Mogę zachwycać się amerykańskim brownie, uzależniać od angielskiej tarty cytrynowej z bezą, dać się poderwać na włoskie tiramisu, z lubością kruszyć skorupkę francuskiego creme brulee, czy kochać namiętnie w najróżniejszych wersjach galette, jednak nie ma większej miłości niż moje uwielbienie do szarlotki i sernika. Polskie ciasta z jabłkami piekłam od kiedy skończyłam -naście lat, jednak pierwszy doskonały, lekki i puszysty sernik, upiekłam dopiero po 30stce, uwierzcie mi... jest najlepszy!
No jest obłędny sernik, jak miłość... "What is this thing called love?" ??? Be Webster, posłuchajcie
No i się zaczęło - jaki ser, kiedy jajka, jak te jajka, z pianą, czy bez, w jakiej kolejności, ucierać coś na parze, tfu nie nie nie. Receptur zebrałam -naście, dobrych rad -dziesiąt. Kilka prób wykonałam, kilka bardzo udanych nawet, aż doszłam do ostatecznego przepisu, ale gdy tylko upiekłam tę właśnie wersję (październik 2006 roku!), wpadłam w bezbrzeżny zachwyt. Nad sobą, nad sernikiem, nad absolutnie wybitnymi umiejętnościami, które właśnie posiadłam i nikomu oddawać nie zamierzałam. Sernik był delikatny, lekuchny, puszysty. Bez spodu, kratki, lukru, czekolady - sauté. Natentychmiast zapisałam go w moim elektronicznym kajeciku ze wszelkimi ochami i achami i wskazówkami. Toć jeśli coś jest tak wybitne, to nie może ulecieć z dziurawej pamięci! A zapisałam sobie tak "...smakuje jak słodki obłok dryfujący na letnim niebie. Delikatnie rozpływa się w ustach pozwalając rozkoszować się każdym kęsem. Jeśli podasz go lekko podgrzany, goście nigdy nie zapomną tego niebiańskiego smaku".... i co Wy na to? no grafomania, że aż wstyd, ale od tej pory "w świat" (czyli do pichcących koleżanek) wysyłałam go pod tym właśnie tytułem "słodki obłok". I do dziś kilka z nich naprawdę się nim zachwyca. Zatem bardzo Was przepraszam, ale chyba już musi tak pozostać. Inaczej nigdy nie będę pamiętała, o który sernik chodzi.
Słodki obłok jest wilgotny, wcale nie za słodki, z zaledwie lekką nutą cytrynową, absolutnie przepyszny. Ze wszystkich klasycznych pieczonych serników to zdecydowanie mój nr 1. Bardzo prosty do zrobienia. Spróbuj podać z sosem malinowym z podduszonych malin z łyżką demerary lub czekoladowym z czekolady deserowej ze śmietanką.Jaka wersja podania nie zostanie wybrana, pamiętaj proszę, by sos podać osobno w sosjerce do samodzielnego polewania. Sernik jest bardzo delikatny i błyskawicznie nasiąka.
Sernik słodki obłok
500 g twarogu President - albo innego, 3x mielonego, niesłonego, byle bardzo puszystego
250 g serka naturalnego Twój Smak
7 jaj
1/2 łyżeczki ekstraktu wanilii
150g* drobnego cukru
skórka otarta z dwóch cytryn
2 łyżki mąki pszennej
Rozgrzej piekarnik do 170°C (bez termoobiegu)
Przygotuj okrągłą tortownicę z odpinanym bokiem (o średnicy ok. 24-26 cm) - wyłóż ją papierem do pieczenia (spód i boki). Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Żółtka ubij z połową cukru i cukrem waniliowym na puszysty, biały krem. Dodawaj stopniowo sery dalej ubijając. Białka ubij z pozostałym cukrem na sztywną, lśniącą pianę i wymieszaj ostrożnie z masą serową - najpierw 1/3 ubitej piany dodaj do masy serowej, potem dopiero wmieszaj pozostałą. Przesiej na wierzch mąkę, dodaj otartą skórkę i delikatnie wymieszaj. Przełóż puszystą masę ostrożnie do wyłożonej papierem tortownicy. Piecz w 170-180°C ok 50 min. Po 20 minutach warto przykryć od góry sernik folią aluminiową.
Zostaw sernik w uchylonym piekarniku i nie wcześniej niż po godzinie wyjmij z pieca. Odstaw do wystudzenia w temperaturze pokojowej, a gdy będzie chłodny przestaw do lodówki. Można go wyjąć z tortownicy i kroić najwcześniej po 3-4 godzinach, ale.... naprawdę warto czekać.
