wyjęciu z pieca, odstaw tartę na ok 5 minut, ułóż na wierzchu nieco startego na wiórki sera koziego i od razu podawaj. Tarta jest pyszna - bardzo delikatna, wiosenna i pięknie kolorowa.

8 komentarzy:

  1. śliczna jest! na pewno bardzo smaczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tę tartę. Jej smak i kształt. U mnie też gościła na blogu
    http://pistachio-lo.blogspot.com/2010/03/tarta-z-papryka-i-zielonymi-szparagami.html

    OdpowiedzUsuń
  3. lo :)) a najzabawniej, że ja moją tartę ze szparagami i papryką by M. Roux piekłam właśnie w foremce z E. Dehillerin, o którym piszesz na swoim blogu. Kupiłam ją dobre 3 lata temu :))) Uwielbiam ten sklep i jeśli tylko jestem w Paryżu, jest obowiązkowo na liście miejsc do odwiedzenia. Piękne miedziane patelnie tam mają i już nie mogę się doczekać kolejnej wyprawy po "niezbędniki" kuchenne do Paryża :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo chciałam upiec tę tartę od chwili gdy ją zobaczyłam w książce ale po pierwsze nie ma u mnie zielonych szparagów a po drugie taka tartownica poprostu nie do dostania w Polsce. Jak będziesz w Paryżu to daj znać może mogłabyś ją nabyć dla mnie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Piegusku - ze szparagami nie pomogę, bo to podstawa jednak. ale w większym mieście na targu lub w sporym supermarkecie (choć będą gorszej jakości) może uda Ci się kupić. Co do formy - forma to tylko forma, a nie treść tej tarty - można zrobić ją w keksówce, można w okrągłej tartownicy albo zwykłej tortownicy z odpinanym bokiem. Formą zatem się nie przejmuj. Ale jak będę wybierała się do Paryża, z pewnością dam o tym znać na blogu :)
    Można tez kupić formy przez internet z zagranicznych sklepów gastronomicznych np. na pastrychef.com, ale koszta są dość spore. Są też w polskich sklepach internetowych, ale głównie ceramiczne i silikonowe.
    Tymczasem zachęcam do zrobienia tarty w dowolnej formie jaką masz, tylko zdobądź szparagi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. boszszszszeeeee .....
    jak ja czekam na szparagi, żeby zrobić tę tartę :D:D:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)