coś więcej

Tzatziki pachnące Grecją

Prawdziwe pyszne, greckie tzatziki pierwszy raz jadłam  w 1992 roku na maleńkiej wyspie Aegina, niedaleko Pireusu. Na stole była też taramasalata, hummus, horiatiki, smażone panierowane kalmary, grillowana ośmiornica, suvlaki, dolmades, cudna feta i mnóstwo pysznego pieczywa. Przed nami był piękny wieczór i słońce zachodzące nad zatoką. Potem w każdej małej knajpce, czy tawernie, o które zahaczaliśmy w porze lunchu czy kolacji, testowaliśmy prawie zawsze te same zestawy. I wszędzie smakowały bosko! W drodze powrotnej kupiłam na lotnisku książkę o kuchni greckiej z zamiarem odtwarzania smaków w domu a jeszcze wtedy czytanie po angielsku i to składników potraw było wyzwaniem. Tzatziki do dziś jest moją wielką miłością.


Kilka greckich dźwięków? Posłuchajcie, od razu zacznie pachnieć Grecją...


Czy widzieliście w sklepach takie gotowe mieszanki przypraw "do tzatziki"? tfu tfu omijajcie z daleka! nie, wcale nie mówię, że "to coś" co wyjdzie ze zmieszania jogurtu z ogórkiem i "przyprawą" będzie niesmaczne - nie wiem, zwyczajnie nie próbowałam. Zrobienie własnego tzatziki jest po prostu ultra proste i mega szybkie! Naprawdę nie warto wspomagać się gotowcami.


Prawdziwe greckie tzatziki jest gęste, bardzo gęste. Ogórki należy dobrze odsączyć, a przed starciem pozbawić gniazd nasiennych. Im więcej czosnku, tym lepsze, ale zarazem ostrzejsze tzatziki. Takie uwielbiam!

2 ogórki (takie średniej długości, nie gruntowe, ale i nie węże)
5 ząbków czosnku
340g bardzo gęstego jogurtu bałkańskiego (to jest dokładnie jedno opakowanie jogurtu o tej nazwie firmy Maluta)
łyżka posiekanego koperku
łyżeczka soku z cytryny
sól
pieprz cytrynowy

Ogórki przekrój wzdłuż na ćwiartki i wytnij pestki*. W Grecji zazeyczaj jadałam tzatziki z ogórkami ścieranymi w skórce, ale możesz je obrać. Zetrzyj ogórki na tarce o grubych oczkach, dobrze posól i odstaw w miseczce na ok 15 minut. Po tym czasie odcedź i dokładnie odciśnij ogórka na sicie. Bardzo dokładnie! Dodaj zgniecione ząbki czosnku, sok z cytryny, trochę pieprzu cytrynowego i wymieszaj z gęstym jogurtem oraz koperkiem. Spróbuj i ewentualnie dosól. Odstaw na co najmniej godzinę do lodówki.
Podawaj schłodzone, skropione lekko oliwą z oliwek.
Wspaniale smakuje z cienką pitą, do suvlaki, kofto-kiftetów, grillowanych mięs, albo zwyczajnie - ze świeżą lub tostowaną bagietką. Pycha!

* pestki wycięte z ogórków można zmiksować z owocami na pyszny, odchudzający koktajl - na przykład z truskawkami. 

3 komentarze:

  1. To świetna alternatywa(sprawdzałam) dla swojskiej mizerii ze śmietaną i octem.

    OdpowiedzUsuń
  2. nareszcie udało mi się powrócić do "utraconego raju"tego przepisu.A trzeba się było tylko trochę bardziej postarać.Zawsze dobrze próbować też na skróty, jak to uczyniłem.Trzeba jednak pamiętać, że nie zawsze ktoś inny ma czas na odpowiedź.Nawet jeśli jest tak "wysmakowany" może jeszcze bardziej swój czas ceni bo on przecie ciągle"...fugit"
    Ten przepis i te bałkańsko/tureckie i nie tylko smaki zawsze do "zakochania" tym bardziej, że pikantnie "pikanteryjne" jak ten sernik z chilli/bite.Słoneczności Krzysztof Rudziński/Gudryk

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje odkrycie t smażona (albo zwyczajnie w plastrach) albo pokrojona jak frytki, z dużą ilością ziół i wszelkich możliwych przypraw cukinia.

    I do tego tzatziki.
    A tztatziki ozdobiłbym czarnymi oliwkami.
    Znajomi potwierdzili, że pycha to mi wychodzi takie danie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)