Uwagi: nie pokrywaj całości sernika żadnymi polewami. Jest tak delikatny i wilgotny, że każda zacznie wsiąkać od góry i zabarwi wnetrze. Posypuj pudrem tuż przed podaniem na stół - wcześniej zniknie. To naprawdę wilgotny sernik! Jeśli chcesz go podać z sosem owocowym lub czekoladowym, dekoruj talerzyk wokół ciasta.
* na początku sernik piekłam ze 180g cukru, jednak z czasem zmniejszyłam ilość, mniej słodki nam bardziej smakuje...
Przygotuj okrągłą tortownicę z odpinanym bokiem (o średnicy ok. 24-26 cm) - wyłóż ją papierem do pieczenia (spód i boki). Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Żółtka ubij z połową cukru i cukrem waniliowym na puszysty, biały krem. Dodawaj stopniowo sery dalej ubijając. Białka ubij z pozostałym cukrem na sztywną, lśniącą pianę i wymieszaj ostrożnie z masą serową - najpierw 1/3 ubitej piany dodaj do masy serowej, potem dopiero wmieszaj pozostałą. Przesiej na wierzch mąkę, dodaj otartą skórkę i delikatnie wymieszaj. Przełóż puszystą masę ostrożnie do wyłożonej papierem tortownicy. Piecz w 170-180°C ok 50 min. Po 20 minutach warto przykryć od góry sernik folią aluminiową.
Zostaw sernik w uchylonym piekarniku i nie wcześniej niż po godzinie wyjmij z pieca. Odstaw do wystudzenia w temperaturze pokojowej, a gdy będzie chłodny przestaw do lodówki. Można go wyjąć z tortownicy i kroić najwcześniej po 3-4 godzinach, ale.... naprawdę warto czekać.
Uwagi: nie pokrywaj całości sernika żadnymi polewami. Jest tak delikatny i wilgotny, że każda zacznie wsiąkać od góry i zabarwi wnetrze. Posypuj pudrem tuż przed podaniem na stół - wcześniej zniknie. To naprawdę wilgotny sernik! Jeśli chcesz go podać z sosem owocowym lub czekoladowym, dekoruj talerzyk wokół ciasta.
* na początku sernik piekłam ze 180g cukru, jednak z czasem zmniejszyłam ilość, mniej słodki nam bardziej smakuje...
Naprawdę piękny sernik :) Takie z dodatkiem serków naturalnych są moimi ulubionymi.
OdpowiedzUsuńSkoro tak zachwalasz, to muszę spróbować, bo jestem jak większość znanych mi ludzi sernikouzależniona.
OdpowiedzUsuńwygląda tak delikatnie, naprawdę jak chmurka.
OdpowiedzUsuńja i serniki.. wciąż jeszcze żaden z nas duet. najcudowniejsze serniki piecze Mama. nazbieram jeszcze trochę odwagi i zrobię swój pierwszy.
Dziękuję za przepis i motywację. Dziś robie kokosowy (juz mam kupione składniki!), ale OBIECUJĘ następnym razem zrobię właśnie ten! Wyglada bardzo delikatnie.
OdpowiedzUsuńAsieja, zrób ten sernik na początek, jest bardzo prosty i efektowny. Ja nie jestem asem w kuchni i zawsze mi wychodzi!
OdpowiedzUsuńhttp://www.chillibite.pl/2009/10/sernik-bardzo-kokosowy.html
Aniu - koniecznie koniecznie :) czekam na relację!
OdpowiedzUsuńAsieja - jeśli lubisz kokosy, Ania dobrze radzi. Kokosowy da się zrobić nawet lewą ręka i przez sen :)
Ja tez od dluzszego czasu poszukuje przepisu na sernik puszysty, rozplywajacy sie w buzi. Problem mam jedynie z twarogiem, ktorego tu nie moge dostac. Pozostaje mi ricotta, albo zwykly serek smietankowy, ktory jest z lekka za rzadki, no coz, sprobuje z tym co mam, moze cos z tego wyjdzie zjadliwego.
OdpowiedzUsuńa już myślałam że te drobne literki to do mnie :(
OdpowiedzUsuń:-P
Kasiula - myślę, że we Francji znajdziesz odpowiedni twaróg. A pomyśleć, że francuska marka "President" wykupiła polskiego producenta serów i twarogów! W Polsce właśnie pod marką "President" jest twaróg, którego używam do tego sernika. Twaróg, o którym mówię jest nieco wilgotniejszy niż ricotta. I zdecydowanie mniej zwarty.
