Na bazarku jest już młoda kapusta i młoda marchewka i pachnący koper. I od razu przypomniałam sobie jak w dzieciństwie nie lubiłam jeść marchewki - w żadnej postaci - a już szczególnie w zupach, duszonych warzywach itepe. Po prostu bleee. Babcia któregoś dnia sprzedała mi opowieść jak to słonko wiosenne wysyła promyki na ziemię i ukrywa je w młodziutkich marchewkach. Pokazała mi takie "słoneczka" w rosole - były to cieniutkie plasterki młodej marchewki, które rzeczywiście wyglądały jak okrągłe słoneczka! Od tej pory nie było już w zupach i wszelkich innych daniach warzywa na "M", ale właśnie słoneczka., a te oczywiście chętnie zjadałam. Najbardziej lubię je z młodą kapustą i mnóstwem koperku. I to danie ma dla mnie zawsze taki mamino-babciny smak. Nawet w czasach, gdy stosowanie zasmażki jest już niemodne, wracam do tradycyjnej w moim domu wersji kapusty wiosennej, z mnóstwem masła i odrobiną mąki.
I jeszcze kawałek opowieści będzie. Podobnie jak moja Mama, niezwykle rzadko próbuję potrawy w trakcie gotowania. Nawet doprawiam je kierując się zapachem, a nie smakiem. Bo jak już tak popróbuję tego czy owego, to nic mi się jeść nie chce. Irytują mnie zatem okropnie wszelkie przepisy na potrawy, które robię po raz pierwszy, w których wskazówką jest "dopraw do smaku". A skąd ja do diaska mam wiedzieć, czy to ma być bardziej słodkie, czy bardziej słone? Zawsze zatem w przepisach, które redaguję dla siebie, zamieszczam wszelkie wskazówki o ilości soli czy cukru, tam, gdzie odgrywają one kluczową rolę. Młoda duszona kapusta jest wyraźnie słodkawa troszkę pieprzna i lekko słona. I o tyle zmienił się przepis przez lata, że jak w całej mojej kuchni, używam wyłącznie soli morskiej i cukru trzcinowego.
Młoda kapusta ze słoneczkami
główka młodej kapusty
2 łyżki masła
1 łyżeczka drobnej soli morskiej
3 łyżeczki brązowego cukru
spora szczypta świeżo mielonego pieprzu
3-4 młode marchewki
2 łyżki masła + płaska łyżka mąki
pęczek koperku
Poszatkuj kapustę, dodaj masło, sól, cukier, pieprz i zalej ok 1/2 szklanki wody. Duś pod przykryciem na wolnym ogniu ok 10 minut. Pokrój marchewkę w cieniutkie plasterki, dodaj do kapusty, zamieszaj i duś dalsze 30 minut.
Z masła i mąki zrób jasna zasmażkę, zdejmij z ognia, wlej na patelnię sos z duszenia kapusty i dokładnie wymieszaj. Przelej całość do kapusty, zamieszaj, dosyp posiekany koperek i duś ostatnie 5 minut. Wiosna w talerzu gotowa!
Jakie sprytne te nasze mamy i babcie były, wydaje mi się, że ja tak nie potrafię. A ta młoda kapustka bardzo kusząca i nawet ta sama pani u ciebie w kuchni śpiewa ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA no rzeczywiście ta sama Pani :) Ja przez setki lat tylko podjadałam u Mamy taką kapustę. Aż do pierwszego razu, gdy okazała się oczywiście banałem. Pycha!
OdpowiedzUsuńSzelko, zajrzyj na strone startowa gazety, tarteletka ze smardzami i szparagi na pierwszej stronie. Gratuluje, to piekne zdjecie a tarteletka na pewno bardzo smaczna.
OdpowiedzUsuńŁomatko, rzeczywiście :) dzięki to miłe z ich strony.
OdpowiedzUsuńMłoda kapusta to jest danie, na które zawsze czekam wiosną. Oczywiście zaraz po truskawkach:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmarchewkowe słoneczka.. ach, jakąś masz piękną opowieśc z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńmłoda kapusta.. koniecznie z dużą ilością koperku. tak jest w moim Domu.
Wyszla wysmienicie i te marchewkowe sloneczka.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, na zdrowie! :)
Usuń45 minut na młoda kapustę to nie za długo? Mam wrażenie, że się zupełnie rozgotuje. Chciałabym dzisiaj ugotować według tego przepisu i mam wątpliwosci:(
OdpowiedzUsuńW zależności od wielkości główki i tego jak delikatna jest kapusta, ten drugi etap (30min z marchewką) można skrócić nieco, proszę próbować :)
Usuń