Lekka, przepyszna warzywna włoska zupa jarzynowa jaką jest minestrone ma co najmniej tyle odmian, ile regionów Włoch. Może mieć w składzie zarówno ryż, jak i makaron. Może być z białą fasolą lub fasolką szparagową. W wersji wegetariańskiej lub z boczkiem, z dodatkiem pesto (jak w Genui) lub parmezanu - całe włoskie morze możliwości :) Ale podstawą jest wiele różnych warzyw w niedużych kawałkach. Lubicie włoską zupę minestrone?
Swoją pierwszą minestrone ugotowałam ponad piętnaście lat temu, gdyż jeszcze do każdego przepisu podchodziłam nabożnie i skrupulatnie. Pamiętam, że był w niej maleńki makaron muszelki pyszne dojrzałe pomidory i wiele, naprawdę wiele różnych warzyw, i ... tyle. "Przepis" zaginął, o zupie na jakiś czas zapomniałam (to czasy, gdy gdy zupa "dzieciolubna" musiała mieć jak najmniej widocznych warzyw). Ale wiosenne i letnie stragany kuszą pyszną cukinią, świeżą fasolką szparagową, młodą marchewką, a i dzieci polubiły warzywa. Minestrone do dla mnie smak lata i wczesnej jesieni, gdy pomidory są pyszne i najbardziej dojrzałe. Jeśli jednak gotuję minestrone jeszcze przed sezonem pomidorowym, używam wspaniałych włoskich pomidorów san marzano w puszce. Są bez porównania lepsze niż jakiekolwiek odmiany wczesne dostępne na straganie ze szklarni - fe!
Pewna moja serdeczna koleżanka (bli-bli-kolka) zdradziła mi kiedyś, że przeraża ją każdy przepis, w którym jest więcej niż 5 składników. Nawet ultra prosty sernik bardzo kokosowy (który jednak piecze, bo jest pyszny!). W każdym razie ilością składników minestrone proszę się nie przerażać! To naprawdę bardzo prosta zupa. A jeśli jakiegoś składnika nie lubisz - po prostu go omiń lub zastąp "czymkolwiek".
Włoska zupa minestrone
2 łyżki oliwy z oliwek
200g boczku wędzonego surowego pokrojonego w paseczki
1 duża cebula pokrojona w półplasterki
1 duży ząbek czosnku posiekany
100g selera pokrojonego w kostkę
200g młodej marchewki pokrojone w talarki
300g młodej zielonej cukinii oczyszczonej z nasion i pokrojonej w średniej wielkości kostkę (nie obieranej ze skóry)
200g żółtej fasolki szparagowej pokrojonej w 2-3 cm kawałki
3 średniej wielkości młode ziemniaki (klasy A lub B) wyszorowane i pokrojone w średniej wielkości kostkę
100g poszatkowanej włoskiej kapusty (jasne liście)
5-6 dużych podłużnych pomidorów bez skóry i pestek (lub puszka pomidorów san marzano bez skóry)
po kilka gałązek bazylii, natki, tymianku - związanych ciasno sznurkiem lub zawiniętych w torebkę z gazy
po kilka gałązek bazylii, natki, tymianku - związanych ciasno sznurkiem lub zawiniętych w torebkę z gazy
50g drobnego makaronu muszelki (lub połamanego fussili)
Na oliwie z oliwek podsmaż boczek, aż się zacznie rumienić, dodaj cebulę, czosnek i smaż ok. 5 minut (cebula ma pozostać jasna). Wrzuć selera, marchewkę i smaż kolejne 5 minut. Dodaj cukinię, fasolkę, ziemniaki, kapustę, pomidory i bukiecik ziół - zamieszaj dokładnie i duś ok 10minut. Zalej 2 litrami wrzątku, dodaj makaron i gotuj ok 5-7 minut - do miękkości makaronu. Wyjmij wiązkę ziół i podawaj z tartym parmezanem.
Zupa jest przepyszna i dzieci zjedzą ją chętnie z łagodnym żółtym serem, który fajnie się w niej ciągnie.
prawdziwa pyszność...
OdpowiedzUsuńMinestrone uwielbiam! Mniam! Ubawił mnie wpis o "dzieciolubnych zupach" - przypomniałam sobie, jak to zupełnie niedawno i my przechodziliśmy taki etap. Ale dzięki pysznym przedszkolnym obiadom nasze dziecko jest teraz wszystkolubne i kawałkolubne:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wspomniane przez Ciebie kofto-kiftety pojawią się wkrótce na blogu, bo brzmią intrygująco! Rabarbarowa lemoniada powiadasz, no to odkładam dużą porcję mojego rabarbaru i tym bardziej czekam na przepis! Pozdrawiam serdecznie:)
Minestrone.. Czy można jej nie lubić?? Chyba nie.. Zdradź mi tylko swój sekret..jak z tej zupy, zrobiłaś coś tak ślicznego? Nigdy nie spotkałem 'ładnej' minestrone..a Twoja jest po prostu piękna..
OdpowiedzUsuńAniu-Maryjko - tąmorą - czyli jutro :)
OdpowiedzUsuńSpencer - no to się zarumieniłam ;) dziękuję za miłe słowo. Jak - sama nie wiem - może dzisiejsze światło? No i bardzo mi bardzo smakowała, a wtedy zdjęcia wychodzą najlepsze.
P.S. nie umiem obsługiwać i nie mam Photoshopa :0)
Minestrone na wiosnę, na lato, jesienne i zimowe. Tyle możliwości i połączeń. Pycha.
OdpowiedzUsuńminestrone jest super - można jeszcze dodać do niej czerwonego wina gdzieś w momencie jak warzywa bedą już niesurowe :)
OdpowiedzUsuńnajlepsza zupa pod słońcem;)) w kazdym wydaniu smakuje przepysznie:)
OdpowiedzUsuń