OdpowiedzUsuńhmm...a ja całe życie woziłam polską krajankę na sernik do Paryżewa...
Usuń:)
Ale sernik...:)
OdpowiedzUsuńA ten "prezydent" jak tłusty ma być?
Używałam Presidenta "tłustego", ale nie sądzę, żeby "półtłusty' zrobił różnicę. W sumie sama muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wygląda jak obłoczek! taki puszysty...mniam!
OdpowiedzUsuńKicha. Wszystko opadło i zrobiło się trochę grubsze od wafla. Nie pomogło stygnięcie w piekarniku. Mam wrażenie że odrobinę więcej mąki by nie zaszkodziło lub/i odrobinę mąki ziemniaczanej. Następnym razem spróbuję.
OdpowiedzUsuńOj niedobrze niedobrze Pio... może innego sera użyłaś? Dodają pianę z białej do reszty masy trzeba tez robić to bardzo ostrożnie, żeby struktura masy serowej pozostała bardzo puszysta i lekka. Ja dodaję ją na 3 razy - najpierw 1/3, potem kolejna 1/3 i na końcu reszta - cały czas delikatnie mieszając.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz, spróbuj z większa ilością mąki, ale z pewnością nie doda ona ciastu puszystości. Trzymam kciuki za następny raz!
Serniczek stoi juz w piekarniku, mam nadzieję,że się uda bo użyłam innego sera....
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki Małgosiu i ... czekam na zdjęcia na Fb-kowym profilu ChilliBite :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale sernik opadł o 50% natchmiast po wyłaczeniu grzania, nie otwierałam drzwiczek piekarnika???
OdpowiedzUsuńmój sernik też lekko opada, co widac na pierwszym zdjęciu po takim "brzuszku" z tyłu. Na pewno jednak nie aż tak bardzo, jak piszesz. Czy pilnowałaś/-łeś, żeby składniki były w temperaturze pokojowej i żeby mąka była przesiana?? Liczy się też jak dobrze była ubita piana i czy wmieszana delikatnie. Zawsze warto tez przeczytać w jakich warunkach Twój piekarnik najlepiej piecze serniki (instrukcja obsługi).
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie czy ta mąka to napewno powinna być pszenna a nie np. ziemniaczana ? Zrobię go jeszcze raz. Tak na margnesie,mimo, że opadnęty to był rewelacyjny w smaku.
OdpowiedzUsuńDo przepisu wracam regularnie, wspanialy ! dzis wzbogace Matcha :D
OdpowiedzUsuńUwielbiany, co swiadczy o jego wspanialosci...? ''wszechobecna cisza'' podczas jedzenia, ochy i achy zaczynaja sie dopiero po odlozeniu pustego talerzyka, dzieki wielkie za puszczenie przepisu w eter :) sciskam xxx
Anna, cieszę sie że i u Ciebie buduje on swoją historię, a macha to świetny pomysł !
OdpowiedzUsuńA czy piekarnik ma być nastawiony na góra-dół, czy termoobieg? Czy może jedno i drugie? A "President" to ten w wiaderku, czy może inny?
OdpowiedzUsuńBeata
tak, w wiaderku, najlepiej bez termoobiegu, jeśli z górną grzałką, to prosże podglądać i ew przykryć wierzch, żeby się nie zrumienił za mocno
UsuńPowodzenia! :)
Dziękuje bardzo za szybką odpowiedź :) Wracam z pracy i zabieram się za sernik!
UsuńWyszedł przepyszny!!!!!:))))
Usuńprzymierzam się do tego sernika od kilku dni ale że piekę po "męsku" dokładnie zgodnie z przepisem co do kropki i 1g mam pytanie tą folią przykrywamy po 20 min od włożenia do piekarnika dalej pieczemy z folia i zostawiamy z tą folią do wystygnięcia czy jak? Będę wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości :-D
OdpowiedzUsuńprzymierzam się do tego sernika od kilku dni ale że piekę po "męsku" dokładnie zgodnie z przepisem co do kropki i 1g mam pytanie tą folią przykrywamy po 20 min od włożenia do piekarnika dalej pieczemy z folia i zostawiamy z tą folią do wystygnięcia czy jak? Będę wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości :-D
OdpowiedzUsuńPrzykrywanie jest kwestią piekarnika, u mnie jest to konieczne, żeby sernik nie zrobił się zbyt ciemny.
UsuńPo uchyleniu piekarnika można folię zdjąć :)
Powodzenia!
I czekam na wieści jak wyjdzie :)